Ho Chi Minh magnesem dla architektów

Wietnamska metropolia bardzo dynamicznie się rozwija, a według prognoz gospodarczych pandemia koronawirusa nie zatrzyma raczej tego trendu. W mieście wciąż pojawiają się więc propozycje dużych, interesujących projektów, przyciągając coraz więcej zagranicznych architektów. Nawet rozpoczynający dopiero pracę w zawodzie projektanci stosunkowo łatwo znajdują w dawnym Sajgonie pracę, a zaufanie inwestorów zachęca kolejne międzynarodowe biura architektoniczne do otwierania w Wietnamie swoich oddziałów.

Pracujący w Ho Chi Minh architekci chwalą sobie otwartość miejscowych zleceniodawców – jest to z pewnością miejsce, w którym istnieje przestrzeń do eksperymentów.

Z drugiej strony, szybko rozrastająca się wietnamska metropolia mierzy się z takimi wyzwaniami jak zanieczyszczenie powietrza czy pogarszające się dla wielu sajgończyków warunki mieszkaniowe. Choć niepokojące, zjawiska te stanowić mogą dla architektów ciekawe wyzwanie, a wpłynięcie na poprawę jakości życia poprzez swoje projekty daje z pewnością dużą satysfakcję.

Lyon kusi projektantów mody

Zwykle to Paryż uważany jest za stolicę mody, a Lyon, trzecie największe miasto Francji, wyróżniał się do tej pory raczej ze względu na swoją scenę gastronomiczną. Pod tym względem wiele się jednak zmienia. Do położonej w południowo-zachodniej części kraju aglomeracji ściąga coraz więcej projektantów, którzy właśnie tam decydują się otworzyć swoje atelier. Paryska scena mody jest wysoce konkurencyjna i niezwykle przesycona – w Lyonie presja jest mniejsza, a warunki do kreatywnego rozwoju bardziej sprzyjające. W mieście otwierają się kolejne świetne butiki, które stanowią ciekawą alternatywę dla paryskiego haute couture i zdobywają uznanie wśród klientów.

Projektanci tworzący w Lyonie doceniają również dostęp do lokalnych dostawców – w mieście i okolicach swoje warsztaty mają lokalni rzemieślnicy produkujący najwyższej klasy materiały.

Według lyońskich twórców o wiele łatwiej jest im więc stworzyć produkt z metką „made in France” niż w Paryżu. Choć w Lyonie brak wielu eventów branżowych i wielkich pokazów mody, projektanci cenią sobie właśnie tę normalność, bezpretensjonalność. Oprócz odczuwania mniejszej presji, dzięki temu mogą też nawiązywać bliższe relacje z klientami, którzy odwiedzając lyońskie butiki nie czują się onieśmieleni zbędną otoczką.

Zdalnie z Aten

Stolica Grecji wyrasta na jedno z ulubionych miast do życia dla osób pracujących zdalnie. Przez lata dotknięte skutkami kryzysu gospodarczego Ateny wymyślają się obecnie na nowo, przechodząc urbanistyczną regenerację. Przystępne koszty życia i przyjemny klimat przyciągają do miasta coraz więcej obcokrajowców zdecydowanych zostać tam na dłużej. Dogodne położenie geograficzne – w Europie, ale stosunkowo niedaleko od Azji – nie tylko sprawia, że jest to miejsce łatwo dostępne, ale również ma swoje plusy w przypadku pracy z klientami z różnych stref czasowych. Przyzwyczajeni do życia z turystyki Grecy całkiem dobrze mówią po angielsku, co również ułatwia obcokrajowcom odnalezienie się w nowym otoczeniu i daje im większe możliwości do networkingu (co wcale nie oznacza, że przeprowadzając się do Aten nie warto podjąć próby opanowania greckiego, przynajmniej na podstawowym poziomie).

Meksykańska Mérida dla wielbicieli rękodzieła

Meksykańskie miasto na Półwyspie Jukatan powinno zainteresować zarówno rzemieślników, jak i osoby, które lubią otaczać się sztuką. Ta widoczna jest w Méridzie wszędzie, począwszy od ulic pełnych kolorowych domów, po wnętrza miejscowych galerii i warsztatów rzemieślniczych. Cały region może pochwalić się imponującym dziedzictwem Majów, z którego lokalni artyści czerpią inspiracje, nadając tradycyjnym wzorom i motywom nowoczesny charakter oraz mieszając je ze współczesnymi elementami. Ważnym aspektem jest też w Méridzie wymiar społeczny pracy artystycznej – wiele zakładów rzemieślniczych działających w mieście i okolicach działa na zasadzie przedsiębiorstw społecznych, wspierając rozwój lokalnych wspólnot. Potencjał miasta został już dostrzeżony – oprócz artystów z innych części Meksyku sprowadza się tam coraz więcej kreatywnych obcokrajowców.

Praca w branży filmowej? Kanada zamiast Hollywood

Kanada jest trzecim po USA i Wielkiej Brytanii krajem, w którym kręci się najwięcej filmów.

Co ciekawe, nierzadko pokazywane nam na ekranie historie rozgrywające się w Nowym Jorku zostały tak naprawdę nakręcone w Toronto.

To to miasto, a także Vancouver, często wcielają się w rolę swoich amerykańskich odpowiedników – efekt końcowy niczego sobie, a produkcja filmu jest przy tym sporo tańsza. To właśnie dzięki świetnym warunkom i przygotowaniu, ale również konkurencyjnym dla Hollywood cenom Kanada staje się it place dla branży filmowej. Dla osób pragnących rozwinąć swoją karierę w tej właśnie dziedzinie może to być więc dobre miejsce do przeprowadzki – kanadyjska branża filmowa oferuje bez wątpienia wiele możliwości, których łatwiej można pewnie dosięgnąć, niż od razu startując w podobnym wyścigu w Hollywood.

Zdjęcie główne: apartments.com
Tekst: AD