Futurecraft 4D: buty przyszłości jak skarpety, które z czasem dopasowują się do stopy
Po raz kolejny współpracę z „trzema paskami” nawiązał Daniel Arsham. Jest to część jego tryptyku dla adidas Originals, który łączy w sobie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość – zarówno techwearu, jak i ulicy. Pisaliśmy już o modelu „Present” – współczesnym i komfortowym, wykorzystującym w swojej konstrukcji nowoczesne materiały (neopren i Ultra Boost) z dodatkowym wykorzystaniem technologii stampingu. Najnowszy model to efekt spojrzenia projektanta w przyszłość. Ponownie sięga po najnowsze rozwiązania, wykorzystując je w produkcji butów.
Futurecraft 4D ukaże się w odcieniu „Aero Green”, a konstrukcja bazy buta zostanie wykorzystana z powtarzającego się w adidas Primeknit – jest to metoda wykonania cholewki z tkanej, bardzo elastycznej siatki. Zapewnia to nie tylko połączenie niezwykłej lekkości buta z wytrzymałością, ale również dopasowanie go do stopy na wzór drugiej skarpety. Jednak tym, co najbardziej zwraca uwagę w Futurecraft, jest wykonanie podeszwy z zastosowaniem technologii 4D. Czym ta metoda druku różni się od 3D? Tutaj dodatkowym, czwartym wymiarem jest czas – znaczy to mniej więcej tyle, że wydrukowane tą metodą obiekty z czasem same przyjmują pożądany kształt.
Zastosowanie technologii 4D pozwoli dostosować podeszwę idealnie do podbicia stopy posiadacza buta, eliminując dyskomfort. Podsumowując, adidas Originals Futurecraft 4D to ultralekkie buty, które będą praktycznie niewyczuwalne na stopie i nie będą ograniczać ruchów. Dodatkowo design zaprojektowany przez Ashrama (który jest członkiem progresywnego teamu architektonicznego Snarkiteacture) wyróżnia je na rynku sneakersów.
Jest to zdecydowanie model pokazujący spojrzenie projektanta na przyszłość, w której ubrania nie będą służyły jedynie jako okrycie wierzchnie lub manifestacje stylu, ale będą również pozwalały na najbardziej efektywne wykorzystanie możliwości jednostki.
Według doniesień premiera butów w sklepach ma mieć miejsce we wrześniu tego roku, a ich cena ma wynosić 450 dolarów (ok. 1530 zł).
