Szczury biegają po labiryncie, a koty trenują polowanie. Coraz więcej wiemy o tym, co śni się zwierzakom
Szczury biegają po labiryntach, koty wyobrażają sobie przyszłe polowania, ptaki komponują i trenują piosenki. Zdziwieni? Badacze nie ustają w poszukiwaniu wiedzy na temat tego, co dzieje się w głowach zwierząt i ludzi podczas snu, co w ogóle oznaczają sny i dlaczego je mamy. Temat ten nadal jest dużą niewiadomą, jednak kolejne badania pozwalają zbliżyć się do odpowiedzi na niektóre pytania. W przypadku zwierząt jest to o tyle trudne, że pies szczekający i ruszający łapką przez sen, nie powie nam, co też doprowadziło go do takiego stanu (jest jednak bardziej niż prawdopodobne, że 'bawi się’ wtedy z właścicielem, oszczekują ptaki czy goni włamywacza).
Okazuje się, że wiele organizmów może doświadczać fazy podobnej do fazy REM, a także snów wizualnych. Na przykład pająki – istnieje prawdopodobieństwo, że nawet one mogą śnić.
Mamy taki pomysł, że sny są konfabulacyjną narracją z pewnymi szalonymi, żywymi elementami, ale kiedy przyglądamy się modelom zwierzęcym, po prostu próbujemy zrozumieć, co dzieje się podczas snu, co może wpływać na uczenie się, pamięć i zachowanie – mówi Matthew Wilson, neurobiolog z MIT.
Pionierskie w tej dziedzinie są badania Michela Jouveta, który przyjrzał się kotom domowym i odkrył już w latach 60. XX wieku, że zwierzaki te doświadczają przez sen różnych stanów. Podczas REM ludzkie mięśnie raczej nie poruszają się (pomimo intensywnej aktywności umysłowej). Ten stan sprawia, że ciało nie reaguje za bardzo na to, co się dzieje we śnie, nawet jeśli jest on bardzo realny. Jouvet odkrył, że u kotów struktura pnia mózgu zwana mostem wydaje się regulować sen REM i powodować częściowy paraliż, a usunięcie części mostu wywołuje zmianę w zachowaniu. Z mózgiem głęboko w fazie REM koty zaczynały poruszać się, jakby się obudziły, polując, skacząc i agresywnie broniąc się przed niewidzialnymi zagrożeniami. Badacz uznał, że to stan, w którym umysł jest w pełni aktywny, gdy ciało spało.
Inne badania (z 2001 roku) dotyczyły szczurów, które jak się okazało, mogą przez sen powtórzyć drogę w labiryncie, w którym chodziły w ciągu dnia. Hipokamp mózgu zapamiętywał trasę, a później, śpiąc, był w stanie odtworzyć wzór, co sugeruje, że gryzoń pamięta lub na nowo uczy się labiryntu. To odkrycie zasugerowało, że zwierzęta mają złożone sny, wracają do nich wizualne obrazy, dźwięki, a nawet reaktywują się emocje.
Ciekawym przypadkiem są również ptaki, których mózgi podczas snu odtwarzają melodie słyszane i śpiewane za dnia. Naukowcy uznali, że jest bardzo możliwe, że w taki sposób uczą się i trenują swoje piosenki. Sny mają również… ryby.
Dwadzieścia lat temu ludzie mówili mi, że ryby nawet nie śpią. Teraz widzimy, że te cechy behawioralne są zachowane od owadów po pająki i kręgowce. A podczas snu REM tracimy kontrolę nad najważniejszymi systemami regulacyjnymi. Ewolucja nie zachowałaby tak kruchego stanu, gdyby nie miało to znaczenia – mówi neurobiolog ze Stanford Philippe Mourrain.
Ekspert tłumaczy, że według niego śnienie to po prostu przetasowanie synaps lub reset połączeń nerwowych, który przygotowuje nasz układ nerwowy na nadchodzący dzień poprzez takie procesy, jak konsolidacja pamięci i optymalizacja funkcji poznawczych. Nie zdziwiłbym się, gdyby śniły również zwierzęta i myślę, że w końcu będziemy w stanie to udowodnić naukowo. Robimy coś w ciągu dnia, a nasze mózgi odtwarzają to, integrują i łączą z innymi doświadczeniami. Nie jesteśmy jedynym gatunkiem zdolnym do zapamiętywania i uczenia się – podsumowuje Mourrain.
Tekst: AC
Zdjęcie: Jorik Kleen/Unsplash