By nie uogólniać tego zagadnienia, należy pamiętać, że tak samo, jak niektóre kobiety mogą mieć trudności z nawiązaniem kontaktu z innymi kobietami, a niektórzy mężczyźni potrafią stworzyć bliskie przyjaźnie z innymi mężczyznami, samotność może dotknąć każdego, bez względu na jego płeć. Niedawno przeprowadzone badania potwierdzają jednak, że to właśnie mężczyźni są mniej skłonni do nawiązywania bliskich relacji.

Badanie YouGov z 2019 r. wykazało, że jeden na pięciu mężczyzn heteroseksualnych nie ma bliskich przyjaciół, co wynosiło dwukrotnie większą ilość niż w przypadku kobiet. Z czasem sytuacja się jedynie pogorszyła. Nowsze dane organizacji charytatywnej Movember z 2021 r. poinformowały, że prawie jedna trzecia zbadanych mężczyzn deklarowała, że czują, jakby nie mieli żadnych bliskich przyjaciół. W czym tkwi więc problem?

Ogólnie rzecz biorąc, mężczyźni tworzą mniej bliskich relacji niż kobiety – wyjaśnia profesor Robin Dunbar, antropolog z Uniwersytetu Oksfordzkiego dla Dazed – Przyjaźnie mężczyzn mają też zupełnie inną jakość niż przyjaźnie kobiet. Są bardziej oparte na aktywności, a rozmowa jest w dużej mierze pomocnicza i pozbawiona treści, ich relacje są bardziej swobodne i bardziej klubowe, podczas gdy przyjaźnie kobiet są bardziej dwójkowe i spersonalizowane.

Jak tłumaczy profesor Dunbar, kobiety zwykle chodzą na kawę lub kolację z koleżankami, podczas gdy mężczyźni częściej grają w piłkę nożną, oglądają filmy lub wspólnie wspinają się po skałach. Dla facetów kontakty towarzyskie wydają się obracać wokół wspólnych zainteresowań i wspólnego robienia rzeczy. Dla kobiet to, kim jesteś, ma większe znaczenie niż to, jakim jesteś, podczas gdy w przypadku mężczyzn jest odwrotnie – twierdzi antropolog. Czy faktycznie kluczem do odpowiedzi jest uznanie jednego trybu życia towarzyskiego lepszym od drugiego? Czy mężczyźni i kobiety nie są po prostu różni z natury?

Różnice mają bardzo głębokie korzenie, możemy zauważyć ten sam wzór u małp – dodaje Dunbar – Mężczyźni nie uprawiają intymności emocjonalnej. Jest to naprawdę obcy im koncept i aspekt świata, którym się nie interesują.

Nie wszyscy naukowcy się z tym jednak zgadzają. W jednym z ostatnich badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Michigan stwierdzono, że kobiety nie są bardziej emocjonalne od mężczyzn, a takie założenie jest w dużej mierze spowodowane przez wieloletni, seksistowski język używany do opisywania kobiecych uczuć.

Mężczyźni mogą również wydawać się mniej emocjonalni ze względu na presję społeczną. Od pokoleń wmawia się im zarówno wprost, jak i pośrednio, aby byli odporni, twardzi i tłumili takie cechy, jak wrażliwość, cierpliwość i czułość. Są to właśnie aspekty, które wykluczają szansę na nawiązanie przez mężczyzn autentycznych, głębokich więzi.

Brak platonicznych związków między mężczyznami może stać się jednak prawdziwym problemem, gdy w grę wchodzi izolacja społeczna. Osłabia układ odpornościowy i czyni ludzi bardziej podatnymi na dolegliwości takie jak choroba Alzheimera, choroby serca oraz problemy sfery psychicznej. Świadomość społeczna na temat tych dolegliwości powinna wzrastać ze względu na powiększającą się ilość mężczyzn, którzy przyznają się do braku przyjaciół.

OP