Fotograf uchwycił urok queerowego nocnego życia Paryża
To opowieść o niezatartych miłościach i przyjaźniach – tymi słowami otwiera swoją debiutancką fotoksiążkę ’Quand La Ville Dort’ Nordine Makhloufi. 31-letni obecnie fotograf zaczął dokumentować swój krąg przyjaciół i twórców w 2019 roku, kiedy rzucił pracę jako asystent sprzedaży w Galeries Lafayette i całkowicie poświęcił się fotografii. Inspirowały go prace Nan Goldin, która stworzyła dziennik subkulturowej sceny queer w Nowym Jorku w latach 70.
Makhloufi dzień i noc podążał za znajomymi i celował w nich swoim Olympusem, zatrzymując w kadrach intymność w łazience, tańce w restauracjach przekształconych na undergroundowe imprezy i drzemki nad jeziorem.
Chciałem pokazać siłę naszej queerowej społeczności w Paryżu. Jesteśmy małą społecznością i jesteśmy wrażliwi – ponieśliśmy straty, chorowaliśmy, ale chciałem podkreślić nasze piękno i pokazać to, co w nas najlepsze — mówi redakcji Dazed.
Makhloufi odkrył to środowisko po przeprowadzce do centrum Paryża w wieku 20 lat. Jako dziecko pierwszego pokolenia imigrantów z Algierii, mówi o 'trudnym dzieciństwie’ na przedmieściach.
Dorastałem w biednej rodzinie. Przed Paryżem nigdy tak naprawdę nie myślałam o swojej seksualności, ponieważ miałam o wiele więcej innych problemów i priorytetów. To było tak, jakbym raczej przeżywał niż żył. Kiedy tu przyjechałem, spotkałem tych wszystkich ludzi i po raz pierwszy znalazłem wolność i akceptację — komentuje fotograf.
Makhloufi początkowo zamierzał stworzyć wizualne 'świadectwo’ młodości członków grupy, portrety, do których będzie się wracało po latach. To nie był mój pomysł, żeby tak szybko stworzyć fotoksiążkę. Wszyscy są początkującymi artystami, więc planowałem pokazać te obrazy w przyszłości, kiedy będą u szczytu kariery. Ale potem przyszedł COVID i to w jakiś sposób zepsuło naszą scenę. Nie widujemy się co tydzień, jak wcześniej. Więc teraz wydaje mi się, że napisanie tej książki było właściwe, aby świat pamiętał o tych ludziach — mówi Nordine Makhloufi.
Tytuł 'Quand La Ville Dort’ odnosi się do piosenki francuskiego synthpopowego duetu Niagara z 1986 roku, którą Makhloufi i jego przyjaciele zapętlali przed imprezami lub podczas letnich popołudni w parkach.
Dla mnie 'Kiedy miasto śpi’ nie dotyczy nocy. Chodzi o system i o to, co się dzieje, gdy społeczeństwo lunatykuje od dziewiątej do piątej. Ludzie, których fotografuję, ożywają. Wyrażają się poprzez swoje ciała. Nie mogą kłamać na temat swojej seksualności ani tożsamości. Oni są sobą, są prawdą – tłumaczy artysta.
OP