1 proc. najbogatszych podczas pandemii zarobił więcej niż pozostałe 99 proc. ludzkości

Nałożenie odpowiednich podatków na najbogatszych pomogłoby w wyciągnięciu z ubóstwa aż 2 mld osób.
.get_the_title().

Organizacja humanitarna Oxfam opublikowała raport, z którego wynika, że w okresie od marca 2020 do grudnia 2022, czyli podczas pandemii koronawirusa, najbogatszy 1 proc. ludzkości zarobił niemal dwa razy więcej niż reszta populacji świata. Podczas gdy miliarderom przybyło w tym czasie aż 26 bln dolarów, pozostałe 99 proc. ludzkości zyskało 16 bln dolarów netto. Natomiast w ciągu dekady najbogatszym przypadło w udziale około połowy nowego bogactwa. Raport pod tytułem ’Survival of the Richest’ nieprzypadkowo opublikowany został w poniedziałek, kiedy w szwajcarskim Davos rozpoczęło się Światowe Forum Ekonomiczne, gdzie gromadzą się globalne elity polityczne i biznesowe.

Wynika z niego, że po raz pierwszy od 25 lat jednocześnie wzrosło światowe bogactwo, jak i światowe ubóstwo.

To drugie gwałtownie wzrosło już w 2020 roku i prognozuje się, że w najbliższym czasie nie zanotuje spadku. Fortuny najbogatszych rosną średnio o 2,7 mld dolarów dziennie, a tymczasem aż 1,7 mld pracowników żyje w krajach, w których ich zarobki pożerane są przez inflację.

Podczas gdy zwykli ludzie dokonują codziennych wyrzeczeń w zakresie podstawowych rzeczy, takich jak jedzenie, superbogacze prześcignęli nawet najśmielsze marzenia. Po zaledwie dwóch latach ta dekada zapowiada się jako najlepsza z dotychczasowych dla miliarderów, szalony boom lat 20. dla najbogatszych na świecie – powiedziała Gabriela Bucher, dyrektor wykonawcza Oxfam International.

Opodatkowanie superbogatych i dużych korporacji jest wyjściem z nakładających się na siebie kryzysów. Nadszedł czas, abyśmy obalili wygodny mit, że obniżki podatków dla najbogatszych skutkują tym, że ich bogactwo w jakiś sposób 'spływa’ do wszystkich innych – mówi Bucher. Póki co jednak tendencje są odwrotne – podczas pandemii aż 11 państw obniżyło podatki dla najbogatszych, a w wielu krajach zwykli ludzie płacą wyższe stawki podatkowe niż miliarderzy. Oxfam przywołuje przykład Elona Muska, którego stawka podatkowa w latach 2014-2018 wynosiła 3 proc., oraz ugandyjskiego sprzedawcę mąki, który zarabia 80 dolarów miesięcznie, a jego stawka podatkowa wynosi aż 40 proc.

Z analizy przeprowadzonej przez Fight Inequality Alliance, Institute for Policy Studies, Oxfam i Patriotic Millionaires wynika, że roczny podatek majątkowy w wysokości do 5 proc. nałożony na światowych multimilionerów i miliarderów mógłby przynieść 1,7 bln dolarów rocznie.

To kwota, która pozwoliłaby wydobyć aż 2 mld ludzi z ubóstwa, zrealizować 10-letni plan walki z głodem, wesprzeć biedniejsze kraje dotknięte skutkami zmian klimatu oraz zapewnić powszechną opiekę zdrowotną i ochronę socjalną dla wszystkich osób mieszkających w krajach rozwijających się.

Oxfam wzywa więc rządy do wprowadzenia jednorazowego podatku solidarnościowego, który ukróciłby dorabianie się na kryzysie, stałego podniesienia podatków dla 1 proc. najbogatszych do co najmniej 60 proc. ich przychodu z pracy i kapitału i podniesienia podatków od zysków kapitałowych, opodatkować majątek najbogatszego 1 proc. według stawek wystarczająco wysokich, aby znacznie zmniejszyć liczbę i majątek najbogatszych ludzi, dokonać redystrybucji zasobów oraz wprowadzić efektywne podatki spadkowe, majątkowe i gruntowe.

W przeciwnym wypadku te i tak gigantyczne nierówności będą się tylko pogłębiać.

Opodatkowanie superbogaczy jest strategicznym warunkiem wstępnym zmniejszenia nierówności i przywrócenia demokracji. Musimy to zrobić dla innowacji. Dla silniejszych służb publicznych. Dla szczęśliwszych i zdrowszych społeczeństw. I stawić czoła kryzysowi klimatycznemu, inwestując w rozwiązania, które przeciwdziałają szalonym emisjom najbogatszych – mówi Bucher.

Tekst: NS

TU I TERAZ