Kolumbijski rząd twierdzi, że Europa musi zmniejszyć swój popyt na kokainę

Minister obrony narodowej Kolumbii w piątek odwiedził Brukselę. Podczas wizyty nawoływał władze poszczególnych państw do walki z przestępczością zorganizowaną.
.get_the_title().

Zdaniem ministra obrony narodowej Kolumbii Ivána Velásqueza Gómeza kraj robi wszystko, co w jego mocy, by zwalczyć przestępczość zorganizowaną, jednak aby to zadziałało, Unia Europejska musi zrobić to samo. Kolumbijski rząd i policja starają się kontrolować podaż. Zdaniem Gómeza rolą europejskich polityków jest próba kontroli i ograniczenia popytu. Dopóki on istnieje, ludzie będą dążyć do tego, by dostarczyć zainteresowanym narkotyki.

Polityk twierdzi, że popyt na kokainę na naszym kontynencie jest ogromny.

W ubiegły piątek zarówno Bruksela, jak i Bogota zobowiązały się do jeszcze częstszej i dokładniejszej wymiany informacji i komunikacji w ramach wspólnych wysiłków na rzecz zwalczania przestępczości zorganizowanej.

Unsplash.com

Tymczasem obawy rządów europejskich dotyczące wzrostu przemocy związanej z handlem narkotykami stają się coraz poważniejsze. Wcześniej uważano, że ten problem dotyczy przede wszystkim Ameryki Łacińskiej. Sytuacja zaczyna się jednak zmieniać. W zeszłym roku doszło już do kilku tragedii, w tym do śmierci 11-letniej dziewczynki, która zginęła podczas strzelaniny między członkami gangów narkotykowych w Antwerpii.

Jednak wraz ze wzrostem przemocy związanej z przestępczością narkotykową w Europie pojawia się nowe zagrożenie – fentanyl.

W 2021 roku w UE odnotowano jedynie 137 zgonów związanych ze stosowaniem fentanylu. Przewiduje się jednak, że w najbliższej przyszłości takich przypadków może być dużo więcej, a sam syntetyczny opioid – szacunkowo 50 razy silniejszy od heroiny – stwarza ogromne ryzyko dla zdrowia i życia wielu osób.

Tekst: MZ

TU I TERAZ