Jung i perfumy. Coraz więcej osób szuka zapachów, które pokażą ich ciemną stronę

Perfumy coraz częściej mają szokować czy nawet... wzbudzać strach.
.get_the_title().

Zapach ma niezwykłą zdolność do pobudzania naszych emocji i przywoływania wspomnień. Wie o tym każdy, kto czując konkretną woń niemal przeniósł się w czasie. Ale co, jeśli za pomocą konkretnego zapachu możemy także kierować emocjami? W przeszłości branża perfumiarska miała raczej na celu tworzenie przyjemnych woni, które kojarzą się z sympatycznymi chwilami.

Dziś coraz więcej awangardowych perfumiarzy jest zdania, że za pomocą perfum możemy także zgłębić mroczniejsze zakamarki naszej psychiki i zgłębić skrywane emocje.

Zbiega się to w czasie z rosnącym apetytem na odkrywanie swego 'cienia’ – to jeden z archetypów ukutych przez szwajcarskiego psychiatrę Carla Gustawa Junga. Cień to ta część naszej osobowości, którą ukrywamy, tłumimy czy wypieramy. Hasztag #shadowwork ma już na TikToku ponad 2 mld wyświetleń – to odtrutka na dominującą w sieci toksyczną pozytywność.

@ismellunusual Dark Feminine Niche Perfumes #perfumetiktok #fragrancetiktok #nichefragrance #darkfeminine #darkfeminineperfume #darkenergy #darkaesthetic #byredo #parfumsdemarly #henryrose #nishane #juliettehasagunparfum #demeterfragrance ♬ heart to heart edit audio – ☆

Podobny trend widzieliśmy już w make-upie – coraz więcej osób maluje się nie po to, aby wyglądać ładniej, ale po to, by wyglądać dziwnie, interesująco, a czasem nawet odpychająco. Tak samo jest z perfumami. Ludzie coraz częściej szukają w internecie porad, jaki zapach wybrać, by szokować, a nawet wzbudzać strach – wśród rekomendacji pojawiają się takie nuty zapachowe jak tytoń czy skóra, ale nie tylko.

Dlaczego coraz więcej osób wybiera dziś bardziej charakterne zapachy? – Ponieważ perfumy są niewidoczne i dlatego normy społeczne nie odnoszą się do nich tak ściśle, jak do ubrań, często zachęca to ludzi do pójścia na całość. Perfumy przestały być 'ostatnim akcentem’, stały się samodzielną częścią naszej obecności – wyjaśnia Filip Rabiej z Bloom Perfumery.

Oczywiście i marki świetnie wiedzą o tym, że ludzie zaczęli korzystać z perfum w inny sposób.

Dlatego też coraz częściej stawiają na pokazanie potencjalnym klientom, że z ich zapachem będą szokować. Secretions Magnifiques Etat Libre d’Orange zostały zaprojektowane tak, aby uchwycić zapach mieszających się płynów ustrojowych – potu, śliny, krwi i spermy, a Sombre marki Strangers Parfumerie mają w sobie nuty kojarzące się z szampanem, ale i pleśnią, potem czy nawet wymiocinami.

Tekst: NS
Zdjęcie główne: Nadia Lee Cohen

FASHION