Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda opublikowali w European Urology badania, z których wynika, że masturbacja jest dobra dla zdrowia mężczyzn. A to dlatego, że wytrysk zmniejsza ryzyko raka prostaty. W badaniu wzięło udział 31 925 mężczyzn, którzy w ciągu 18 lat wypełniali kwestionariusze. Określili w nich średnią liczbę wytrysków – związaną zarówno z masturbacją, seksem, jak i polucjami nocnymi – w młodym wieku (20-29 lat), w wieku średnim (40-49 lat) i po raz ostatni na rok przed końcem badania.

Okazało się, że w przypadku mężczyzn, którzy deklarowali 21 lub więcej wytrysków w miesiącu, ryzyko raka prostaty było niższe o 31 proc. niż u tych, którzy deklarowali 4-7 wytrysków.

W przeszłości badania sugerowały, że występuje związek między aktywnym życiem seksualnym, a zmniejszonym ryzykiem zachorowania na raka prostaty, ale dopiero naukowcom z Uniwersytetu Harvarda udało się podać konkretne dane.

Wciąż nie wiadomo jednak, dlaczego wytrysk zmniejsza ryzyko raka.

Tymczasem rak prostaty wcale nie jest rzadki. Szacuje się, że odpowiada za 20-23 proc. nowotworów, które dotykają populację mężczyzn. Każdego roku o chorobie dowiaduje się 18 do nawet 20 tys. Polaków, a 6 tys. umiera z jej powodu. Niestety, choć zachorowalność na tę chorobę jest w naszym kraju niższa niż w większości Unii Europejskiej, to śmiertelność jest wyższa.

Oczywiście 21 lub więcej wytrysków miesięcznie nie wyeliminuje całkowicie ryzyka zachorowania – warto pamiętać także o zdrowej diecie, ćwiczeniach i regularnych wizytach u lekarza.

Tekst: NS