Śladami Magika, Kukuczki i dobrego designu. Odkrywamy nieoczywiste piękno Katowic

Katowice to nie tylko Spodek, familoki na Nikiszu, kopalnie węgla kamiennego i rolada z kluskami. Schodzimy z głównych szlaków turystycznych, aby poznać mniej znane oblicze stolicy Górnego Śląska.
.get_the_title().

Jeśli już ktoś pokusi się o zwiedzanie Katowic, pewnie zaplanuje wizytę na dwie czy trzy godziny, by zrobić sobie selfie ze Spodkiem, przejechać się słynną kolejką „Elką” i wypić kawę na Nikiszowcu. Ci, którzy nie znają miasta, oczywiście powinni zacząć od jego symboli, których większość mieści się w centrum.

Jednak wszystkim, którzy mają więcej czasu i nie brak im chęci, by jeszcze lepiej poznać Katowice, polecamy zejść z głównych turystycznych szlaków. Dzięki temu można odkryć nieoczywiste piękno tego miasta. Aby wam to udowodnić, wybraliśmy się razem z mytaxi na wycieczkę po trzech mniej popularnych turystycznie dzielnicach (Koszutka, Bogucie i Szopienice), które mimo tego, że nie są tłumnie odwiedzane, urzekają. Zapraszamy do naszej relacji.

Koszutka – najmodniejsza dzielnica Katowic

Zaczynamy od Koszutki. Ta dzielnica była kiedyś sypialnią miasta. Cicha i spokojna, w czasach PRL-u zamieniła się w osiedle mieszkalne na pięć tysięcy osób, pierwsze tak wielkie w Polsce Ludowej. Do 1989 roku nazywana była Osiedlem Robotniczym.

Dziś to modna dzielnica, skupiająca miłośników dobrego designu, kina i… francuskich wypieków.

FOT. FB LOKAL BAKERY
FOT. FB LOKAL BAKERY

Śniadania zjedliśmy w Lokal Bakery. To piekarnia i kawiarnia w jednym. Serwuje pieczywo wytwarzane na miejscu – są chleby i bagietki, gotowe bułki, ciastka francuskie z cynamonem i brioszki z czekoladą. A do tego aromatyczna kawa. Zjeść można przy małym stoliczku albo przy wspólnym stole. Można też usiąść na zewnątrz z widokiem na Koszutkę. Następnie ruszyliśmy na spotkanie ze sztuką. W tej dzielnicy działa Galeria Szara, centrum kultury założone w Cieszynie i przeniesione do Katowic. To niezależna i niekomercyjna instytucja kultury, w której nie tylko zobaczymy wystawę sztuki współczesnej, ale też weźmiemy udział w warsztatach i aukcjach sztuki.

Sprawdziliśmy także, co grają w kinie Kosmos. To kino studyjne, które na Koszutce działa od 1965 roku. Poza nowościami i premierami obejrzymy tu co czwartek kryminały, musicale i najlepsze filmy sci-fi. A w niedzielne popołudnia na młodszych widzów czekają filmy z Bolkiem i Lolkiem oraz Reksiem w rolach głównych.

GESZEFT
FOT. FB A TO DOBRE WARSZYWA i OWOCE

Tuż obok znajdują się modne sklepy. W Poszetce dostaniemy modę męską, czyli krawaty, muchy, szale, chusteczki i, rzecz jasna, poszetki. W Geszefcie kupimy produkty lokalne, promujące regionalnych projektantów i marki, a więc koszulki ze śląskimi słowami, skarpetki ze Spodkiem, torby Kato i kolczyki z węgla. Są też delikatesy owocowo-warzywne, gdzie znajdziemy zdrową żywność, ale też konfitury, syropy i przetwory marki A to dobre.

Po drodze minęliśmy pomnik „Rodziny” autorstwa Jerzego Egona Kwiatkowskiego, który dzięki Street Art Festiwalowi pokrył się mozaiką i odzyskał dawny blask. Dotarliśmy także do Bazaru, czyli eleganckiego ciucholandu. Znaleźć tam można markowe ubrania w dobrych cenach, ale też płyty winylowe z muzyką elektroniczną. Jeśli będąc tam, poczujecie głód, to dobrze się składa, bo tuż obok jest Kafej, czyli ulubiona kawiarnia wielu katowiczan. Zjeść można tam bajgla z pieca i pyszne ciasta, szakszukę, omlet i pankejka. Do picia polecamy szejka i najlepszą kawę. Można tu wpaść na śniadanie i obiad, a wieczorową porą na grzane białe wino lub piwo z koglem moglem.

BAZAR
KAFEJ
KAFEJ

Bogucice – dzielnica Magika i Kukuczki

Następnie pojechaliśmy do Bogucic, jednej z najstarszych katowickich dzielnic. Bogucice powitały nas Strefą Kultury, gdzie znajduje się Międzynarodowe Centrum Kongresowe, siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, a także Muzeum Śląskie. W tym ostatnim zwiedziliśmy wystawę stałą poświęconą malarstwu polskiemu i historii Górnego Śląska. Odpoczęliśmy w Moodro, czyli kawiarni i bistro, mieszczącej się w oszklonym budynku muzeum. Tam zjedliśmy śniadanie z pięknym widokiem na miasto. W ofercie także lancze i obiady, a do tego ciasta i desery. Cyklicznie odbywają się tam warsztaty kulinarne dla dzieci, ale też warsztaty z tkania makatek czy szycia kosmetyczek.

MOODRO
MOODRO
MOODRO

Strefa Kultury bez wątpienia ożywiła tę nieco zapomnianą dzielnicę Katowic. Życie płynie tu spokojnym rytmem, dzieci kopią gumową piłkę na podwórku, a ich matki wieszają pranie między familokami.

W jednym z nich urodził się Jerzy Kukuczka, o czym przypomina tablica pamiątkowa. Imieniem tego alpinisty i zdobywcy Korony Himalajów nazwano też wielkie osiedle w Bogucicach. Kukuczce poświęcono również mural, który znajduje się w przejściu podziemnym przy osiedlu Gwiazdy. Obok Kukuczki znajduje się inny słynny mieszkaniec Bogucic. Piotr Łuszcz, znany jako Magik, wychował się na osiedlu Wajdy. Do dziś fani rapera wędrują jego boguckimi śladami, zaglądają na osiedle i na najstarszy w Katowicach cmentarz, gdzie pochowano lidera Paktofoniki po jego samobójczej śmierci. To tu Leszek Dawid nakręcił „Jesteś Bogiem”, film oparty na historii tej jednej z najważniejszych polskich grup hip-hopowych.

TABLICA PAMIĄTKOWA NA DOMU JERZEGO KUKUCZKI
MURAL JERZY KUKUCZKA
MURAL MAGIK
BOGUCICE OSIEDLE WAJDY

W Bogucicach działała kiedyś kopalnia węgla „Katowice”, a ulicą Kopalnianą górnicy szli na szychtę. Dziś przypomina o tym figurka św. Barbary z 1933 roku i napis „KWK KATOWICE” na wiadukcie przy wjeździe do Bogucic z alei Roździeńskiego. Na koniec zajrzeliśmy do pizzerii Me gusta. To jedyna w okolicy pizzeria z piecem opalanym drewnem. Jej niewątpliwą atrakcją jest… pizza Bogucicka z boczkiem, kiełbasą i musztardą.

BOGUCICE
BOGUCICE
BOGUCICE
BOGUCICE

Szopienice w rytmie maszyn

Na końcu dotarliśmy do Szopienic. To tu urodził się Kazimierz Kutz, autor wielu filmów o Górnym Śląsku. Działa tu także Miejski Dom Kultury, w którym co wtorek spotykają się malarze słynnej Grupy Janowskiej.

W ten tradycyjny obraz śląskiej dzielnicy idealnie wpisują się murale, które są efektem corocznego Street Art Festiwalu.

SZOPIENICE
MURAL SPY – SZOPIENICE
MURAL ELTONO – SZOPIENICE
MURAL Anny Szejdewik (Coxie) – SZOPIENICE
MURAL RASPAZJANA – SZOPIENICE

Dzieła autorstwa SpY’a, Eltono i Anny Szejdewik (Coxie) wzbogacają oblicze tej dzielnicy. Warto odnaleźć też malowidło Raspazjana, nawiązujące do robotniczych korzeni Szopienic. Ta dzielnica to przede wszystkim hutnictwo, którego historię dziś możemy odnaleźć w niezwykłym miejscu. Walcownia cynku to zabytek i pomnik historii potężnego przemysłu hutniczego jeszcze nie tak dawno dającego pracę i utrzymanie wielu katowiczanom. Walcownia działała prawie 110 lat, a dziś można w niej poczuć klimat pracy i dawnej produkcji. W muzeum zobaczymy wielkie piece, walcarki i maszyny parowe. Co sobotę uruchamia się zabytkową walcarkę, a we wtorki zwiedza muzeum za darmo. W niedalekiej przyszłości zobaczymy tam wystawę „100 lat motoryzacji w Polsce”. Odbędą się tam także industrialne targi ślubne.

WALCOWNIA CYNKU
WALCOWNIA CYNKU
WALCOWNIA CYNKU

W industrialnym klimacie utrzymany jest także szopienicki sklep Mus. Wszystkiego dobrego. To miejsce, gdzie dostaniemy naturalne oleje, maski i kosmetyki, także te produkowane z węgla. Sklep pełen jest produktów opowiadających historie z podróży właścicielki po świecie. Znajdziemy tu afrykańskie oleje, indyjskie zapachy, śląski węgiel i wełnę z Podhala.

MUS. WSZYSTKIEGO DOBREGO
MUS. WSZYSTKIEGO DOBREGO

Wnioski? Nieoczywiste piękno Katowic to nie marketingowy slogan, a klimat, którego da się doświadczyć, tylko odwiedzając osobiście opisane wyżej dzielnice. Ale pamiętajmy, że poza Koszutką, Bogucicami i Szopienicami w stolicy Górnego Śląska znajdziemy jeszcze więcej. Ale to już temat na kolejny artykuł.

Tekst: MD