KGB już w latach 60. opracowało dokładne zasady dezinformacji, z których teraz korzystają populiści jak Trump i Kaczyński
W latach 60. KGB, czyli radzieckie służby bezpieczeństwa i wywiadu, prowadziły różne eksperymenty i operacje związane z dezinformacją i fake newsami. Ich działania były częścią szeroko zakrojonych operacji mających na celu wpływanie na opinię publiczną i manipulowanie wydarzeniami na całym świecie, zwłaszcza w kontekście zimnej wojny. KGB stosowało szeroko zakrojone kampanie dezinformacyjne w celu osłabienia wpływów Zachodu i zasiania niepokoju wśród ludności. Kampanie te miały na celu tworzenie fałszywych informacji, które były rozpowszechniane przez media, fałszywe dokumenty, a nawet kontrolowane przecieki do zachodnich dziennikarzy.
Jednym z głośniejszych przykładów tego rodzaju działań była operacja mająca na celu rozpowszechnienie fałszywych informacji o tym, że AIDS było stworzone przez amerykańskie laboratoria wojskowe jako broń biologiczna.
Choć te informacje zostały później zdementowane, szkody, jakie wyrządziły, długo odbijały się echem na międzynarodowej arenie. KGB tworzyło fikcyjne organizacje i współpracowało z osobami, które celowo lub nieświadomie pomagały w rozpowszechnianiu fałszywych wiadomości. Były to artykuły prasowe, fałszywe wywiady i inne materiały mające uwiarygodnić fałszywe narracje.
Celem było zrozumienie, jak lęk i strach wpływają na podatność na manipulację informacyjną.
Eksperymenty KGB opierały się na założeniu, że ludzie znajdujący się pod wpływem silnego stresu, niepokoju lub poczucia zagrożenia stają się bardziej podatni na dezinformację i narracje, które oferują proste wyjaśnienia lub rozwiązania. Za pomocą kontrolowanego 'bombardowania’ społeczeństwa informacjami pełnymi zagrożeń (np. groźbą wojny, klęsk żywiołowych, spisków lub zdrady) KGB badało, jak ludzie reagują i czy są bardziej skłonni przyjmować fałszywe informacje jako prawdziwe.
Kiedy poziom strachu był już odpowiednio wysoki, ludzie byli bardziej otwarci na przekazy dezinformacyjne, które albo wzmacniały ich poczucie zagrożenia (przez podtrzymywanie teorii spiskowych), albo obiecywały prostą drogę wyjścia z kryzysu.
Mechanizm ten opierał się na wrodzonej skłonności człowieka do poszukiwania stabilizacji i prostych odpowiedzi w obliczu zagrożenia. Eksperymenty KGB udowodniły, że lęk osłabia zdolność racjonalnej analizy informacji. W takich warunkach społeczeństwa były bardziej podatne na sugestie, emocjonalne przekazy i zmanipulowane wiadomości, co jest kluczowe w ich strategii dezinformacyjnej.