Polacy pobili rekord zwolnień L4. To, na co chorujemy, wiele mówi o naszym społeczeństwie

W 2017 roku Polacy spędzili na L4 rekordową liczbę dni. Sprawdźcie, z jakimi dolegliwościami najczęściej zgłaszamy się do lekarza.
.get_the_title().

Jak donosi Gazeta Wyborcza, w ostatnim roku padł w Polsce rekord pod względem wystawionych zwolnień lekarskich. Z danych ZUS-u wynika, że w 2017 roku Polacy spędzili na L4 aż 229 mln dni czyli o 9 mln więcej niż w 2016 roku i aż o 35 mln więcej niż w 2015. Oznacza to oczywiście, że wzrosły również wydatki związane z wypłacaniem świadczeń – zakłady pracy wydały na to w ostatnim roku 6,3 mld zł zaś ZUS aż 11,3 mld. Na co więc chorują Polacy?

źródło: Gazeta Wyborcza

Okazuje się, że Polacy coraz częściej zgłaszają się do lekarza z problemami psychicznymi.

Wszystko wskazuje również na to, że choroby te kosztują ZUS najwięcej. W 2017 roku depresje, stany lękowe oraz inne zaburzenia psychiczne odpowiadały za 17,4 proc. wszystkich wydatków na świadczenia związane z niezdolnością do pracy (zasiłek chorobowy, renta oraz świadczenie rehabilitacyjne). W sumie z powodu problemów psychicznych Polacy spędzili w zeszłym roku aż 18-20 mln dni na L4.

Co roku bardzo wzrasta liczba zwolnień w wyniku chorób psychicznych. Związane to jest często z trybem pracy, która wiąże się ze stresem. Choroby psychiczne to już są choroby cywilizacyjne – podkreśla rzecznik ZUS, Wojciech Andrusiewicz. Kontrolerzy zwracają również uwagę na fakt, iż zwolnienia wydane przez lekarza psychiatrę bardzo ciężko zakwestionować. Trudno bowiem udowodnić, w jakim stanie był pacjent w trakcie wypisywania zwolnienia lekarskiego. Warto zwrócić również uwagę na to, że w przypadku chorych psychicznie zalecenia lekarza mogą być zupełnie inne niż w przypadku innych dolegliwości. Gazeta Wyborcza przytacza przykład mieszkanki Gdańska, która będąc na L4 z powodu nerwicy, udała się na koncert rockowy. Pracownicy ZUS znaleźli na Facebooku jej zdjęcie z imprezy i odebrali chorej zasiłek. Ta zaś udała się do sądu, gdzie zeznała, że lekarz nie zalecił jej leżenia w domu, wręcz przeciwnie – sugerował relaks i spotkania z przyjaciółmi. Sprawę wygrała, w konsekwencji czego ZUS zmuszony był do oddania jej 9 tys. zł

Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie opisywana tendencja może się nie tylko utrzymać, ale i pogłębić. Specjaliści alarmują, że Polacy zgłaszają coraz więcej problemów ze zdrowiem psychicznym – wypalenie zawodowe, mobbing w pracy czy w końcu depresja, to tylko niektóre z przyczyn umawiania wizyty u psychiatry. Potwierdzają to zresztą badania.

W ostatnich latach sprzedaż antydepresantów w polskich aptekach podskoczyła prawie o jedną trzecią.

Szacuje się, że na zaburzenia psychiczne cierpi obecnie nawet 7,5 mln osób.

Problemy psychiczne kosztują ZUS najwięcej, jednak to nie one dominują w Polsce. Okazuje się, że najwięcej zwolnień zostało wystawionych w 2017 roku z powodu chorób układu oddechowego (5,2 mln). Najwięcej zaś spędziły na L4 ciężarne pacjentki (38 mln dni) oraz chorzy zmagający się z problemami układu kostno-stawowego i mięśniowego.

Tekst: AC
Źródło: Gazeta Wyborcza
Zdjęcie główne: Anna Khomulo – Fotolia.com

SURPRISE