Genialne zdjęcia fotografów wyróżnionych przez magazyn „LensCulture”
„LensCulture” to magazyn, który od 10 lat śledzi i prezentuje trendy współczesnej fotografii. Interesuje się pracami z całego świata, z różnorodnych kultur i ze wszystkich możliwych dziedzin – od mody, przez fotografię abstrakcyjną czy uliczną, po dziką naturę czy sztukę. Dlatego na coroczny konkurs talentów spływają setki prac ze wszystkich kontynentów. Jak co roku ze wszystkich zgłoszeń wybrano i doceniono 50 fotografów.
Wyróżnia ich „to coś”: innowacyjność, świeże podejście do prezentowanych tematów, wartość przekazu i to, że zdjęcie składnia do refleksji i zostaje w naszej pamięci na dłużej.
Międzynarodowe jury konkursu składa się z ośmiu ekspertów z dziedziny fotografii. Każdy z nich z wybranej pięćdziesiątki wskazuje jedną osobę, która otrzyma wyróżnienie specjalne i nagrodę pieniężną. Zobaczmy, czyje prace w tym roku spodobały się jurorom najbardziej.
1. Diego Moreno z Meksyku za „Strażników Pamięci”
Ta seria zdjęć inspirowana jest historią rodziny fotografa.
Jego ciotka cierpiała na rzadką chorobą, która przyczyniła się do deformacji jej wyglądu.
Krewni nie potrafili tego zaakceptować i ukrywali ją w domu przed światem, dopuszczając się wobec niej aktów przemocy i nadużyć. Jej koszmar skończył się, gdy trafiła pod dach Moreno i jego babki. Dlatego na zdjęciach artysty znalazły się przerażające maski, ale też liczne symbole religijne, które mają podkreślić obłudę tego świata.
2. Alice Mann z Wielkiej Brytanii za „Bębniarki”
Zdjęcia pokazują młode dziewczyny z Południowej Afryki, które tworzą subkulturę mażoretek. Przynależność do niej daje im poczucie wspólnoty, ale też siły i dumy. Ma to szczególne znaczenie dla umacniania ich pewności siebie i rozwoju, aby móc odnosić sukcesy na równi z mężczyznami, przełamując tym samym stereotypy społeczne, z którymi spotykają się na co dzień.
3. Leah Kennedy z Australii
Zdjęcia Australijki zostały zauważone wśród tak wielkiej ilości zgłoszeń ze względu na wyjątkowe wyczucie kompozycji, kolorystyki i konceptu.
Jej krajobrazy eksplorują temat współistnienia ludzi i środowiska naturalnego.
Skłaniają do refleksji, zwracając uwagę na ślady ingerencji człowieka w otaczającą go piękną przestrzeń.
4. Aaron Vincent Elkaim z Kanady za „Tam, gdzie płynie rzeka”
Seria Kanadyjczyka porusza tematy szczególnej wagi.
Ukazuje problem degradacji środowiska naturalnego przez człowieka i zanikania ludności tubylczej.
Elkaim dokumentuje te palące kwestie w niesamowicie piękny i estetyczny sposób, który niejednokrotnie ma mocniejszą siłę przekazu, niż goniące za sensacją obrazy z pierwszych stron gazet.
5. Bastard Turpin z Wielkiej Brytanii
Na pierwszy rzut oka niełatwo się domyślić, na co właściwie patrzymy. Kiedy już zorientujemy się, że „modelki” na zdjęciach Turpina pochodzą z fabryki zabawek erotycznych, to nadal ciężko określić, czy leżą one na ziemi, czy unoszą się w powietrzu. Te pełne sprzeczności, zaskakujące zdjęcia, mogą być interpretowane na bardzo wiele sposobów. A prezentacja „ciał” – oświetlenie i ułożenie w tak delikatny, wysmakowany sposób – zasługuje na najwyższe wyróżnienie.
6. Barbara Peacock ze Stanów Zjednoczonych za „Amerykańską Sypialnię – refleksję nad naturą życia”
Peacock pracuje w zawodzie już wiele lat, jednak to właśnie ta seria zdjęć została uznana za niezwykle świeże i przykuwające oko podejście do tematu. Przewrotnie może być więc ona początkiem jej nowej kariery. „Amerykańska Sypialnia” to fascynujące studium intymności, uchwycone w genialne kompozycje.
7. Marta Blue z Włoch
W tym wypadku wybór jurora padł na Włoszkę, gdyż spełniła ona główny stawiany przez niego wymóg fotografii: ma ona skłaniać do zadawania pytań.
Każde zdjęcie jest jak kadr z filmu, do którego od razu możemy dopisać jakąś fabułę.
A przejrzystość i minimalizm tych ujęć tworzą niepowtarzalny klimat.
8. Ronghui Chen z Chin za „Zamarzający kraj”
Ta seria to opowieść o młodych ludziach wkraczających w dorosłość. Mieszkają w upadających przemysłowych miastach, co trzyma ich w stanie zawieszenia między wielkim światem a pozbawiającym większych perspektyw na ciekawą przyszłość miejscem urodzenia. Chen uchwycił ich życie w sposób szczery, świeży, a zarazem wzruszający, gdzie każdy detal może mieć kluczowe znaczenie dla przedstawianych historii.
Te osiem nazwisk na pewno warto zapamiętać, bo pewnie jeszcze o nich usłyszymy. Tymczasem mamy nadzieję, że w przyszłym roku wśród wyróżnionych talentów znajdzie się także nasz rodak, bo przecież w naszym światku fotograficznym mamy masę naprawdę zdolnych osób.
Źródło zdjęć: LensCulture.com
Tekst: Kinga Dembińska