Organizacja OpenAI stworzyła tak dobry generator tekstu, że aż boi się go udostępnić ludziom

OpenAI twierdzi, że sztuczna inteligencja, którą stworzyła może być niebezpieczna.
.get_the_title().

OpenAI to organizacja non-profit, której celem jest promowanie i rozwijanie sztucznej inteligencji mogącej popchnąć ludzkość naprzód. Organizacja została założona w 2015 roku w San Francisco przez Elona Muska i Sama Altmana. Naukowcy z OpenAI poinformowali ostatnio o tym, że udało im się opracować przełomowy generator tekstu. Cel algorytmu GPT-2 był prosty – miał przewidywać, jakie słowa pojawią się w tekście jako następne. Udało się.

Algorytmowi wystarczy przedstawić próbkę tekstu – kilka zdań czy akapit – aby dopisał dalszy ciąg. Idzie mu podobno przeraźliwie łatwo i szybko.

W przeciwieństwie do podobnych algorytmów, które tworzone były w przeszłości, GPT-2 nie ma problemów ze składnią czy tworzeniem zdań wielokrotnie złożonych i nie gubi wątku.

Aby osiągnąć tak spektakularny efekt, naukowcy „nakarmili” najpierw system pokaźną ilością danych. Algorytm przeanalizował aż 8 mln stron internetowych i 10 mln artykułów z różnych dziedzin – łącznie aż 40 GB treści.

Dzięki temu GPT-2 jest w stanie wygenerować tekst dosłownie od wszystkim – od Brexitu po Miley Cyrus, w międzyczasie tworząc jeszcze prozę w stylu Tolkiena.

Przeszło to najśmielsze oczekiwania naukowców pracujących nad algorytmem, dlatego zdecydowali oni o tym, aby póki co opublikować rezultaty swej pracy tylko w wersji okrojonej. Boją się, że gdyby udostępnili pełną wersję algorytmu, z łatwością mógłby się on dostać w niepowołane ręce. A stąd prosta już droga do pogłębienia kryzysu związanego z fake newsami. Już teraz w internecie nie brakuje przecież fałszywych treści i niezwykle trudno jest z nimi walczyć. Dlatego też póki naukowcy z OpenAI nie będą w stanie przewidzieć ewentualnych zagrożeń związanych z ich wynalazkiem i im zapobiec, system nie będzie powszechnie dostępny.

Tymczasem w zeszłym tygodniu Elon Musk zadecydował o odejściu z OpenAI, tłumacząc to tym, że jego wizja rozwoju sztucznej inteligencji jest inna niż wizja zrzeszonych w organizacji naukowców.

Tekst: NS

FUTOPIA