Meksyk zalegalizuje wszystkie narkotyki
Meksykański prezydent Andrés Manuel López Obrador chce, aby wszystkie narkotyki w kraju zostały zalegalizowane. Obrador doszedł do wniosku, że strategia prohibicji nie działa i zapowiedział jej zniesienie w opublikowanym niedawno Narodowym Planie Rozwoju na lata 2019-2024. „Wojna z narkotykami sprawiła, że problem zdrowia publicznego przekształcił się w kryzys bezpieczeństwa” – czytamy w dokumencie.
W wyniku wojen narkotykowych toczonych w Meksyku od 2006 roku życie straciło 150 tys. osób, a 40 tys. uznaje się za zaginione.
Zaprzysiężony pod koniec zeszłego roku prezydent od początku zapowiadał, że jednym z jego najważniejszych celów jest walka z przestępczością zorganizowaną. W 2018 roku w Meksyku popełniono aż 29 tys. zabójstw, a w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku już 8,5 tys – duża część z nich jest właśnie efektem walki o wpływy wśród karteli.
„Jedyną realną możliwością obniżenia poziomu konsumpcji narkotyków jest zalegalizowanie substancji, które obecnie nie są legalne i przekierowanie zasobów finansowych, które obecnie wykorzystywane są do zwalczania ich transferu” – czytamy w dokumencie.
Dzięki takiej oszczędności środki wydawane na wojnę z narkotykami mogłyby zostać przeznaczone na opiekę medyczną, zabiegi detoksykacyjne i dawki na receptę dla osób uzależnionych.
Jak mówi Maria McFarland Sánchez-Moreno, dyrektor wykonawcza organizacji non-profit Drug Policy Alliance, Obrador słusznie uznał, że za przemoc i korupcję w Meksyku odpowiada głównie prohibicja narkotykowa. Jej zdaniem następnym krokiem powinna być taka reforma polityki antynarkotykowej – zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym – która oparta byłaby na poszanowaniu praw człowieka. Innego zdania jest jednak administracja Donalda Trumpa, która zapowiada, że meksykańskie kartele będzie traktować jak terrorystów i walczyć z nimi takimi samymi metodami.
Zdjęcie główne: ABC News
Tekst: NS