Forma jednorodzinnego Domu LUS_4 wynika z bardzo nieregularnego kształtu działki pod Poznaniem. Stanowi także reakcję na bezpośrednie sąsiedztwo budynku z przeskalowanymi połaciami dachu. Dom w Lusowie zaprojektowała pracownia PL.architekci (Bartłomiej Bajon i Katarzyna Cynka we współpracy z Joanną Sypniewską), znane m.in. z realizacji nowoczesnego, białego Domu POZ_1.

Dom, mimo że jest stały i nie posiada ruchomych elementów, zmienia się. W zależności od tego, z której strony go widzimy, raz jest mały, wąski i niski, a innym razem duży, szeroki i wysoki.

Chociaż jego forma nie przypomina okolicznych budynków, to LUS_4  stanowi przykład architektury, która nie wyróżnia się udziwnieniami, lecz powstała z szacunkiem dla krajobrazu i sąsiadującej zabudowy.

Punktem wyjścia dla projektantów domów zawsze są rozmowy z właścicielami na temat tego, jak żyją, jak spędzają czas wolny, co lubią oraz jaki mają budżet. – Nie dzielimy nigdy projektu na architekturę, wnętrza czy ogród. Równocześnie pracujemy nad całością, dzięki temu dom jest spójnym konceptem. Tak było również w tym przypadku – opowiadają projektanci ze pracowni PL.architekci.

Ze względu na wielkość i kształt działki dom miał być piętrowy. Dodatkowo właściciele marzyli o tym, aby był otwarty, a nie odcięty pełną kondygnacją.

Inwestorom zależało na tym, aby siedząc w salonie, mieli kontakt z bawiącymi się na piętrze dziećmi. Będąc na piętrze, chcieli widzieć, co się dzieje na parterze. Tak zrodził się pomysł, by całe piętro stało się antresolą zawieszoną na środku domu. Mimo że są tam trzy sypialnie, łazienka i garderoba, to nie odczuwa się ciasnoty.

Wszystkie pomieszczenia w domu mają pełną wysokość, aż do skosu dachu. Duże świetliki umieszczone w dachu wpuszczają światło w centralne części domu pozbawione okien na wszystkich kondygnacjach. Takie rozwiązanie automatycznie umożliwiło lepsze doświetlenie wnętrz całego budynku.

Wnętrza stworzone są przez architekturę i krajobraz za oknem. Czarne ramy kadrują zielone widoki tworząc obrazy, które zmieniają się wraz z porami roku.

Na całym parterze wylano posadkę z białej żywicy, by jeszcze bardziej podkreślić widoki na zieleń. Wnętrza nie są jednak zimne. Intensywne kolory kanap, lamp, dywanu czy drewna dębowego w zabudowie kuchennej dodają im ciepła oraz przytulności, nie odwracając przy tym uwagi od widoków za oknami.

Źródło: plarchitekci.pl
Opracowanie: AB