London Design Festival: na styku sztuki i ekologii
Za sprawą świętującego w tym roku 17. urodziny wydarzenia Londyn konsekwentnie umacnia swoją pozycję jako europejskie centrum designu.
London Design Festival to po Mediolanie najbardziej popularne targi związane z branżą wzornictwa.
– London Design Festival […] pokazuje pozycję stolicy jako potęgi dla branż kreatywnych. Londyn jest znany ze swojej kreatywności i nadal przyciąga najlepsze firmy i talenty z całego świata – powiedział Sadiq Khan, burmistrz miasta.
W tegorocznym programie wyraźnie rozbrzmiewała potrzeba śmielszego dialogu sztuki i ekologii.
Skutki zmian klimatu poruszył m.in. kanadyjski projektant Matthew McCormick w swojej eksperymentalnej wystawie „Avalanche”, będącej ukłonem w stronę chaosu i mocy napędzanych przez Matkę Naturę.
Z kolei Sam Jacob zaprojektował „Sea Things”, aby pokazać, jak wielkie zagrożenie stanowią odpady z tworzyw sztucznych w środowisku morskim. Architekt stworzył nieco infantylną animację w stylu klasycznych kreskówek, która, wisząc nad głowami odwiedzających muzeum V&A, ostrzega przed degradacją oceanów. Wszystko po to, by przemyśleć przyszłe strategie odnoszące się do tworzyw sztucznych i ich wykorzystania w ramach produkcji opakowań. Jacob zwraca również uwagę na konieczność wykreowania nowego sposobu gospodarowania tworzywami sztucznymi.
Nowe rozwiązania i lekki powiew nadziei pojawiły się w instalacji „Bamboo Ring” Kengo Kumy. Japoński architekt pokazał możliwość stworzenia harmonii między naturą a architekturą, łącząc bambus z włóknem węglowym.
To według Kumy „materiał przyszłości” – bambus i włókno węglowe mogą być używane do stworzenia budynków odpornych na trzęsienia ziemi.
Bambus pojawił się także na wystawie miniaturowych budynków, stworzonej przez Studio IBUKU z Bali. Od dawna promuje ono ogromny potencjał bambusu jako nowoczesnego tworzywa do budowy domów. Przyświecająca im idea łączy zrównoważone, ekologiczne budownictwo z klasyką tego regionu.
Co ciekawe, London Design Festival skupia się jednak nie tylko na wzornictwie dla ludzi, ale i zwierząt.
Na świecie żyje dziś ponad 7,5 miliarda ludzi, a połowa z nich mieszka w miastach. Aglomeracje nieustannie się powiększają, zajmując coraz więcej miejsca i pochłaniając naturalne siedliska zwierząt. Dlatego w ramach Brompton Biotopia powstały projekty m.in. miejskich siedlisk dla zwierząt, zaprojektowanych z ich perspektywy. Cel? Wspieranie różnorodności biologicznej w miastach. Do współpracy wybrano obiecujących projektantów działających na styku innowacji, architektury i technologii. Rezultatem ich działań są np. schroniska dla owadów czy kamery o wyglądzie warzyw, mające lepiej uchwycić sceny z dziką przyrodą.
Tekst: Aleksandra Oleszek