Badania i obserwacje pokazują, w jakim stopniu lockdown faktycznie pozwolił naturze się zregenerować
Ekspansywna działalność człowieka w dobie lockdownu nieco wyhamowała. W jaki sposób odbiło się to na naturze? O korzyściach, których wynikło w tym kontekście zaskakująco wiele, pisaliśmy więcej tutaj. Z niewymienionych tam rzeczy, przykładowo: w drugiej połowie marca częstotliwość korzystania z samochodów w Wielkiej Brytanii była niemal 60 proc. niższa niż standardowo, co przyczyniło się do znacznej poprawy stanu powietrza. Panele słoneczne w Dubaju, w związku z mniejszą ilością zanieczyszczeń w regionie, poprawiły swoją wydajność aż o 8 proc. Ze stanu Pendżab w Indiach można zaś było w końcu zobaczyć himalajskie szczyty. Nie mówiąc już o tymczasowej poprawie jakości powietrza w Chinach. Brytyjskie Muzeum Historii Naturalnej, podpierając się danymi z rewelacyjnej strony iRecord, na której można dokumentować zaobserwowane gatunki zwierząt, przygotowało jeszcze bardziej wymierną statystykę.
Porównując interwały czasowe od 23 marca do 11 lipca w 2019 i 2020 roku, na przejrzystej grafice zaprezentowano, jak procentowo zwiększyła się liczba zaobserwowanych zwierząt konkretnych gatunków w Wielkiej Brytanii.
Jak się okazuje, przedstawiciele fauny przy braku obecności człowieka w miejscach dotychczas obleganych rzeczywiście poczuli się pewniej. Zresztą zobaczcie sami:
W oczy rzuca się zwłaszcza ogromny procentowy wzrost napotkanych nietoperzy (aż 143 proc.). Imponujące są także statystyki dotyczące motyli i ciem (93 proc. w górę), pszczół, os i mrówek (66 proc.) czy wiewiórek i innych gryzoni (33 proc.).
Co ważne, badacze wzięli pod uwagę liczne aspekty mogące zaburzyć wartość obserwacji, jak np. większa ilość wolnego czasu u osób wypatrujących zwierząt.
Mimo że doniesienia np. o delfinach w kanałach Wenecji były fejkami, widać powyżej bardzo wyraźnie, że dla świata fauny pandemia okazała się czymś dającym nieco wytchnienia od szumu cywilizacji. A czy wy zauważyliście w trakcie lockdownu jakieś nieoczekiwane w danym miejscu sympatyczne futrzaki?
Tekst: WM