Kraje UE (w tym jeszcze Polska) chcą uznania atomu za źródło zielonej energii
Wykorzystując trwający w Europie kryzys energetyczny, kraje te opowiadają się za energią jądrową jako kluczowym, przystępnym cenowo, stabilnym i niezależnym źródłem energii, które mogłoby uchronić konsumentów w UE przed narażeniem na zmienność cen.
Pismo, którego inicjatorem była Francja, zostało przesłane do Komisji Europejskiej z podpisami dziewięciu innych państw UE, z których większość zalicza już energię jądrową do krajowych źródeł energetycznych. Wśród nich są: Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Finlandia, Węgry, Polska, Słowacja, Słowenia i Rumunia.
Elektrownie jądrowe wytwarzają ponad 26 proc. energii elektrycznej produkowanej w Unii Europejskiej.
Sygnatariusze wzywają Komisję do włączenia energii jądrowej do zielonej taksonomii UE – technicznego przewodnika pomagającego rządom i inwestorom określić, które projekty są zgodne z porozumieniem paryskim, a które naruszają jego cele klimatyczne.
’Chociaż odnawialne źródła energii odgrywają kluczową rolę w naszej transformacji energetycznej, nie są one w stanie wyprodukować wystarczającej ilości niskoemisyjnej energii elektrycznej, aby zaspokoić nasze potrzeby na wystarczającym i stałym poziomie’ – czytamy w liście opisującym energetykę jądrową jako bezpieczny i innowacyjny sektor z potencjałem utrzymania w najbliższej przyszłości miliona miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych pracowników.
Opublikowany na początku tego roku raport jednostki badawczej Komisji Europejskiej wskazuje, że Bruksela może ostatecznie stanąć po stronie zwolenników energii jądrowej. W dokumencie stwierdzono, że emisje gazów cieplarnianych z elektrowni jądrowych są porównywalne z emisjami z elektrowni wodnych i wiatrowych, z czym zgadza się Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) i Departament Energii Stanów Zjednoczonych.
Z drugiej strony Niemcy, które planują zamknąć wszystkie swoje reaktory do 2022 roku, sprzeciwiają się energii nuklearnej wraz z Austrią, Danią, Luksemburgiem i Hiszpanią.
Komisja twierdzi, że decyzja w sprawie energii jądrowej powinna zapaść przed końcem roku, choć biorąc pod uwagę głębokie różnice zdań, może się ona przeciągnąć na przyszły rok. W styczniu Francja przejmie rotacyjne przewodnictwo w Radzie, co da Paryżowi uprzywilejowaną pozycję, umożliwiającą wpływanie na brukselski program legislacyjny.
Tekst: KS