W Polsce znacznie wzrosną kary za zaśmiecanie lasów
Sterty odpadów, na które tak łatwo natknąć się w polskich lasach, to bardzo przykry widok. Minister środowiska Michał Woś w trakcie swojej wtorkowej konferencji ogłosił, że władza w końcu zamierza skuteczniej zająć się zwalczaniem tego zjawiska. Po pierwsze znacznie zwiększone mają zostać kary za przynoszenie i przywożenie śmieci do lasu.
Dotychczasowa grzywna wynosząca 500 zł zostanie podniesiona do… 5 tys. zł!
Drugim ruchem, który ma ułatwić wyhamowanie procederu, jest zwiększenie liczby rozlokowanych przy ścieżkach i wśród drzew fotopułapek – według planów aż pięciokrotnie. Aktualnie w lasach znajdują się 2 tys. tych ułatwiających wykrywanie sprawców urządzeń. W bieżącym roku zakładana jest implementacja kolejnych 3 tys. (koszt 1 mln zł), a w przyszłym następnych 5 tys., tak że z końcem 2021 roku ma już ich być 10 tys. Do tego dojdą też drony i kamery noktowizyjne.
– Mam złą wiadomość dla zaśmiecających nasze lasy, którzy czuli się dotąd bezkarni. W trybie pilnym uruchamiamy we wszystkich terenach leśnych w całym kraju aż pięć tysięcy przenośnych fotopułapek. Leśnicy każdego dnia będą zmieniać ich położenie. Są zamaskowane i nigdy nie będzie wiadomo, gdzie w danej chwili są zamontowane. Oprócz tego porządku będą pilnować kamery noktowizyjne i armia dronów. (…) Wszyscy chcemy mieć czyste lasy, a nie porozrzucane śmieci, butelki i – co gorsza – większe gabaryty, np. opony – powiedział Woś.
Oprócz standardowych kar sędziowie będą też mogli nakładać na śmiecących obowiązek prac społecznych, np. miesięcznego sprzątania lasów.
Projekt ustawy ma niedługo zostać wdrożony do rządowego harmonogramu prac.
Tekst: WM