Jak ubiera się Twój dzieciak i co to znaczy? Opium, drill, Y2K, alt?
Współczesne trendy, mikrotrendy i wyłaniające się z nich czasem subkultury wydają się millenialsom pozbawione tej podniosłej podwaliny kulturowo-muzycznej, do której przyzwyczaił się świat przez wiele dekad. Umówmy się: trudno porównywać cottagecore do ruchu hipisowskiego z jego rozbudowaną warstwą społeczną, polityczną i kulturową. Wielki ruch, wielki dorobek, wielki wpływ. Subkultura punkowa lat 70. czy hip-hopowa z lat 90. też miały olbrzymi globalny wpływ, a ich promieniowanie na następne dekady jest wręcz niezwykłe. Świat się jednak zmienił i to jest fakt. Rozdrobnienie, mikrotrendy, zmienność, fragmentaryzacja, hybrydy.
Pozostał za to brak zrozumienia międzypokoleniowego.
Nie każdy z nas chce się bawić w domorosłego kulturoznawcę. Co zatem oznaczają stylówki popularne wśród pokolenia alfa (sorry, zetki, za chwilę przestaniecie rządzić zbiorową wyobraźnią)? Co się za nimi kryje i czy to już subkultura? Postaramy się na szybko odpowiedzieć na pytanie, co noszą wasze i nie wasze dzieciaki i skąd to się właściwie wzięło.
If Looks Could Kill? Styl Opium to Rick Owens w wydaniu ulicznym.
Opium, czyli Playboi Carti pokochał Ricka Owensa
Co jeśli label muzyczny staje się subkulturowym zapalnikiem i wyznacza mocny mainstreamowy trend, który rozlewa się i nie zatrzymuje niczym fala? Ten trend nazywa się Opium, czasem Vamp i tak ma znamiona subkultury.
Playboi Carti założył swój label Opium w 2019 roku. Nikt nie mógł wówczas przewidzieć, że jego brzmienie i estetyka zawładną wyobraźnią pokolenia. Jego protegowani – Ken Carson, Destroy Lonely czy Homixide Gang – mocno zmienili oblicze hip-hopu. Ich inspiracje? Mroczny świat wampirów, punkowy vibe oddany na albumie Whole Lotta Red opisującym styl życia gwiazd rocka.
Era Soundcloud rapu wprowadziła takie odmiany jak Sadboi Rap, Rao Rage i Sad Boys. Kluczowe zmiany to także zasługa Rap Rage Corporation kierowanej przez Travisa Scotta. Opium jest też Lil Uzi Vert, a nawet występy Kanyego Westa. No i nie można zapomnieć o fali z poprzedniej dekady, jak Bones czy Suicideboys, która wywarła mocny wpływ na rap.
Muzycznie opium to mroczne syntezatory i bity pasujące do punkowego buntu. Opium to manifestacja artystycznej wizji Carti i stylu życia. Motyw przewodni w tekstach: używanie opiatów, tematy związane z narkotykami, przestępczością, seksem, sławą, pieniędzmi i modą.
Największy wzrost popularności tej estetyki można przypisać singlowi If Looks Could Kill Destroy Lonely z 2022 roku. Popularność na TikToku sprawiła, że Opium/Vamp wypłynęło na szerokie mainstreamowe wody. Ale kiedy estetyka zaczyna dominować, tracimy nią zainteresowanie. Czy tak będzie za chwilę z Opium?
Opium to inspiracje alternatywną modą oraz awangardą. Kultową postacią jest modowy król mroku, czyli Rick Owens, co akurat jest urocze, bo 60-letni geniusz mody, który ma mocno alternatywne korzenie, wdarł się nawet do świadomości 12-latków. Na liście są też Balenciaga, Margiela, Raf Simons, a jeśli chodzi o dodatki, to biżuteria gwiazd – Chrome Hearts. Mamy też nowe opiumowe marki, które nosi Carti, jak Heliot Emil, No Faith (z Niemiec) czy Anonymous Club (założony przez Shayne’a Olivera, twórcę Hood by Air). Oczywiście to w wersji premium, jako inspiracja dla dzieciaków.
Króluje czarny kolor, srebrne dodatki, zniekształcone proporcje. Tu się nosi i bardzo obcisłe spodnie, i te luźne, do tego ironiczne, dziwne, czasem bezsensowne hasła na koszulkach i bluzach.
Dużo skóry, dużo czarnego jeansu, wpływy metalowe i punkowe, jak paski nabijane ćwiekami. Horror, krew i szkielety. W wersji z Croppa – czarna bluza ze srebrnymi ćwiekami dla 12-latków. Ważną postacią jest też Burberry Erry – skater, który wystąpił w kampanii Balenciaga i pełni funkcję stylisty w labelu Opium.
Drillowcy to nowi dresiarze?
To nie London Drill, welcome Warsaw patologia
Kolejnym mocno widocznym na ulicach zjawiskiem jest drill – znienawidzony, wyśmiewany w mainstreamie. Czy słusznie? Naszym zdaniem to trochę bez sensu. Dresiarze byli i będą zawsze, są nierozerwalnie związani z ulicą, niezależnie od muzyki i miejsca.
Czym jest zatem drill? W skrócie to gatunek muzyczny, którego nazwa nawiązuje do strzelania (w Polsce interpretacja to 'drillowanie, zdobywanie hajsu’) – w odróżnieniu od trapu, który pochodzi od słowa trap house, czyli miejsca składowania narkotyków przez dilera. Proste rozróżnienie podobnie brzmiących gatunków muzycznych.
Pochodzący z trudnych dzielnic Chicago drill (konkretnie ze słynnego O-Block, gdzie trup ściele się gęsto) to rap o ciężkim, monotonnym brzmieniu, który opowiada o rozbojach, ulicy, pościgach samochodowych, przemocy, ale też gloryfikuje zdobywanie pieniędzy. Drill to surowa rzeczywistość, prosty język, ciężkie życie, szczerość, wyraz frustracji, czasem dumy, wyrażanie swojej przynależności społecznej.
Królem drillu nazywa się rapera Chief Keefa, który spopularyzował gatunek już w 2012 roku, wcześniej był raper Pacman. Dla odróżnienia trap skupia się na narkotykach, handlu, zażywaniu (swój początek miał w Atlancie w latach 2000, a jego głównym przedstawicielem jest Gucci Mane). Dziś drill w USA powstaje głównie w Nowym Jorku, mocno ma się w UK. Uff, to tyle na początek.
Drill jest zjawiskiem kulturowym, które przeszło do mainstreamu, ma swoje wersje, jak UK Drill, ale też świetnie ma się i w Polsce. Parę lat temu próbowali w nim swoich sił Young Muti, Żabson, Hewra czy Malik Montana. Z drillem do mainstreamu przebija się podopieczny Malika, Alberto, z utworem Dwutakt (polecamy teledysk).
No to jak wygląda porządny drip w wydaniu drillowym? Podobno drillowcy siedzą pod Złotymi Tarasami i w Posnanii, więc można łatwo sprawdzić. Prawilne chłopaki, co mierzą się z ciężarem życia na granicy prawa. W wersji dziecięcej noszą kominiarki i tech fleece Nike. Drill to też kurtka Trapstar, dresiki London Shooters, puchówka Nike, TNF, Moncler lub Canada Goose. Na nogach tylko Nike. Na twarzy balaclava, czyli kominiarka zapewniająca anonimowość. W przypadku niektórych artystów drillowych miała sens w związku z ich działalnością przestępczą. Dziś jest modą, patrz: Kanye West. Na twarzy może być też bandana lub wysoko zapinana bluza, na rękach rękawiczki Nike albo lepiej ACG. No i nereczka albo paseczek Louis Vuitton w wersji premium.
Pokolenie alfa wzięło sobie, co chciało i bawi się estetykami starszych kolegów, czasem tylko czując, co one oznaczają, a nie wiedząc.
Chociaż nie lekceważcie 12-13-latków. W ich wersji Y2K to po prostu to estetyka idealna, żeby stała się 'aesthetic’. Jest pole do zabawy.
Y2K zostaje z nami, tym razem w reinterpretacji pokolenia alfa. Cokolwiek założy na siebie Hailey Bieber staje się mikrotrendem.
Y2K i alternatywki?
Co z dziewczynami? Dziewczyny raczej nie odnajdują się w stylówce drillowej. Opium wchodzi w grę, ale są też inne bardzo popularne style. Trudno omówić wszystkie popularne 'core’y’: od cottegcore, przez pick me girl czy coquette, po indie slaze z jego miłością do Kate Moss, sióstr Olsen oraz domu mody Miu Miu. My jednak przyglądamy się ulicy, a ta dalej hołduje trendowi Y2K, jednak tym razem w interpretacji dziewczyn/dziewczynek z pokolenia alfa.
Y2K, czyli nostalgia za latami 1997-2004, to silny trend od wielu lat. Krótkie topy, luźne spodnie, dzwony, biodrówki, mocne kolory, nawiązania do kultury klubowej, rave’owej, ale też hip-hopowej w wydaniu Jennifer Lopez (wiecie, Jenny from the block).
Baddie jest estetyką związaną przede wszystkim z Instagramem i guru piękności na YouTubie.
Baddie Y2K
Mamy mnóstwo jego odsłon, ale wszystkie hołdują czasom Britney czy Paris w wydaniu współczesnych celebrytek, takich jak Hailey Bieber. Cokolwiek założy na siebie żona Justina Biebera z miejsca staje się mikrotrendem. Na co dzień nosi Y2K, na wyjścia publiczne wybiera mob wife.
Ciekawą wersją tego trendu jest Baddie – estetyka związana przede wszystkim z Instagramem i guru piękności na YouTubie, która w centrum stawia konwencjonalną atrakcyjność wedle współczesnych standardów piękna.
Makijaż Baddie kładzie duży nacisk na bardzo gęste brwi, ciemny eyeliner i usta. Produkty Kylie Jenner i Hailey Bieber są popularne wśród sekty Baddie. Twarz musi być kontrurowana, bardzo ważne są też włosy, fryzury i akcesoria do włosów. Znane baddie? Doja Cat, Ariana Grande, Tinashe.
Alternatywki słuchają alternatywnej muzyki i ubierają się w nietypowy-typowy sposób.
Alternatywki
OK, to teraz mocno już wymęczone pojęcie alternatywki. Właściwie oznacza wszystko co… kojarzone z alternatywnością. Alternatywki słuchają alternatywnej muzyki, ubierają się w nietypowy-typowy sposób. Mamy więc czarne lub kolorowe włosy, łańcuchy przy spodniach, dużo czerni lub różu, rajstopy kabaretki, wielkie buty, które kosztują fortunę, ocieplacze, krótkie spódniczki, kreski na oczach, widoczny piercing. Są różne odmiany: hello kitty, adventure time, tokyo ghoul. Tatuaże w pakiecie ze smutkiem, romantyzacją boarderline i stanów depresyjnych. To mocno seksualizowana grupa, widziana jako dzikie, nieokiełznane dziewczyny łamiące tabu.
W świecie szybko zmieniających się trendów i szybkiej mody alternatywny ruch stał się sprzecznym pomysłem.
Tekst: Marta Jerin