Najlepsze męskie krawiectwo na wielkim ekranie
Tym razem chcemy pokazać te, gdzie film dotyka wielkiego, męskiego krawiectwa. To krótka lista, z całą pewnością nie uwzględniająca wszystkich niezapomnianych i ikonicznych garniturów, które pojawiły się na srebrnym ekranie. Nasze subiektywne zestawienie zawiera bezsporne klasyki i odrobinę współczesnych smaczków.
Od niezapomnianych kreacji po te, które z całą pewnością już wkrótce dołączą do kanonu.
O niektórych chce się powiedzieć więcej, na niektóre wystarczy jedynie popatrzeć. Przed wami najbardziej godne fanfarów krawiectwo ze srebrnego ekranu.
1. Bond, po prostu James Bond
Mówisz: garnitur w filmie, myślisz: James Bond. Superszpieg o nienagannym guście i nieskazitelnej garderobie niezależnie od sytuacji. Nieważne, czy ubiera go Brioni (kostiumy Pierce’a Brosnana), czy garnitury szyje mu sam Tom Ford (Daniel Craig w „Spectre”) – prezentowane w serii filmów o Bondzie krawiectwo jest zawsze najwyższych lotów.
Najbardziej jednak skłaniamy się w stronę klasycznej sceny – papieros, stół do gry w bakarta i Sean Connery w „Dr No”.
Ten elegancki strój wieczorowy zaprojektowany został przez Anthony’ego Sinclaira, a towarzysząca mu koszula pochodzi z domu mody Lanvin.
2. Robert Redford w filmie „Wielki Gatsby” (1974)
Konsultantem w produkcji z 1974 roku był sam Ralph Lauren. Wraz z autorką kostiumów (nagrodzoną zresztą Oscarem za tę adaptację) stworzyli smakowity mariaż szyku epoki Jazz Age z tym, co bardziej “zjadliwe” dla ówczesnego widza. Różowy, lniany garnitur z dwurzędową kamizelką i luźnymi spodniami typu Oxford Baggies został uszyty w taki sposób, aby był atrakcyjny i spójny z modą lat 70. Kostium Leonarda DiCaprio z adaptacji z 2013 roku nieco wierniej oddawał epokę i styl lat 20. Dość ekscentryczny wybór koloru w dalszym ciągu doskonale odzwierciedlał jednak pochodzenie wkradającego się do socjety nuworysza.
3. Colin Firth w filmie „Samotny Mężczyzna” (2009)
Do czasu tego filmu ekranowy styl Colina Firtha ograniczał się do wilgotnej koszuli w „Dumie i uprzedzeniu” oraz do żenującego bożonarodzeniowego sweterka w „Dzienniku Bridget Jones”. Jednak w rękach okazjonalnego reżysera, a przede wszystkim wielkiego projektanta Toma Forda stał się ikoną mody. Ascetyczny brązowy garnitur z cienkimi klapami idealnie zgrywa się z bohaterem oraz epoką i zdaje się być nieco bardziej wyciszony od charakterystycznych dla Forda aksamitnych projektów.
4. Michael Douglas w filmie „Wall Street” (1987)
Zuchwały wizerunek, kopiowany później przez niemal całe lata 90. przez wszystkich bankowych rekinów i nie tylko, został wymyślony przez projektantkę kostiumów Ellen Mirojnick, a skrojony przez autorytet w branży odzieży męskiej, Alana Flussera. Nic nie mówi równie wyraźnie, że jestem wielkim yuppie, który kocha pieniądze, niż biały, kontrastowy kołnierzyk Gordona Gekko i jego niebieska koszula w prążki noszone pod klasycznym, również prążkowanym garniturem. Tłuste cygaro i złoty Rolex to akcesoria opcjonalne.
5. Cary Grant w filmie „Północ – północny zachód” (1959)
Kolor tego garnituru zmienia się w zależności od sceny filmu i oświetlenia. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu celuloidu w tkaninie, z której wykonano garnitur. Momentami strój przechodzi od koloru szarego do niemal ciemnogranatowego. Kiedy bohater jest ścigany w polu przez opryskiwacz, zdaje się być bardzo jasny. Kiedy jednak stoi przy wagonie kolejowym w okularach, garnitur wygląda niemal na ciemnogranatowy. Pozornie zwyczajny, szary garnitur w szkocką kratę z odrobiną błękitnego splotu, a jaka gra aktorska. Tak jak zwykle u Hitchcocka.
6. Robert De Niro w filmie „Kasyno” (1995)
Który z aktorów potrafi sprawiać wrażenie bardzo niebezpiecznego mężczyzny, nawet mając na sobie jaskraworóżowy garnitur? Nosząc te krzykliwe, niekiedy karykaturalne stroje, De Niro ani przez moment nie przestawał być i pociągający, i groźny.
Na planie tego gangsterskiego klasyka aktor wystąpił aż w 45 garniturach szytych na miarę.
Podobno budżet, który Scorsese przeznaczył na kostiumy wynosił milion dolarów – takie przywiązanie do detalu nie mieści się w żadnej skali.
7. Steve McQueen w filmie „Afera Thomasa Crowna” (1968)
Trzyczęściowy garnitur od Glen Dougie Hayward z pasującą jasnoniebieską koszulą i krawatem, wykończone klasycznym modelem okularów marki Persol i łańcuszkiem od kieszonkowego zegarka. Ten wizerunek McQueena i jego rola w pierwszej wersji filmu przeszły już do kanonu mody i kinematografii. Smaczkiem jest tutaj historia samego Haywarda, który był jednym z najbardziej wpływowych krawców lat 60. Jego klientami były największe tuzy ówczesnego show biznesu. Jego swobodny styl życia podobno był inspiracją dla twórców filmu “Krawiec z Panamy”, a ponadprzeciętne zamiłowanie do kobiecego piękna pozwoliło stać mu się pierwowzorem postaci miłego kobieciarza Alfiego (granego przez Michaela Caine’a).
8. David Bowie w filmie „Człowiek, który spadł na ziemię” (1976)
David Bowie wraz ze swoim osobliwym wizerunkiem świetnie sprawdził się w roli kosmity zesłanego na Ziemię w poszukiwaniu zasobów wody. Dodatkowo sposób, w jaki projektantka kostiumów ubierała jego postać wzmacniał odrębność bohatera. Podobno, aby sprostać szczupłej sylwetce Bowie’go, sięgała po chłopięce ubrania. W filmie Thomas Newton Bowie’ego staje się niezwykle bogaty dzięki patentom, ale nawet gdy wznosi się na szczyt, nigdy nie wygląda tak, jak ludzie wokół niego.
Bowie w dwurzędowej marynarce o szpiczastych ramionach oraz w kapeluszu typu fedora wyglądał niezwykle androgynicznie
To jednak było za mało – postać stała się kompletna, gdy do stylizacji dodano przerysowane, ogromne okulary przeciwsłoneczne.
Tekst: AT