Ryż z cieciorki w tym tygodniu trafi na półki skelpów Whole Foods. Kiedy Banza pierwszy raz wypuściła makaron z ciecierzycy kilka lat temu, właściciele marki byli zaskoczeni kreatywnymi sposobami, w jakie klienci zaczęli go wykorzystywać w kuchni.

Używali go jako dodatek do taco, robili z niego frytki makaronowe, a nawet używali jako zamiennik ryżu, w potrawach takich jak curry.

Ten ostatni przypadek sprawił, że dla dyrektora generalnego Banza, Briana Rudolpha stało się jasne, że ludzie potrzebują pożywnej bazy, która zastąpi im ryż.

– Ludzie znają bardziej pożywne alternatywy dla ryżu (np. quinoa, orkisz, brązowy ryż), ale ryż strączkowy to zupełnie nowa kategoria. Wykonany z ciecierzycy ryż Banza jest wysokobiałkową i wysokobłonnikową alternatywą dla ryżu, ziaren oraz dla ostatnio modnego kalafiorowego ryżu – mówi Rudolph.

Ryż Banza występuje w dwóch odmianach: w zwykłej tylko z ciecierzycy i w “Tricolor Legume”, gdzie ciecierzyca mieszana jest z czerwoną soczewicą i zielonym groszkiem.

Każda porcja ciecierzycowego zastępnika ma trzy razy więcej białka, dwa raz więcej błonnika oraz 30 proc. mniej węglowodanów niż brązowy ryż. Dodatkowo produkt jest naturalnie bezglutenowy.

Klienci dbający o przyrodę docenią ten produkt podwójnie, gdyż uprawianie roślin strączkowych w porównaniu do ryżu jest dużo bardziej przyjazne środowisku. Ten aspekt również był brany pod uwagę przez właściciela marki przy podjęciu decyzji o rozwoju firmy.

Przed wprowadzeniem na rynek, ryż przeszedł kilka testów – miesięczny test w niektórych sklepach Whole Foods oraz na uniwersytecie, gdzie smakiem jak i teksturą przebił komosę.

Nasuwa najważniejsze pytanie: jak smakuje?

W smaku podobny jest do kuskusu, jest trochę pikantny, a w wyglądzie przypomina makaron orzo.

Tekstura jest podobna do ryżu, a jego przygotowanie jest szybkie i łatwe – gotuje się go 5-6 minut.

Póki co ryż jest dostępny w 450 sklepach Whole Foods, w cenie 3,99 dolarów za pudełko, ale pewnie pojawi się i w Polsce w sklepach z zagraniczną żywnością. A znając kreatywność pracowników Banza, więcej ciekawych produktów za pewne jest już w drodze i może w niedalekiej przyszłości pojawi się na przykład ciecierzycowe risotto.

Tekst: Marta Mankiewicz