Wyobraź sobie, że świat fizyczny i wirtualny stają się jednym. Czy jesteśmy gotowi na metaverse?
Pojęcie metaverse pojawiło się po raz pierwszy w powieści science fiction Neala Stephensona 'Zamieć’ z 1992 roku. Wyobraził on sobie świat, w którym realistyczne awatary mają swoje alternatywne domy, spędzają czas z przyjaciółmi w klubach i eksplorują realistyczne budynki i przestrzenie 3D. Taka wizja wychodzi poza ramy fikcji i staje się rzeczywistością. Droga do metaverse była długa i miała wiele przystanków – Second Life założony w 2003 roku, trójwymiarowe gry typu Minecraft czy Roblox z 2004 roku. Każdy kolejny projekt tego typu przybliżał nas do tego, co można uznać za punkt kulminacyjny i swego rodzaju metę, lub kto wie – może to tylko początek drogi do czegoś jeszcze większego?
Pierwsze próby rozwoju metaverse rozpoczęły się dwie dekady temu, kiedy to tzw. monitory zakładane na głowę umożliwiły naukowcom projektowanie molekularne w przestrzeni wirtualnej.
Ponad rok życia w warunkach izolacji społecznej i lockdownów wykreował nowe formy uczestniczenia w kulturze. Transmisje wydarzeń na żywo stały się wszechobecne, co jeszcze bardziej przybliżyło nas do metaverse i dało zielone światło inwestorom. Zamknięcie spowodowane pandemią zwiększyło zainteresowanie wirtualnymi światami – Second Life odnotowało 60-proc. wzrost aktywności oraz przyspieszyło dążenie programistów do ich tworzenia, dzięki czemu w przyszłości nie będziemy musieli wychodzić z domu w celu zasięgnięcia rozrywki czy życia towarzyskiego. Miejsca, w których spędzimy czas przy barze czy obejrzymy wystawę obrazów, będą dostępne na wyciągnięcie ręki. Przykładowo niezwykle popularna gra wideo Fortnite okazała się być nie tylko przestrzenią, w której nasze awatary 3D mogą brać udział w bitwach online – to również idealne miejsce do takich wydarzeń jak koncerty. Show Travisa Scotta w kwietniu 2020 roku przyciągnął 12 mln widzów.
W metaverse rzeczywistość fizyczna i wirtualna staną się nie do odróżnienia dla naszych umysłów i zmysłów. Ten świat to wszechstronna alternatywa, w której będziemy mogli pracować, bawić się i uczestniczyć w życiu społecznym z taką samą 'namacalnością’, jaką znamy z obecnej rzeczywistości. W metaverse staniemy się cyfrową wersją samego siebie. Nasz wirtualny sobowtór może zostać włączony do gry wideo, filmu lub wirtualnej rzeczywistości, gdzie będzie wchodził w interakcje z innymi osobami w czasie rzeczywistym w ramach symulowanych scenariuszy.
W tej chwili jesteśmy u progu następnego internetu. Liczy się jednak to, że coraz większa część naszego czasu będzie spędzana w przestrzeniach wirtualnych na korzystaniu z wirtualnych dóbr – edukacji, pracy, zdrowia, polityki i wypoczynku.
Metaverse będzie platformą społecznościową służącą do budowania relacji osobistych i zawodowych.
Jaki będzie świat w czasach metaverse?
Możliwości metaverse wydają się niemal nieograniczone. Gdy osiągnie on odpowiedni rozwój technologiczny, będziemy mogli mieć do niego dostęp od momentu przebudzenia do chwili, gdy kładziemy się spać, a nasz awatar będzie aktywny przez cały czas bez potrzeby logowania się. Wyobraź sobie swój poranek w czasach metaverse – budzisz się i zakładasz inteligentne okulary. Od razu widzisz przed sobą powiadomienia, takie jak plan spotkań na dziś, prognoza pogody czy wiadomości. Twój asystent głosowy nagle zadaje ci pytanie: 'Wygląda na to, że właśnie wstajesz. Czy mam włączyć czajnik?’. Ty w międzyczasie wskakujesz na rower spinningowy i natychmiast znajdujesz się we francuskich Aplach, korzystając z uroku gór przy okazji porannej przejażdżki – i to wszystko dzięki metaverse.
Już teraz funkcjonujemy w świecie, w którym wiele osób woli żyć online. Przez większość czasu jesteśmy przyklejeni do naszych telefonów, komputerów czy inteligentnych telewizorów, a nasze interakcje z chatbotami, sztucznymi inteligencjami i urządzeniami cyfrowymi takimi jak Alexa stają się zwykłym elementem życia. Wydaje się więc, że istnieje bardzo duże realne prawdopodobieństwo, że gdy metaverse stanie się powszechnie dostępny, ludzie będą woleli tam mieszkać. To oczywiście mglista wizja przyszłości, ponieważ ten świat jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju.
Zanim dojdzie do ewentualnego przeniesienia naszego życia do cyfrowej wersji rzeczywistości, każdy kolejny etap wprowadzania i eksplorowania możliwości metaverse będzie miał swoje własne tempo. Dyrektor generalny Epic Games, Tim Sweeney powiedział, że będzie to ewolucja liniowa, a nie nagłe, ogromne zakłócenie. Na początku platformy konsumenckie postarają się zmienić sposób, w jaki ludzie bawią się, robią zakupy, korzystają z mediów i przede wszystkim wchodzą w interakcje. Również rynek urządzeń technologicznych stanie się jeszcze bardziej rozbudowany – drogie zestawy słuchawkowe wysokiej jakości, mobilny interfejs ekranowy czy kontrolery rzeczywistości wirtualnej zapewnią znacznie głębszy poziom doświadczenia, do którego wielu będzie dążyć.
Photo by Uriel Soberanes on Unsplash
Rozwój tej rzeczywistości wymusi na nas odpowiedzi na trudne pytania dotyczące etyki, równości i prywatności. Te kwestie nie są nam obce w prawdziwym świecie, ale metaverse dodatkowo je pogłębi.
Z całą pewnością zmieni też rynek pracy, tworząc wiele nowych zawodów, które będą osadzone w cyfrowej rzeczywistości. Weźmy za przykład ekipy pracujące przy realizacji koncertów. Jeśli te coraz częściej będą przenosić się do wirtualnego świata, również cała rzesza osób będzie musiała dostosować się do wymagań rynku pracy. Monterzy sceny nie będą już potrzebni, ale za to niezbędni okażą się programiści, który zaprojektują jej wirtualny odpowiednik. Stanie się tak również z wieloma innymi branżami. Przecież wirtualny sklep ze sneakersami musi mieć swoich ekspedientów, a cyfrowa taksówka kierowcę.
Świat online i offline jeszcze bardziej się połączą, gdy firmy zaczną tworzyć wirtualne przestrzenie, takie jak własne sklepy, puby czy kina.
Wirtualna przyszłość marketingu
Metaverse wywrze ogromny wpływ na branżę marketingu. Ludzie od lat coraz chętniej szukają produktów i usług w świecie online. Zjawisko dodatkowo nasiliła pandemia i fakt zamknięcia sklepów stacjonarnych. Oczywiste jest więc, że cyfrowa rzeczywistość otworzy markom nowe możliwości promocji i pozyskania klientów.
Stworzenie własnej, atrakcyjnej wirtualnie przestrzeni nie będzie łatwe, ale ci, którym się to uda, zostaną prawdziwymi zwycięzcami w wyścigu o nowych klientów. Dobrze zaprojektowane miejsce nie może być 'płaską’ powierzchnią. Odpowiednią warstwowość zapewnią awatary, wizualizacje, a nawet muzyka. Ten ostatni element, tak jak w obecnej rzeczywistości, z pewnością dużo wniesie do wciągającego doświadczenia. Stworzenie świata, do którego ludzie zechcą przyjść, będzie możliwe tylko dzięki atmosferze podobnej do tej, której doświadczamy w prawdziwym życiu.
Działania marketingowe w metaverse będą mogły wejść na zupełnie inny poziom niż w realnym świecie. Firma spożywcza lub restauracja mogłaby zorganizować piątkową wieczorną sesję gotowania, a studio jogi – poranną sesję dla setek tysięcy osób w tym samym czasie. Przed kupnem samochodu będziesz mógł wsiąść do jego cyfrowego odpowiednika i udać się na przejażdżkę po Lazurowym Wybrzeżu, przymierzyć cyfrowe ubrania czy zrobić próbną fryzurę. W miejscu, w którym ludzie mogą być kimkolwiek chcą, będą oczekiwać, że marki również wykażą się kreatywnością, by być zawsze o krok do przodu i uczyć nas tego, czego możemy doświadczać – łącząc różnorodne elementy fizyczne i wirtualne.
Photo on www.arvrjourney.com
Największym graczem jest Epic Games, które pozyskało miliard dolarów finansowania na budowę metaverse.
Kto najwięcej inwestuje w metaverse?
Cyfrowa rzeczywistość to coraz gorętszy temat w branży technologii, mediów i telekomunikacji. Kolejne firmy inwestują ogromne pieniądze w rozwój metaverse. Mordor Intelligence szacuje, że wydatki na samą rzeczywistość wirtualną wzrosną z 17 mld dolarów w 2020 roku do 184 mld do 2026 roku.
Inwestujące w cyfrową rzeczywistość Epic Games to marka, która wypuściła hitowego Fortnite’a, a jej silnik Unreal został wykorzystany do stworzenia wielu innych popularnych gier. Firma w maju ubiegłego roku zaprezentowała Unreal Engine 5 i jego program komputerowy nowej generacji, służący do tworzenia gier wideo, interaktywnych doświadczeń oraz aplikacji rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości. Grafika jest tak zaawansowana, że niewiele różni się od nagrań wysokiej jakości kamery, nawet więcej – jest po prostu fajniejsza.
Epic Games, aby zapełnić gry i wirtualne światy fotorealistycznymi ludźmi, zaprezentowało już swojego MetaHuman Creator, aplikację, która tworzy wysoce realistycznych 'cyfrowych ludzi’. Zajmuje jej to ułamek czasu potrzebnego wcześniej do wygenerowania takiej postaci. O MetaHuman Creator pisaliśmy niedawno tutaj. Sweeney dodaje, że technologia potrzebna do zbudowania metaverse jest już dostępna.
Epic Games nie jest jedyną firmą inwestującą w tego typu innowacje. Również Facebook, Google i Samsung od jakiegoś czasu skupiają się na rozwijaniu możliwości przetwarzania w chmurze i rzeczywistości wirtualnej. Przykładowo Facebook przejął Oculusa i stworzył Horizon – przestrzeń społecznościową VR, która ma służyć jako metaverse. Firmy inwestujące w cyfrową rzeczywistość będą w coraz większym stopniu koncentrować się na tematach związanych ze sztuczną inteligencją, rzeczywistością rozszerzoną i wirtualną, 5G i przetwarzaniu w chmurze.
Phoby by Epic Games
Prototypy metaverse – Sensorium Galaxy, Decentraland, Microsoft Mesh
Sensorium Galaxy
Alternatywną drogę do metaverse można znaleźć w Sensorium Galaxy, które łączy ze sobą różne światy online i umożliwia ich eksplorację za pomocą zestawów VR lub komputerów stacjonarnych. Fantastyczne przestrzenie tego świata przywołują na myśl krajobrazy z takich filmów, jak 'Tron’, 'Avatar’, gry wideo Quake czy okładek albumów Yes z lat 70. Użytkownicy, którzy rejestrują się w Sensorium, otrzymują własnego awatara, a podczas pierwszej wizyty w cyfrowym świecie, oprowadza ich po nim wirtualny towarzysz.
Na głównym pokładzie Sensorium, zwanym Starship spotkasz się z rzeczywistymi przyjaciółmi lub poznasz nowych ludzi, eksplorujących świat. Możesz odwiedzić również Prism – przestrzeń poświęconą muzyce. Obejrzysz tam występ cyfrowego sobowtóra m.in. Davida Guetty. Jeśli wspomnisz swojemu wirtualnego towarzyszowi, że widziałeś jego występ, on używając sztucznej inteligencji, będzie mógł przedstawić cię innemu rzeczywistemu użytkownikowi o podobnych zainteresowaniach. Według twórców AI ma być właśnie społecznym pomostem łączącym ludzi.
Awatary będą mogły dotykać elementów świata i zmieniać w ten sposób otoczenie, a reakcje tłumu na DJ-ów w Prism wpłyną na scenerię, ponieważ ten świat stale ewoluuje – zmienia się pod wpływem częstotliwości dźwięku. Silnik sztucznej inteligencji Sensorium rozwijany jest od pięciu lat, a trójwymiarowe obiekty obecne w tym cyfrowym świecie zapewnia Unreal Engine Epic Games. Premiera Sensorium planowana jest na czerwiec.
Decentraland
Czteroletni Decentraland to kolejny przejaw zainteresowania wirtualnym życiem i co więcej – zarabianiem na nim. Ten cyfrowy świat odnotował łączną sprzedaż gruntów, awatarów, nazw użytkowników czy wirtualnych strojów na ponad 50 mln dolarów. Skrawek ziemi o powierzchni ponad 41 tys. wirtualnych metrów kwadratowych został sprzedany 11 kwietnia za ponad pół miliona dolarów, co według platformy było rekordowym zakupem. Entuzjaści metaverse porównują pośpiech w zakupie wirtualnej ziemi do walki o nazwy domen we wczesnych dniach internetu. To właśnie na tych przyszłych nieruchomościach będzie się koncentrował ruch i doświadczenia odwiedzających. Mówi się, że ich wartość gwałtownie wzrosła pośród całego szaleństwa związanego z NFT. W Decentraland istnieje też specjalny obszar Crypto Valley, który jest wirtualnym domem dla różnych firm kryptowalutowych, przykładowo według Coinbase kurs MANA Decentraland wzrósł o ponad 3,5 tys. proc. w ciągu ostatniego roku. Dodatkowo Atari, producent takich gier wideo jak Asteroids i Pac-Man przygotowuje się do otwarcia kasyna pod własną marką w cyfrowym Vegas City. Ta wirtualna przestrzeń była również gospodarzem wystawy mody zorganizowanej we współpracy z Adidasem, na której przedstawione projekty były sprzedawane jako NFT.
Sebastien Borget, współzałożyciel The Sandbox powiedział, że gospodarka oparta na NFT w ciągu dekady przerośnie gospodarkę świata rzeczywistego.
Microsoft Mesh
Microsoft używa już hologramów oraz opracowuje aplikację rzeczywistości mieszanej i rozszerzonej, która łączy świat rzeczywisty i wirtualny. Nowa platforma Microsoft Mesh umożliwia użytkownikom interakcję holograficzną z innymi ludźmi. Program pozwala łączyć się i współdziałać zdalnie za pomocą urządzeń takich jak zestaw słuchawkowy Microsoft Hololens 2. Ta technologia jest już używana przez amerykańskich żołnierzy. Wojsko podpisało niedawno umowę z firmą Microsoft o wartości prawie 22 mld dolarów na ponad 120 tys. zestawów słuchawkowych do rzeczywistości rozszerzonej. Pozwalają one żołnierzom trenować, ćwiczyć i walczyć z realistycznymi awatarami.
Photo by Sensorium Galaxy
Jedni słysząc o metaverse na pewno czują dreszczyk emocji i ekscytację, inni są przerażeni. Niezależnie od tego, do której grupy należysz – ta wizja cyfrowej rzeczywistości niewątpliwie wzbudza ciekawość i zapowiada nową erę. Jej nadejście rodzi wiele pytań, na które nie sposób znaleźć odpowiedzi. Czy w metaverse będzie istnieć przestępstwo? Czy będzie tam funkcjonować prawo? Kto będzie rządził cyfrowym światem? Czy zrezygnujemy z życia w świecie rzeczywistym na poczet wciąż zaskakującego nas jego wirtualnego odpowiednika? Nie jest to wykluczone, ale spokojnie – moment, w którym uznamy, że nasza planeta stała się zbyt przewidywalna i wolimy żyć w rozszerzonym o cyfrowe doznania świecie nie nadejdzie w ciągu dwóch czy pięciu lat. To może potrwać dziesięciolecia, jednak wyścig firm technologicznych w tworzeniu kolejnych światów oraz rosnące zainteresowanie zakupem przestrzeni w nich może świadczyć o pewnej rosnącej tendencji. Tymczasem rozsiądźmy się wygodnie i obserwujmy, bo niewątpliwie jest to ciekawy wyścig. Do zobaczenia w metaverse!
Zdjęcie główne: PCGamesN
Tekst: Marta Zinkiewicz