Kogo właściwie stać na bilety na festiwale i koncerty?

Dlaczego koncerty stały się tak drogie? W 2025 roku ceny biletów na koncerty i festiwale znacznie wzrosły, osiągając w niektórych przypadkach rekordowe poziomy. Bilety na Taylor Swift osiągały ceny rzędu 200 000 dolarów na rynku wtórnym.
.get_the_title().

Dla wielu koncerty gwiazd to dziś luksus – gra dla najbogatszych. Bilety na Taylor Swift osiągały ceny rzędu 200 000 dolarów na rynku wtórnym. Artyści, świadomi tego, zaczynają oferować alternatywy: np. filmy koncertowe w kinach. Mniej znani, ale wciąż świetni wykonawcy, wciąż grają dla 20–30 euro – często w mniejszych salach, bez całej tej machiny i presji, ale z prawdziwą bliskością publiczności.

Rynek koncertów wielkich gwiazd zmienia się w ekskluzywny klub. Dla reszty pozostaje nadzieja na mniejsze, bardziej autentyczne występy – i walka o bardziej uczciwe zasady gry.

Coachella jest jednym z najdroższych festiwali muzycznych na świecie. Bilety na Coachellę 2025 kosztują od 549 dolarów za standardowy wstęp na Weekend 2 do 1 399 dolarów za pakiet VIP na Weekend 1 . 

w 2025 roku to Fyre Festival II zwraca uwagę ekstremalnymi cenami biletów. Organizowany przez Billy’ego McFarlanda, planowany na 25 kwietnia 2025 roku na prywatnej wyspie u wybrzeży Meksyku, oferuje bilety w cenach od 1 400 do 1,1 miliona dolarów, przy czym najwyższe pakiety obejmują luksusowe doświadczenia, takie jak rejsy jachtami i zwiedzanie wysp.

Koncerty w Polsce też swoje kosztują. Def Leppard i Mötley Crüe w Krakowie? Najdroższy pakiet VIP Kickstart kosztował 11 059 zł, podczas gdy standardowe bilety zaczynały się od 405 zł. Koncert Imagine Dragons w Warszawie? Pakiet Ultimate VIP był dostępny za 2 713 zł. ​ Justin Timberlake w Warszawie – ceny biletów wahały się od 246 zł za najtańsze miejsca siedzące do 1 898 zł za oficjalne bilety Platinum. Miejsca stojące na koncert Pitbulla w Polsce kosztowały 499 zł, siedzące do 599 zł. W Norwegii za podobne bilety płacono równowartość około 284,5 zł.

Festiwale w Europie też robią się coraz droższe! Najtańsze bilety na Tomorrowland w Belgii kosztowały w 2025 roku około 1 420 zł, natomiast najdroższe pakiety VIP sięgały 21 500 zł. Trzydniowy bilet standardowy na festiwal EDC Portugal kosztował około 1 565 zł, a wersja VIP około 3 600 zł. ​Kultowy Glastonbury kosztuje £373,50 (około 2 000 zł) i wyprzedał się w 35 minut.

Wzrost cen biletów na koncerty i festiwale w 2025 roku jest zauważalny na całym świecie, co budzi dyskusje na temat dostępności wydarzeń muzycznych dla szerokiej publiczności.

Ceny biletów na koncerty rosną w zawrotnym tempie – i nie chodzi już tylko o inflację. Najnowsza fala krytyki dotyczy Lady Gagi, której bilety na europejskiej trasie wyprzedają się w ciągu kilku minut. Jednak zamiast euforii, wśród fanów zapanowała frustracja – nie ze względu na brak miejsc, ale z powodu cen. Standardowy bilet stojący kosztował blisko 191 euro + opłaty, a VIP pakiet – aż 711 euro. Co więcej, pojawiły się kontrowersyjne 'bilety platynowe’, które niczym nie różniły się od zwykłych, poza tym, że kosztowały nawet dwa razy więcej – bo ich cena była ustalana 'rynkowo’, czyli w zależności od popytu.

Podobne zjawisko miało miejsce wcześniej przy koncertach Madonny czy planowanym powrocie Oasis. System dynamicznego ustalania cen – znany z branży lotniczej czy hotelarskiej – oznacza, że im większe zainteresowanie, tym wyższa cena biletu. To miało ograniczyć działalność koników, ale w praktyce fani płacą więcej już przy oficjalnej sprzedaży.

Amerykańscy fani Springsteena przeżyli szok, gdy bilety sięgnęły 5 000 dolarów – legalnie, przez oficjalne kanały. Artyści tacy jak Robert Smith czy Neil Young stanowczo się temu sprzeciwili, jednak inni, jak Springsteen, uznali: skoro bilety i tak trafią na czarny rynek, lepiej samemu ustalać ich wartość.

W ciągu ostatnich dwóch lat ceny skoczyły aż o 23%. Po pandemii koncerty kosztują tyle co weekendowy wyjazd, co sprawia, że wiele młodych osób rezygnuje z uczestnictwa.

Za wzrostami stoją realne przyczyny – niedobory kadry technicznej po lockdownach, wzrost kosztów energii po inwazji Rosji na Ukrainę – ale też ukryte mechanizmy rynkowe. Rynek koncertowy zdominowały globalne korporacje, takie jak Live Nation i Eventim, które jednocześnie organizują koncerty i sprzedają na nie bilety. To rodzi konflikty interesów, a także eliminuje konkurencję.

Dodatkowo, ponieważ zyski z płyt i streamingu są dziś znacznie mniejsze, artyści zarabiają głównie na koncertach i gadżetach. Młodsze pokolenie nie płaci za muzykę w domu, ale jest skłonne zapłacić dużo za 'doświadczenie’ – zwłaszcza jeśli to ekskluzywne wydarzenie.

SPOŁECZEŃSTWO