Szkolne 'bazgroły’ Joego Whale’a stały się hitem Instagrama
Dziś mimo młodego wieku ma już na koncie kilka poważnych artystycznych projektów. O młodym artyście szybko zaczęła pisać lokalna prasa, a następnie krajowe media. Zyskał przydomek The Doodle Boy (od doodle, czyli gryzmolić), a chęć nawiązania z nim współpracy zgłosiły kolejne, coraz poważniejsze marki. Dostał propozycję zaprojektowania części studia telewizyjnego w Los Angeles, ma również zlecony wielki mural w Bostonie. Ponadto wydał autorską kolorowankę, co zaowocowało kontraktem na zilustrowanie serii książek dla dzieci.
Kibicuje mu królewska para, od której dostał zamówienie na ilustracje. Książę William i Kate w poście na swoim oficjalnym koncie na Twitterze okazali mu swoje wsparcie, pisząc: 'Tak trzymaj!’
Jak pisze na swojej oficjalnej stronie internetowej: 'Zacząłem tworzyć w stylu doodle, gdy miałem około 6 lat i absolutnie to uwielbiam. Kiedy rysuję, czuję się najbardziej szczęśliwą osobą na świecie, ponieważ mogę w pełni wyrazić siebie, w sztuce nie ma dobra ani zła’. Zapytany o to, jak wygląda jego proces twórczy, przyznał, że niewiele myśli nad tym, jakie postaci i grafiki znajdą się w jego pracach. 'Po prostu robię to, co czuję. Każdego dnia spędzam na rysowaniu jedną lub dwie godziny, czasem może trochę więcej. Zwykle rano, po przebudzeniu, w porze lunchu i po południu’ – powiedział. Dodał, że najchętniej rysuje postaci kosmitów, roboty, potwory i warzywa.
Doodle to proste, szybkie rysunki, powstające zazwyczaj wskutek nudy. Mogą mieć konkretne kształty lub być kompozycją abstrakcyjnych linii czy figur geometrycznych.
Po tym jak szturmem zdobył USA, zeszłej jesieni zorganizował swoją pierwszą indywidualną wystawę zatytułowaną 'Doodle Boy’, na której można było zobaczyć jego najnowsze prace, kupić odbitki i oryginały, a nawet wziąć udział w performansie – obejrzeć Joego przy pracy w oknie galerii sztuki Soden Collection. Wystawę niespodziewanie odwiedził Mr Doodle, który wyznacza standardy w gatunku doodle. Swoją obecnością chciał pokazać wsparcie wobec swojego młodego następcy, kupił również jedno z jego dzieł. Wystawą zainteresowali się międzynarodowi kolekcjonerzy, m.in. światowej sławy ilustratorzy komiksów, tacy jak Charlie Adlard i Mike Perkins, co zwiastuje chłopcu niewątpliwą karierę na rynku sztuki.
Jego prace są wysyłane do Hongkongu, Korei czy USA.
So… My first solo show opened on the weekend and look who travelled up to take a look… Only Mr Doodle and Mrs Doodle – So cool!!!👌#doodle #art #artist #mrdoodle #mrsdoodle #doodlesofinstagram #artistsontwitter #joewhale #thedoodleboy pic.twitter.com/Vdfs0pUtqd
— The Doodle Boy (@TheDoodleBoy1) October 25, 2021
Ma zaledwie 12 lat, a już może poszczycić się kontraktem, o jakim marzy wielu artystów i projektantów. Przypominające w stylistyce Keitha Haringa prace Whale’a zainteresowały sportowego giganta, firmę Nike. 'To spełnienie jednego z moich marzeń’ – skomentował współpracę nastolatek. W 2020 r. na swoim Facebooku zamieścił zdjęcie swoich jordanów, które pomalował. Niewykluczone, że to tym działaniem zwrócił na siebie uwagę szefów sportowego giganta. Sam Joe wciąż jest zaskoczony tym, co się wydarzyło. I zadowolony, że będzie zarabiał dzięki swojej pasji.
’Wciąż powtarzam sobie: Rób to, co kochasz. Jestem z siebie naprawdę dumny i podekscytowany’ – przyznał.
Dziś młody artysta, którego konto na Instagramie obserwuje 120 tys. fanów, zachęca wszystkich do doodlowania, czyli bazgrania. 'To bardzo relaksująca czynność’ – przekonuje.
Zdjęcie główne: Thetimes.co.uk
Tekst: KK