W centrum Warszawy zawisł billboard pochłaniający smog
Billboard pojawił się na początku października w okolicach skrzyżowania Alei Jerozolimskich i al. Jana Pawła II. Swoje dobroczynne właściwości zawdzięcza nowoczesnej technologii The Breath. To trzywarstwowa siatka, w której zewnętrzna warstwa to tradycyjna płachta reklamowa, ale pod spodem ma się już dziać samo dobro.
Wewnętrzna siatka będzie filtrować powietrze w promieniu 25 metrów. Jej producenci szacują, że przełoży się to na pochłonięcie zanieczyszczeń emitowanych przez ponad 90 tys. aut w ciągu roku.
Instalacja ma wisieć w Warszawie przez rok, z czego tylko miesiąc jako płachta reklamowa. Tego typu projekty pojawiały się już w Rzymie, Madrycie i Londynie. Za produkcję odpowiedzialna jest włoska firma. To na podstawie jej badań i testów określono, jaką ilość smogu jest w stanie pochłonąć billboard.
Pojawienie się płachty na budynku to element projektu edukacyjnego „Wiem, czym oddycham” ubezpieczyciela Aviva. Ma on szerzyć wśród odbiorców wiedzę na temat szkodliwego wpływu smogu na nasze zdrowie i możliwości przeciwdziałania zanieczyszczeniom powietrza. Jest to już druga edycja akcji rozpoczętej w listopadzie ubiegłego roku. Aviva w ramach tej kampanii przygotowała dużo więcej aktywności. Szkoły otrzymają propozycje scenariuszy lekcji dotyczących smogu.
Lokalne społeczności mogą wziąć udział w konkursie, w którym do wygrania jest 100 czujników monitorujących jakość powietrza.
Ubezpieczyciel jest też partnerem akcji pozwalającej na bezpłatne zbadanie płuc w 236 placówkach w ramach Dni Spirometrii. 27 października w Krakowie odbędzie się bieg w maskach antysmogowych. Do wyboru są dwa dystanse – 5 i 10 kilometrów, a do udziału w nim zaproszono znane biegaczki.
Ubezpieczyciel działa więc dość prężnie. Nie wszystkim jednak spodobał się pomysł billboardu. Pojawiają się głosy, że – wbrew temu, co możemy wyczytać na płachcie – jest to zwykła reklama. Warszawski Alarm Smogowy na swoim Facebooku pisze o tym projekcie: „To ściema!”. Powołując się na statystyki ze strony internetowej ZDM podaje, że al. Jana Pawła II przejeżdża średnio około 40 tys aut na dobę, a Alejami Jerozolimskimi – ponad 120 tys. Oznaczałaby to redukcję zanieczyszczeń z raptem 2 dni.
Stąd zarzut, że więcej jest tu szumu marketingowego niż realnych, oczekiwanych przez społeczność korzyści.
Na pewno zwrócenie uwagi na problem smogu i szerzenie świadomości o zagrożeniach jest godne pochwały. Trzymamy jednak kciuki, aby w następnej edycji Aviva zaprezentowała jakiś innowacyjny projekt, który będzie „zapobiegał, a nie leczył”.
Tekst: Kinga Dembińska