Gen Z to najmniej religijne pokolenie. Dlaczego?
Generacja Z uchodzi za pokolenie bardzo odważnych, wykształconych, pełnych pasji ludzi o silnej tożsamości. Ma także zupełnie inny stosunek do religii niż wcześniejsze pokolenia. Młodzi nie boją się zadawać pytań, negować i wytykać błędów instytucjom religijnym.
Pokolenie Z dorasta w świecie pełnym możliwości samorealizacji i odkrywania siebie. Młodzi ludzie mogą dziś swobodniej wyrażać swoją orientację seksualną i tożsamość płciową. W związku z tym wiele osób z pokolenia Z odrzuca tradycyjnie dostępne wybory, chociażby w kwestii płci, która nie definiuje już tak bardzo jak kiedyś. Dzięki znacznie większej wolności decyzji, chcą oni również wybierać własną religię. Wielu decyduje się jej w ogóle nie wyznawać.
Według badań Pew około 1/3 pokolenia Z nie przynależy do żadnej religii.
Ten odsetek jest również bardzo zbliżony wśród millenialsów. Wśród starszych pokoleń jest to natomiast kolejno 23 proc., 17 proc. i 11 proc. Choć procent osób niewierzących w pokoleniu Z i wśród millenialsów jest zbliżony, związek przedstawicieli Gen Z z religią wydaje się być mimo wszystko słabszy niż w przypadku starszego pokolenia. Jako ateiści i agnostycy identyfikuje się 21 proc. młodych i 15 proc. millenialsów.
Według badań Barna Group większość Pokolenia Z uważa, że uczęszczanie do kościoła jest nieistotne.
Jednym z powodów niereligijności wśród przedstawicieli Gen Z są czynniki demograficzne. Wcześniejsze badania sugerowały, że socjalizacja religijna w dzieciństwie decydowała o przynależności religijnej dorosłych. Jednak spadek religijności rozpoczął się już w pokoleniu boomerów, co świadczy o tym, że coraz mniejszy odsetek każdego następnego pokolenia wychowuje swoje dzieci w wierze. A ci, którzy ją zachowują, często są umiarkowanie religijni, co oznacza sporadyczne uczęszczanie na msze i traktowanie świąt jako wydarzeń kulturowych pozbawionych znacznej części ich pierwotnego znaczenia.
Innym powodem jest zróżnicowanie w społeczeństwie. W homogenicznej społeczności zaangażowanie religijne jest znacznie bardziej intensywne – przykładem są tu choćby tak skrajne przypadki jak amisze lub chasydzi – ponieważ nie ma wówczas warunków do kwestionowania wiary przez osoby o sprzecznych przekonaniach lub systemach wartości. Zetknięcie się z różnymi perspektywami sprzyja kontestowaniu konserwatywnych światopoglądów, dlatego ludzie w wielokulturowych, kosmopolitycznych społeczeństwach są zwykle mniej religijni.
Kolejną przyczyną spadku religijności wśród młodego pokolenia jest powszechny dostęp do informacji. Wszystko, co kiedykolwiek chciałeś wiedzieć o buddyzmie lub islamie, jest obecnie na wyciągnięcie ręki. Możesz bezpośrednio posłuchać wyznawców innych religii albo z nimi o tym porozmawiać. Są dowody, że internet pomógł młodym ateistom, żyjącym w konserwatywnych religijnie społecznościach, znaleźć podobnie myślącą młodzież.
W dużej mierze młodzi ludzi są po prostu obojętni na wiarę – nigdy nie myślą ani nie rozmawiają o religii.
Jednak badania wskazują, że religijni młodzi ludzie rzadziej decydują się na ryzykowne zachowania, takie jak zażywanie narkotyków i nadużywanie alkoholu. Są też mniej podatni na depresję i niepowodzenie w nauce niż osoby niewierzące. Dlaczego? Religia nie musi mieć na to bezpośredniego wpływu. Może to mieć związek ze środowiskiem, w którym dorastali młodzi. Z kolei inne badanie dowiodło, że niereligijni nastolatkowie są bardziej odporni na presję rówieśników i chętniej akceptują różnorodność niż ich wierzący koledzy.
Zdjęcie główne: Ewa Kotowska – Rasiak/ekai.pl
Tekst: MZ