5 tatuatorów robiących feministyczne dziary, które zrobią z ciebie riot girl
Artystka z Melbourne, która na co dzień pracuje w studiu Cruicible Tattoo. Odwołuje się do tematów feministycznych za pomocą motywów z dzieł wielkich mistrzów malarstwa (Picasso) lub też znakomitych fotografów (Ren Hang). Uwielbiamy Marian właśnie za te odwołania do świata sztuki oraz za jej zdecydowaną, czarną kreskę.
2. René O’Donnell-Gibson (_____paradise________________)
Kolejna artystka z Melbourne. Mówi o sobie, że jej płciowość jest płynna. W społeczności internetowej, która interesuje się sztuką tatuażu, jest uważana za jedną z najszybciej rozwijających się gwiazd. W swoich 'naskórnych’ ilustracjach stosuje cienką, płynną linię, którą wykorzystuje do zarysowywania kobiecych sylwetek i twarzy. Jej prace są niezwykle zmysłowe, ale wykorzystuje także takie motywy jak noże, róże, a nawet druty kolczaste, które dziś symbolizują bunt i dążenie do wolności.
3. Emma Szpura (jednorozec.tattoo)
Emma mówi o sobie, że 'robi tylko krzywe dziary’. To prawda, ale akurat nierówności są nieodłącznym elementem handpoke (czyli tatuowania za pomocą samej igły, bez maszynki). Wzory mają wyglądać na spontaniczne i odręczne – przeważają raczej emocje niż technika. Artystka dobrze wie, że ten styl pasuje do tematyki feministycznej – krótkich napisów czy buntowniczych tatuaży w formie wlepek.
4. Curt Montgomery (curtmontgomerytattoos)
Tym razem tatuator mężczyzna, któremu niestraszne są odważne feministyczne motywy. W portfolio tego twórcy znajdziemy sylwetki kobiet w seksownych i bardzo wyzywających pozach. Pojawiają się takie motywy intymnych części ciała, seksu, masturbacji, alkoholu.
Ten tatuator z Trójmiasta to kolejny przedstawiciel techniki swobodnej, odręcznej kreski. Na jego Instagramie dominują feministyczne slogany, kwiaty i uproszczone zarysy twarzy, które lądują na różnych częściach ciała dziewczyn. Wymowa jego prac zależy właśnie od miejsca i kontekstu.