Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Fizyka kwantowa a wolna wola. Wykluczają się czy uzupełniają?

Czy nasze decyzje są rzeczywiście nasze, czy może są jedynie wynikiem wcześniej określonych przyczyn?
.get_the_title().

To jedno z fundamentalnych pytań filozofii i nauki. Debata na temat wolnej woli toczy się od wieków, jednak w XX wieku pojawił się nowy czynnik mogący wpłynąć na jej rozstrzygnięcie: fizyka kwantowa. Teoria ta zrewolucjonizowała nasze rozumienie rzeczywistości, wprowadzając elementy przypadkowości i nieoznaczoności. Przed pojawieniem się fizyki kwantowej dominującym poglądem w nauce był determinizm klasyczny, zgodnie z którym wszystkie wydarzenia są w pełni określone przez prawa przyrody. Filozofowie tacy jak Pierre-Simon Laplace argumentowali, że gdybyśmy znali dokładne położenie i prędkość każdej cząstki we Wszechświecie, moglibyśmy przewidzieć każdą przyszłą i przeszłą sytuację.

Oznaczało to, że każda nasza decyzja jest wynikiem wcześniejszych warunków, a więc wolna wola nie istnieje.

Kwanty wywróciły wszystko do góry nogami. Na poziomie subatomowym nie możemy mówić o dokładnie określonych stanach cząstek, lecz jedynie o prawdopodobieństwach. Zasada nieoznaczoności Heisenberga mówi, że nie można jednocześnie z dowolną precyzją określić zarówno położenia, jak i pędu cząstki. Wprowadza to element nieprzewidywalności, który nie istniał w klasycznej fizyce. Interpretacja kopenhaska mechaniki kwantowej, sformułowana przez Nielsa Bohra i Wernera Heisenberga, sugeruje, że pewne zdarzenia, takie jak rozpad radioaktywny, są rzeczywiście losowe i nie mają żadnej przyczynowej podstawy. Na przykład nie jesteśmy w stanie przewidzieć dokładnie, kiedy pojedynczy atom ulegnie rozpadowi – możemy jedynie określić prawdopodobieństwo, z jakim to nastąpi. A to zwolennikom wolnej woli daje mocny naukowy fundament do dalszej dyskusji – jeśli prawa fizyki nie są absolutnie deterministyczne, być może nasze decyzje również nie są z góry przesądzone. Jednak sam indeterminizm nie świadczy o istnieniu wolnej woli.

Jeśli nasze decyzje byłyby po prostu wynikiem losowych procesów kwantowych, nadal nie moglibyśmy mówić o rzeczywistej autonomii – oznaczałoby to jedynie, że nasze działania są przypadkowe, a nie świadomie kontrolowane.

Problem ten zauważyli filozofowie i naukowcy, tacy jak John Searle i Roger Penrose. Searle argumentował, że wolna wola wymaga czegoś więcej niż tylko nieprzewidywalności – musi istnieć mechanizm, dzięki któremu nasze decyzje są świadome i racjonalne. Z kolei Penrose sugerował, że ludzkie myślenie i świadomość mogą wynikać z procesów kwantowych w mikrotubulach neuronów, co mogłoby łączyć kwantową nieoznaczoność z procesem decyzyjnym w sposób nieczysto losowy. Niektórzy naukowcy i filozofowie próbują jednak pogodzić mechanikę kwantową z pojęciem sprawczości. Jednym z podejść jest teoria kwantowego sprawstwa, według której umysł może wykorzystywać procesy kwantowe do generowania świadomych decyzji. Henry Stapp, fizyk teoretyczny, argumentował, że ludzka świadomość może wpływać na wynik pomiaru kwantowego, co oznaczałoby, że decyzje nie są ani w pełni zdeterminowane, ani całkowicie przypadkowe. Podobne idee przedstawiali Stuart Hameroff i Roger Penrose, którzy twierdzą, że mechanizmy kwantowe w neuronach mogą prowadzić do procesów decyzyjnych, w których indeterminizm jest kontrolowany przez strukturę mózgu, a nie czysty przypadek.

Ich teoria „Orch-OR” sugeruje, że świadome myślenie wynika z zapadania się funkcji falowej w mikrotubulach, co może wprowadzać element nielosowego wpływu świadomości na rzeczywistość.

Mimo że teoria kwantowego sprawstwa wydaje się atrakcyjna, istnieje wiele wątpliwości co do jej prawdziwości. Krytycy wskazują, że nawet jeśli procesy kwantowe odgrywają rolę w świadomości, nie jest jasne, w jaki sposób mogłyby one dostarczyć mechanizmu umożliwiającego wolne decyzje. Nawet jeśli akceptujemy, że indeterminizm istnieje na poziomie subatomowym, pytanie pozostaje otwarte: czy te procesy faktycznie determinują naszą świadomość i podejmowane przez nas decyzje? Czy mogą one zapewnić nam kontrolę nad naszymi wyborami, czy też po prostu zastępują determinizm klasyczny przez kwantowy przypadek?

NAUKA