Oto jak przenieść swoje ‘nieświadome pomysły’ do świadomego umysłu
Twój mózg pęka od pomysłów, ale większość z nich jest… dziwna? Musisz tylko przypomnieć sobie swoje cudowne i szalone pomysły z dzieciństwa. Kiedy dorastałeś, twoje filtry poznawcze, czyli swego rodzaju ‘strażnicy umysłu’, prawdopodobnie zaczęły w większym stopniu nadzorować i stopować twoje myśli. Zaczęły blokować te dziwniejsze pomysły w twojej podświadomości i pozwalały przedostać się na pierwszy plan tylko tym konwencjonalnym myślom. Czasami to działanie jest dobre. Nawet te proste myśli mogą być niekiedy przytłaczające. Ale gdy twoje filtry poznawcze staną się zbyt restrykcyjne, mogą zablokować umiejętność generowania niestandardowych pomysłów na rozwiązanie trudnych problemów.
Fizyk teoretyczny Leonard Mlodinow oferuje trzy strategie rozluźnienia filtrów poznawczych, aby genialne pomysły przedostały się do świadomego umysłu.
1. Wyeliminuj zakłócenia
Nowe pomysły pojawiają się, gdy mamy otwarty, świeży umysł. Wyłącz telefon lub wynieś go z pokoju. Nie wykonuj wielu zadań jednocześnie. Rób jedną rzecz naraz. Twój mózg nie może pracować wielozadaniowo z tego samego powodu, dla którego twoje płuca nie mogą oddychać pod wodą. Po prostu nie został zbudowany tak, by odpowiednio radzić sobie z tym zadaniem.
Konstrukcja naszego mózgu pozwala nam na zachowanie świadomego skupienia na pojedynczym problemie lub temacie.
To, co ludzie mylą z wielozadaniowością, psychologowie nazywają przełączaniem zadań. Dzieje się tak, gdy ludzie przenoszą uwagę z jednego zadania na drugie. Zmiana jest szybka — tak szybka, że ludzie błędnie uważają ją za natychmiastową — ale takie żonglowanie odbija się na twoich zdolnościach poznawczych, zwłaszcza gdy próbujesz radzić sobie z wieloma stresującymi sytuacjami. Musisz odłączyć się od bieżącego zadania, przenieść swoją uwagę na nowe, uruchomić odpowiedni sposób myślenia, przetworzyć odpowiednie informacje, a następnie działać.
I chociaż jedna zmiana może wydawać się nieistotna, jeśli wykonasz ich wystarczająco dużo, twój mózg może się zmęczyć do tego stopnia, że nie będziesz mógł zaangażować się w nic nowego, tym bardziej jeśli ma to być coś kreatywnego. Jeśli na przykład twoi przyjaciele i współpracownicy oczekują natychmiastowych odpowiedzi na swoje SMS-y i wiadomości, nawet ich oczekiwanie staje się dla ciebie rozpraszaczem. Dlatego musisz wyznaczyć jasne granice. Możesz to zrobić, chociażby wyłączając powiadomienia i planując określone godziny odpowiadania na wiadomości.
2. Daj sobie czas
Aby większość z nas mogła w pełni korzystać z własnej wyobraźni, musimy zrelaksować umysł. Potrzebujemy przestrzeni, aby eksplorować nasze pomysły. Napięty grafik i presja, by załatwić sprawy (i to szybko!) zabija kreatywne myślenie. Ten stres ogranicza zdolność umysłu do zabawy, nawiązywania kontaktów lub wypróbowywania nowatorskich rozwiązań. Kiedy nie ma miejsca na błędy, nie ma też miejsca na eksperymenty — liczy się tylko zbliżający się termin.
Dając sobie przestrzeń, usuwasz stresory i relaksujesz umysł.
I podobnie jak mięsień, nieskrępowany umysł jest nie tylko bardziej giętki, ale także znacznie mniej bolesny w użyciu. Może wyginać się w pożądanych kierunkach, rozciągać, tworzyć zaskakujące połączenia i pracować dłużej bez zmęczenia.
3. Pozbądź się strachu przed porażką
Przyzwyczaj się do porażek – niestety. Przyzwyczaj się do błędu. Martwienie się, że wyglądasz głupio, hamuje myślenie. Może zabić niezwykłe pomysły, z których wiele będzie złych, ale niektóre mogą być świetne. Tylko pewna siebie osoba może się mylić i nie przejmować się tym.
Jeśli limit czasu zatruwa kreatywność i elastyczne myślenie, to strach przed porażką zabije je od razu.
Jeśli boisz się nieuniknionych skutków niepowodzenia, nie będziesz skłonny wypróbować nowych pomysłów, nawet tych wspaniałych. Jak wyjść poza ten strach? Pierwsze dwie strategie Mlodinowa — wyeliminowanie czynników rozpraszających uwagę i zapewnienie sobie więcej czasu — to dobry początek. Dalej jest wystawienie siebie, nawet celowo, na porażkę, żeby się z nią oswoić. Chodzi o to, aby przyzwyczaić się do porażki, aby lepiej radzić sobie z nią w poważniejszych sytuacjach. Należy rozwijać zdrową, trwającą całe życie relację z uczeniem się i popełnianiem błędów.
Tekst: MZ