3 czerwone flagi, na które zwracają uwagę rekruterzy
Aż 95 proc. ankietowanych przez portal Monster osób zamierza szukać w tym roku nowej pracy. Ekspertka wyróżniła więc kilka zachowań, których często dopuszczają się kandydaci, a pracodawcy negatywnie je odbierają.
Według Lindsay Mustain, byłej rekruterki i dyrektor generalnej w firmie coachingowej Talent Paradigm, szanse na zdobycie pracy odbiera nam desperacja.
W pierwszej kolejności zwraca ona uwagę, by unikać ciągłego aplikowania na stanowiska w jednej firmie, przede wszystkim w krótkich odstępach czasu. – Jeśli widzę, że w ciągu dwóch lat ktoś aplikował 20 razy, a my ani razu go nie zatrudniliśmy, od razu myślę, że coś z nim jest nie tak – mówi Mustain. – Niezależnie od tego, jak bardzo ktoś nadaje się na dane stanowisko, rekruter raczej nie poświęca wtedy więcej czasu na sprawdzenie jego CV.
Następnym popularnym zachowaniem, które może zniechęcać pracodawców, jest ustawianie banera ’otwarty na pracę’ na LinkedIn. – Umieszczenie tego napisu jest sygnałem, że kandydat nie jest wybredny i szuka jakiegokolwiek zatrudnienia – komentuje specjalistka. – W oczach rekrutera zmniejsza to rangę potencjalnego pracownika.
– Należy pamiętać, aby nie komunikować, że potrzebujemy jakiejkolwiek pracy. Mamy potrzebować pracy, która jest nas godna – dodaje Mustain.
Ostatnią czerwoną flagą jest udostępnianie w social mediach informacji o utracie pracy. – Wylewając żal w mediach społecznościowych, kandydaci okazują słabość w podobny sposób, co osoby ze wspomnianymi banerami na LinkedIn. Zamiast tego lepiej jest zasygnalizować światu, że aktualnie szuka się nowych możliwości i szans na rozwój – podsumowuje ekspertka.
Zdjęcie główne: Tima Miroschnichenko/Pexels.com
Tekst: OP