5 gier planszowych, dzięki którym polubicie się jeszcze bardziej

Niektóre z tych gier wymagają logicznego myślenia, a inne – dobrej pamięci. We wszystkie możecie zagrać z najbliższymi – niezależnie od ich wieku.
.get_the_title().

W ostatnim czasie nasze życie się zmieniło – możliwości podróżowania zostały ograniczone, a dystans społeczny wpłynął na to, życie towarzyskie prowadzimy raczej przez internet. Może nie wszystkim z nas dobra magicznie się wydłużyła, a nasze idealistyczne plany z początku marca zdążyły już zderzyć się z rzeczywistością – wiemy już, że podczas lockdownu raczej nie nauczymy się nowego języka, nie obejrzymy do końca „The Wire” ani nie przeczytamy w całości „W poszukiwaniu straconego czasu” – ale z pewnością spędzamy więcej czasu z najbliższymi. Gdy w końcu odchodzimy od komputerów i smartfonów, chcemy zająć się bardziej „analogowymi” sposobami spędzania wolnego czasu. I robimy to wspólnie.

Wielu z nas decyduje się na planszówki – i nic dziwnego, bo dają one nie tylko możliwość rywalizacji, ale też dobrej, wspólnej zabawy.

Wybraliśmy dla was 5 gier planszowych, w które możecie zagrać z najbliższymi – niezależnie od ich wieku. Gwarantujemy, dzięki tym rozgrywkom polubicie się jeszcze bardziej!

1. „Kruki”

Jeśli lockdown spędzacie we dwoje, „Kruki” to coś dla was – w tej karcianej grze bierze bowiem udział tylko dwóch graczy (w wieku od 10 lat, choć i młodsi powinni sobie z nią poradzić). Fabuła gry jest prosta: tytułowe ptaki mają jak najszybciej przemierzyć przeróżne oniryczne krainy, by dotrzeć do celu, zanim nadejdzie dzień. Rozgrywka jest więc naprawdę szybka – partyjka zajmie wam góra dwa kwadranse.

To sprawia, że można się odprężyć i zaangażować w grę nawet w przerwach między innymi, bardziej skomplikowanymi czynnościami.

Na szczególną uwagę zasługuje oprawa graficzna gry, o którą w polskiej edycji zadbał ilustrator Marcin Minor. Na koniec jeszcze drobne ostrzeżenie: choć „Kruki” to w zasadzie gra strategiczna, nie wygra się też bez odpowiedniej dozy szczęścia.

2. „Archimemo. Modernizm w Warszawie 1918-1939”

źródło: printcontrol.pl

Mieszkacie w stolicy, ale od marca nie ruszaliście się poza obręb dzielnicy? Nie jesteście w tym odosobnieni. Zasad gry w memory nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć – liczy się przede wszystkim dobra pamięć. To, czym wyróżnia się warszawskie „Archimemo” to 32 karty ze zdjęciami przedstawiającymi perły międzywojennej architektury stolicy.

Podczas rozgrywki można więc nie tylko poćwiczyć pamięć, ale też nauczyć się tego i owego o Warszawie.

I to nie tylko, jeśli gracie z dziećmi – założymy się, że sami też nie zwróciliście uwagi na niektóre z prezentowanych w grze budynków. A szkoda, bo warto! Z pewnością, kiedy już w końcu wyjdziecie na dłuższy spacer, spojrzycie na miasto zupełnie nowymi oczami. Za daleko macie do Warszawy? To może „Archimemo. Modernizm w Gdyni 1926-1939”?

3. „Wsiąść do Pociągu: Europa”

Tęsknicie już za wyprawami dalej niż do osiedlowego sklepu czy pobliskiego parku?

„Wsiąść do Pociągu: Europa” to bardziej rozrywkowy ekwiwalent podróży palcem po mapie.

Plansza przedstawia mapę Europy z 1900 roku. Gracze – w liczbie od 2 do 5 – podróżują po kontynencie, realizując przeróżne zadania: przenoszą się z miejsca na miejsce, budują dworce i dążą do tego, by zostać kolejowymi magnatami. Gra nie jest trudna, a jej zasady można wyjaśnić w 5 minut, tak więc do rozgrywki z łatwością zachęcicie i najmłodszych (od 8 lat, choć poradzą sobie z nią i młodsze dzieci), i tych, którzy z zasady stronią od gier strategicznych. A skoro podróż, to przyda się i przekąska – warto zawczasu przygotować sobie Ptasie Mleczko® MINI, aby uprzyjemnić czas, przemierzając kolejne europejskie miasta. Do wyboru są dwa smaki: waniliowe w czekoladzie deserowej i śmietankowe w czekoladzie mlecznej. Niezależnie od tego, który wybierzecie, będzie pysznie. Mówi się, że czekolada usprawnia pracę mózgu – a to się przyda, skoro „Wsiąść do Pociągu: Europa” to gra strategiczna.

4. „Azul: Witraże Sintry”

źródło: świat książki

Myśleliście kiedyś, by zostać witrażystami gdzieś w Portugalii? Pewnie nie, ale dzięki grze „Azul: Witraże Sintry” będziecie mogli się przekonać, czy to coś dla was. Otwierając pudełko gry, od razu rzuca się w oczy 100 pięknych, kolorowych płytek. To właśnie z nich będziecie układać tytułowe witraże. Rozgrywka podzielona jest na 6 rund, które łącznie zajmują około 45 minut. W grę chętnie zagrają nawet ośmiolatki, bo jej reguły naprawdę nie są skomplikowane. Zgromadźcie więc domowników – od 2 do 4 osób – i usiądźcie przy stole, by zagrać w „Azul: Witraże Sintry”.

Tylko pamiętajcie, że kolorowe jak landrynki płytki z pewnością sprawią, że podczas rozgrywki będziecie mieć ochotę na coś słodkiego.

Warto wtedy sięgnąć po Ptasie Mleczko® MINI. Nowa wersja kultowych pianek Ptasie Mleczko® to mniejsze, ale wciąż tak samo pyszne pianki. A może nawet pyszniejsze – bo każda z nich jest oblana większą ilością czekolady.

5. „Jungle Speed”

I na koniec coś dla tych, którzy nie potrafią usiedzieć spokojnie. Gra „Jungle Speed” sprawdzi wasz refleks i spostrzegawczość.

Liczy się szybkość!

Zasady gry są banalnie proste, dlatego doskonale sprawdza się na imprezach – pamiętajcie o tym, gdy sytuacja się już trochę unormuje. Gracze mają za zadanie jak najszybciej pozbyć się swoich kart. Co się dzieje, gdy dwie osoby mają taką samą kartę? Wygrywa ten, kto pierwszy złapie za totem. W „Jungle Speed” mogą grać dwie osoby, choć generalnie im więcej graczy, tym lepsza zabawa. Na rynku jest wiele edycji tej gry. Gwarantujemy, że nie ma znaczenia, na którą się zdecydujecie – wszystkie będą ładne, bo twórcy „Jungle Speed” dbają o to, by każda edycja została zilustrowana przez światowej sławy ilustratora z innej części świata.

TU I TERAZ