Koniec epoki w polskim kościele! 7 wypowiedzi, które podsumowują działalność abp. Sławoja Leszka Głódzia
Po arcybiskupie Henryku Hoserze kolejny kontrowersyjny duchowny ze „starej gwardii” przeszedł na emeryturę. Sławoj Leszek Głódź w wieku 75 lat zrezygnował z posługi, a jego decyzję przyjął papież Franciszek. W oczach krytyków kapłan ten jest uznawany za postać, która kondensuje w sobie wiele grzechów i patologii polskiego kościoła. Jak to się więc stało, że jednocześnie otrzymał m.in. takie odznaczenia jak Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Komandorski, honorowe obywatelstwa wielu miast czy Wielki Krzyż Zasługi Republiki Federalnej Niemiec? Przede wszystkim Głódź to bardzo specyficzna figura, gdyż funkcje kościelne łączył z wojskowymi. Był między innymi generałem dywizji Wojska Polskiego i biskupem polowym, dzięki czemu miał sposobność nawiązywania kontaktów z kolejnymi prominentami, co coraz mocniej budowało jego pozycję.
Jego biografia to zupełne zaprzeczenie hasła „rozdziału kościoła od państwa”.
Ba, Jerzy Dziewulski czy Leszek Miller twierdzą, że to właśnie on pił alkohol z Aleksandrem Kwaśniewskim przed pamiętnym, kompromitującym zachowaniem polskiego prezydenta na grobach w Charkowie. Oczywiście warto docenić obrotność duchownego i to, że według doniesień świadków podczas swojej choroby i przebywania w szpitalu wspierał innych pacjentów. Mamy nadzieję, że takich małych gestów, dających pewną przeciwwagę temu, o czym piszemy poniżej, znalazłoby się w życiorysie arcybiskupa całkiem sporo. Niestety – kontrowersje związane z jego działalnością są dominującym obrazem.
Znane jest zamiłowanie Głódzia do luksusu i przepychu (np. rezydencja w Gdańsku-Oruni bardzo wyróżniająca się na tle okolicznej architektury), stojące w zupełnej sprzeczności z chrześcijańskim postulatem skromności i papieskimi prośbami o mniej naznaczone przepychem życie ze strony duchownych.
A, no tak, jest jeszcze przecież np. rezydencja w Bobrówce.
Tylko w @NewsweekPolska: Pałac i prywatny kościół – tak wygląda posiadłość arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Sama ziemia jest warta około miliona złotych. Budynki i ich wyposażenie nawet dwa, trzy razy tyle. https://t.co/Hgjanl9PrL
— NewsweekPolska (@NewsweekPolska) May 21, 2018
To zresztą on był najpewniej bezpośrednią inspiracją „łasego na złote” biskupa z „Kleru” granego przez Janusza Gajosa.
Znane są bardzo poważne podejrzenia o tuszowanie przez Głódzia pedofilii w kościele (o czym więcej możecie przeczytać tutaj). Znana jest też wreszcie wyjątkowo oburzająca sprawa mobbingu podległych mu księży.
Nie mówiąc już o nienawiści do społeczności LGBT i ultrakonserwatywnym, wykluczającym różnorodność spojrzeniu na świat. Jego próbkę załączamy wam poniżej w postaci siedmiu cytatów z arcybiskupa, które nas zniesmaczyły.
1. O osobach LGBT:
– Obserwujemy, jak ten ład społeczny i pokój poczyna czasem podważać agresja hałaśliwych, antychrześcijańskich prądów, ideologii, promocja moralnego nihilizmu i społecznej arogancji, apologia relatywizmu, który, bywa, że za nic ma pojęcia zła i prawdy. Wynosi na piedestał społecznej akceptacji bożka tolerancji, a zawarta w nim jest akceptacja nawet wobec największych wynaturzeń. Prowadzi to także do niszczenia narodowych tradycji, podważa fundamentalne pojęcia co do istoty rodziny, małżeństwa, świętości życia, przykazań dekalogu i daje zielone światło dla tzw. karty LGBT.
2. O filmie „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich:
– Miałem inne zajęcia, nie oglądam byle czego.
3. O podlegających mu księżach (w poniższym przypadku cytat z zeznań ks. Piotra):
– Sub secreto – dupku jeden – jesteś gówno, jesteś jak to opakowanie, beczkę soli musisz jeszcze zjeść…
4. O aktualnym TVP (do Jacka Kurskiego):
– Panie prezesie, faktem jest, że dzięki tej prezesurze, otworzył pan oczy wielu Polakom i przywrócił pamięć o „Ince”, Szendzielarzu, Wyklętych. W ogóle ta telewizja zmieniła oblicze. Niech dalej się tak dzieje.
5. O niechęci do bycia fotografowanym (źródło):
– Spierdalaj.
6. O strajku nauczycieli z 2019 roku:
– Bo jakże inaczej można określić krzywdę, jaka spotkała młodzież szkolną, potraktowaną jako zakładnicy przez inicjującą strajk organizację nauczycielską. Nie stajemy po żadnej stronie. Ale trzeba mówić prawdę i stać po stronie prawdy. Skrzywdzono wrażliwość, idealizm, zaufanie ludzi młodych, dzieci i młodzieży.
7. O swoich poglądach (co stanowi idealną puentę):
– Cała kultura, dusza narodu polskiego zakorzeniona jest w Bogu, w krzyżu, w źródle miłości, bo stanowi prawdę o Polsce, która nie chce być pawiem narodów i papugą, kłaniać się okolicznościom, modom, trendom, pozwalać na rozpowszechnianie się ducha nihilizmu, serwilizmu, duchowej bylejakości, a także – trzeba powiedzieć, w niektórych sektorach – narodowego zaprzaństwa.
A jak wy postrzegacie dekady działalności abp. Sławoja Leszka Głódzia?
Tekst: WM
Źródło zdjęcia głównego: fakt.pl