Łatwe rzeczy robią wszyscy Cold waves by Porsche 2024

W czwartek, 4 kwietnia na plaży we Władysławowie odbyła się II edycja największych zawodów w cold water surfingu w Polsce. Temperatura powietrza wynosiła 3℃, a wody 2℃, a w imprezie wzięło udział 40 zawodników z Polski i Europy.

Po świątecznym weekendzie nic nie zapowiadało, że nad polskie morze wróci jeszcze zima, a tu w sobotę 30 marca na kanale @coldwaves_byporsche pojawił się yellow alert, że już na początku kwietnia nad Bałtykiem będzie nie tylko zimno, ale w końcu nadciągną fale, które pozwolą na przeprowadzenie międzynarodowych zawodów surfingowych Cold waves by Porsche. I tak się stało. 4 kwietnia, o 9 rano na plaży we Władysławowie było zimno, wietrznie, padał deszcz, a może szalało. – Żeby takie zawody mogły się odbyć i żeby wszyscy mieli równe szanse, morze musi równo pompować 7 godzin. I to dziś mamy – mówi Janek Sadowski, prezes Polskiego Związku Surfingu.

Temperatura powietrza wynosiła 3℃, a wody 2℃, a w imprezie wzięło udział 40 zawodników z Polski i Europy.

Banner Image
'Rzadkie rzeczy smakują lepiej, a łatwe robią wszyscy.'

To nie pogoda, to klimat

Długo musieliśmy czekać na fale na Bałtyku. Okno pogodowe do rozegrania zawodów, ze względu na brak warunków, zostało przesunięte aż do końca kwietnia, a w rozmowach z organizatorami dało się wyczuć powątpiewanie, czy w ogóle uda się je rozegrać w tym sezonie. Ale to właśnie jest kwintesencją surfingu, szczególnie na Bałtyku, bo tutaj to nie działa tak, że przyjeżdżasz, kiedy chcesz, gdzie chcesz, a morze raczy cię idealnymi warunkami. Musisz nauczyć się czekać, może nawet cierpieć, ale gdy już pojawią się fale, rekompensują wszystko z nawiązką. Bo rzeczy rzadkie smakują lepiej. – A łatwe rzeczy robią wszyscy – dodaje Marek Sworowski, dyrektor marketingu Porsche Polska, marki, która stoi za organizacją imprezy. Niełatwej, bo uzależnionej organizacyjnie od kapryśnego Bałtyku. A pamiętajmy, że mówimy tu o zawodach rangi międzynarodowej.

I może dlatego mimo zimna i deszczu atmosfera na surf spocie była gorąca, pełna entuzjazmu, a nawet przyjazna. W końcu jest, udało się. To czekanie, ta praca nie poszły na marne. Morze w końcu oddało, a pokora wobec żywiołu uruchamiała coś na kształt satysfakcji, ukojenia. Oglądanie zawodników, ubranych w neopranowe pianki, którzy przyjechali tu po prostu wykonać swoją robotę dodatkowo rozgrzewało widzów zgromadzonych na plaży. – Poziom oceniam na bardzo wysoki. Najlepsi zawodnicy potrafili wykonywać 3 krytyczne manewry na jednej fali, w tym nawet Reverse 360 pełen, dokręcony, lądowany – mówi Sadowski.

Banner Image
Banner Image
Porsche chce wspierać środowisko surferskie w Polsce i popularyzować ideę zimowej odsłony surfingu.

Wierzę, że Cold waves by Porsche na stałe wpisze się do światowego kalendarza zawodów surfingowych, bo warunki, jakie tu panują są wyjątkowe, co podkreślają wszyscy uczestnicy. – mówi Aleksander Lange, surfer ze studia projektowego LANGE & LANGE, odpowiedzialnego za projekt statuetek i consulting imprezy. W podobnym tonie wypowiada się też Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce. – Mamy nadzieję, że przed nami jeszcze niejedna edycja Cold waves by Porsche. Chcemy kontynuować wspieranie środowiska surferskiego oraz szerzenie wiedzy na temat zimowej odsłony surfingu.

'We The Wave’ było głównym hasłem kampanii i tegorocznych zawodów Cold waves by Porsche. To ukłon w stronę społeczności surferów i różnorodności ludzi, których połączyła wspólna pasja. –Fala zostaje z tobą długo po pływaniu. Myślisz o niej, analizujesz, czy odpowiednio do niej podszedłeś, czy podniosłeś się we właściwym momencie, czy wyciągnąłeś z niej maxa. I czekasz na kolejną, aż przyjdzie. A kiedy przyjdzie? Nie wiesz tego. I to jest piękne – mówi Łukasz Ratuski, surfer, dokumentalista, reżyser filmu ’Rozkołys’ (Swell), który realizował 8 lat, aby najpełniej opowiedzieć o ludziach i ich wyjątkowej pasji.

Banner Image
'We The Wave'

Na plaży we Władysławowie stawiło się 24 surferów i 16 surferek z Polski oraz Europy, w tym zwycięzcy zeszłorocznej edycji – Alys Barton i Ian Fontaine. Pula nagród wynosiła 12 tysięcy euro. Surferzy rywalizowali w 15-minutowych heatach, po 4 osoby w każdym. Z każdego heatu awansowały 2 osoby z najlepszymi wynikami, które następnie przechodziły do ćwierć- i półfinałów. W finale obu kategorii startowało 4 zawodników – mieli oni 30 minut, żeby złapać jak najlepsze fale i zaprezentować swój styl. Zawody oceniało 3 sędziów certyfikowanych przez International Surfing Association. W tym roku zwyciężczynią kategorii Women Open ponownie została Brytyjka Alys Barton, a zwycięzcą Men Open – Gearóid Mcdaid.

Ciągnie mnie do czegoś, co jest trudne, co jest wyzwaniem – mówi Ola, absolwentka wydziału Sztuki Nowych Mediów, która od kilku lat dzieli swój czas między surfing i działalność artystyczną. Poprzez Cold waves, marka Porsche zachęca do realizacji sportowych celów i pielęgnowania pasji, bez której łapanie kolejnych fal nie byłoby możliwe. Dynamikę i emocje towarzyszące surfingowi symbolizuje w kampanii elektryczny Porsche Taycan, którego można było zobaczyć również na plaży w formie lodowej instalacji.

Banner Image
Banner Image

materiał powstał we współpracy z Porsche

TU I TERAZ