’Szachy są grą sprawiedliwą z prostą definicją zwycięstwa’ – mówi szachista Michał Kanarkiewicz

'Szachy uczą strategicznego myślenia, planowania, przewidywania konsekwencji własnych posunięć i brania odpowiedzialności za własne decyzje. To jest uniwersalna i użyteczna lekcja życia' – mówi Michał Kanarkiewicz, szachista, youtuber i tiktoker. Razem z Lenovo Polska sprawdzamy, co mogą nam dać szachy.

Razem z Lenovo Polska przyglądamy się zmianom, innowacyjnym branżom, ciekawym projektom, firmom i przede wszystkim ludziom, którzy za nie odpowiadają.

Dlaczego coraz więcej ludzi interesuje się szachami? Dlaczego tacy sportowcy jak Iga Świątek, Kamil Grabara czy Luka Dončić uczą się grać? Co nam dają szachy i dlaczego warto zacząć? Na te pytania opowiedział nam Michał Kanarkiewicz, szachista, tiktoker i youtuber, który pasją do szachów zaraża ludzi biznesu i sportowców. Przekłada strategie szachowe na strategie biznesowe. Przedstawił nam ciekawy świat tego, jak mówi, hybrydowego sportu – bo tak, szachy są dziś esportem. – Refleks szachisty? Szachiści mają wolniejszy czas reakcji tylko od zawodników tenisa stołowego – mówi Michał, a my sprawdzamy, co Ronaldo ma wspólnego z Magnusem Carlsenem, arcymistrzem szachowym, aktualnym mistrzem świata.

W tym dniu towarzyszy nam Lenovo ThinkPad P1 5. generacji, mocny sprzęt, na którym ćwiczy nasz arcymistrz szachowy Jan-Krzysztof Duda i na którym pracuje również Michał.

Banner Image
Każdy może nauczyć się grać w szachy, ale nie każdy może być arcymistrzem szachowym. Każdy może jednak rozwinąć swój potencjał dzięki szachom.

F5: Jesteś szachistą, który promuje szachy, piszesz o nich książki, ale też wykorzystujesz strategie szachowe, usprawniając pracę swoich klientów. To dość ciekawe podejście. Jak szachy mają się do biznesu?

Michał Kanarkiewicz: To prawda, realizuję projekty dla klientów korporacyjnych i dużych firm, ale też uczę szachów klientów VIP. To, co robię, to połączenie strategii szachowych ze strategiami biznesowymi. Szachy mają wielką moc. Pomagam partnerom biznesowym budować strategię, ale też ją analizuję i aktualizuję, prowadzę szkolenia. Strategia to ważny dział w zarządzaniu, a ja wkrótce kończę zarządzanie strategiczne na Koźmińskim.

Czy tam było coś o szachach?

Nie (śmiech), ale już na studiach nieustannie próbowałem przemycać moje spostrzeżenia dotyczące wykorzystania strategii szachowych. Pewnie jestem w jedyną osobą w Polsce, która na szeroką skalę wykorzystuje szachy w biznesie, ale dla mnie szachowe myślenie – trzy ruchy do przodu – jest potrzebnym sposobem myślenia. Łączę świat szachów z biznesem.

Jesteś też szachowym youtuberem i tiktokerem.

Szachy od dziecka są moją pasją, więc to znajdziecie na moim TikToku i YouTubie. Tworzę treści, które przybliżają świat szachów. Od jakiegoś czasu współpracuję z marką Lenovo, która mocno weszła w świat szachów i jest sponsorem naszego polskiego mistrza Jana-Krzysztofa Dudy – młodego, ale odnoszącego sukcesy zawodnika. Możemy być z niego dumni.

Banner Image
Szachy uczą strategicznego myślenia, planowania, przewidywania konsekwencji własnych posunięć i co najważniejsze – brania odpowiedzialności za własne decyzje. To jest uniwersalna i użyteczna lekcja życia, cenna na różnych etapach.

Czy ktoś może się całkowicie nie nadawać do szachów?

Szachy są dla każdego, pod warunkiem, że jest chętny. Każdy może nauczyć się grać w szachy, niezależnie od wieku. Jednak nie każdy może być arcymistrzem szachowym – jest to suma predyspozycji, ale też preferencji w dzieciństwie. Szachy są sportem skrajnie indywidualnym, niektórzy wolą grać zespołowo.

Skąd się biorą mistrzowie?

Jak w każdym sporcie trzeba zacząć wcześnie. Rosja, a wcześniej ZSRR były mocne w szachach na arenie światowej, bo miały szachy w podstawie programowej. Łatwo było wyłapać ultrazdolnych uczniów na wczesnym etapie. Jan-Krzysztof Duda zaczynał w wieku 5 lat, podobnie jak Garri Kasparow czy inni arcymistrzowie. W Polsce były podejmowane próby wprowadzenia szachów do programu obowiązkowego… Zobaczymy. Może kiedyś.

Wydałem 7 książek o szachach, w tym dwie dla dzieci, rodziców i nauczycieli. W pierwszej była taka myśl przewodnia, że może nie każdy zostanie mistrzem, ale każdy może zostać mistrzem w swoim życiu i mogą mu w tym pomóc szachy.

Szachy są sprawiedliwą grą z prostą definicją zwycięstwa. Podejmujesz decyzje i tylko ty za nie odpowiadasz.

Czego uczą szachy? Jak je wykorzystać?

Szachy możesz wykorzystać jako element samorozwoju, dlatego nie ma co patrzeć na wiek. Jest wiele badań, które jednoznacznie pokazują, że szachy wpływają na rozwój kompetencji matematycznych. Czy warto zachęcać dzieci? Jasne! Sądzę jednak, że z niewolnika nie ma ucznia, więc na pewno nie można zmuszać. Można zaproponować też inne gry logiczne, jak warcaby czy brydż. Przestrzeń wyboru jest bardzo istotna.

Szachy uczą strategicznego myślenia, planowania, przewidywania konsekwencji własnych posunięć i co najważniejsze – brania odpowiedzialności za swoje decyzje. To ważne w każdej sferze: zawodowej, sportowej i prywatnej.

Szachy są sprawiedliwą grą z prostą definicją zwycięstwa. Podejmujesz decyzje i tylko ty za nie odpowiadasz, nie możesz zrzucić odpowiedzialności na czynniki zewnętrzne. Szachiści zazwyczaj biorą odpowiedzialność za swoje życie.

To chyba ogólnie cecha charakteryzująca sportowców?

Powiedziałbym, że tak, na pewno w sportach indywidualnych. W sportach drużynowych rozmywa się odpowiedzialność. Jak mamy kwadrat odpowiedzialności za decyzję, to możesz ją wziąć na siebie, przenieść na sytuację, na kogoś innego albo na czynniki losowe.

Badania jednoznacznie pokazują, że osoby, które biorą odpowiedzialność za decyzję na siebie, mają najlepsze wyniki końcowe. To zapewne wyróżnia wybitnych sportowców czy ludzi osiągających spektakularny sukces.

Szachy to bardzo dobre narzędzie networkingowe. Znam wielu biznesmenów, którzy wykorzystują grę w szachy jak tenis, golf czy konie. Szachy mają trochę snobistyczny sznyt, ale z drugiej strony każdy może się nauczyć grać i nie wymaga to wielkich nakładów.

Szachy wydają się elementem kulturowym, który określa pewną grupę ludzi. Znany jest pojedynek Billa Gatesa z Magnusem Carlsenem, arcymistrzem szachowym, aktualnym mistrzem świata. Oczywiście to była bardzo szybka partia, ale Gates gra w szachy, inni znani przedsiębiorcy również.

Szachy mają w sobie coś elitarnego. Niedawno ukazała się kampania, w której Louis Vuitton sięgnął do kultowej partii szachów z 2017 roku pomiędzy Magnusem Carlsenem a Hikaru Nakamurą, najlepszym streamerem szachowym na świecie i świetnym arcymistrzem szachowym. W roli Carlsena wystąpił Ronaldo, a Nakamury Messi. Ta słynna partia zakończyła się remisem. To taki szachowy akt wielkiego domu mody, ale pokazujący, że te szachowe metafory są żywe.

Badania pokazują, że szachiści mają czas reakcji wolniejszy tylko od zawodników tenisa stołowego.

Jesteś fanem piłki nożnej, ale też szkolisz w szachach piłkarzy. Dlaczego? Jest jakaś analogia między piłką nożną a szachami?

Taktyczny, strategiczny, ale bezbramkowy mecz nazywa się piłkarskimi szachami. Nuda, nie? Ale w szachach tak nie jest. Sportowcy zaczęli dostrzegać potencjał szachów w ćwiczeniu szybkiego myślenia. Brzmi zabawnie w kontekście kolejnego mitu, czyli słynnego refleksu szachisty. Badania pokazują, że szachiści mają czas reakcji wolniejszy tylko od zawodników tenisa stołowego (śmiech). Granie w szachy błyskawiczne wymaga podejmowania decyzji w sekundy.

Luka Dončić, koszykarz NBA, na pytanie, jak reaguje na hejt w sieci, odparł: ’Nie mam na to czasu, gram w szachy’. Iga Świątek też gra w szachy. W szachach liczy się czas. Musisz podjąć decyzję, a zegar tyka. Myślę, że sportowcy wychodzący na matę czy boisko mają podobnie. Liczy się ten moment i tylko on decyduje o wyniku. W sporcie liczy się mindset, umiejętność wykorzystania swojego potencjału pod presją. Szachy też potrafią zjeść gracza.

Banner Image

Szachy są wdzięcznym narzędziem. Wszędzie można w nie grać, ćwicząc umysł – na apkach w telefonie, takich jak chess.com czy chess24, z którym współpracuje Lenovo.

Odcinasz się od świata. Jest tu i teraz, skupienie na następnym ruchu. To jest takie spa dla umysłu – szachowe mindfullness, które uczy koncentracji.

A w biznesie? Co dają szachy?

Jak mawia Simon Sinek, dobry lider jest odpowiedzialny za ludzi, którzy są odpowiedzialni za wynik, ale na koniec to on bierze na barki końcowy wynik. Jednak nie każdy menedżer myśli w ten sposób, czasem szuka winnych. Wina jest mało konstruktywna, ma kontekst jedynie emocjonalny. Odpowiedzialność jest bardzo konkretna i właśnie ona łączy te trzy światy: sportu, biznesu i szachów.

Uczysz grać w szachy różnych ludzi: biznesmenów, ale też sportowców. Czy ci, którzy osiągają sukcesy, są też uzdolnieni w szachy?

Nawet jeśli nie potrafią grać w szachy, to jedna rzecz ich wyróżnia, tak jak piłkarza Kamila Grabarę, którego nauczyłem gry w szachy niemalże od zera – mają niesamowitą motywację i determinację. A jeśli za coś się biorą, to chcą być najlepsi, jak się da. Albo robią coś na maksa, albo wcale. To jest mindset zwycięzcy.

Da się tego nauczyć?

To jest praca nad świadomością. Trzeba postawić sobie swoją własną poprzeczkę. Porównywanie się do innych to najlepsza droga do frustracji. Jeśli masz takie poczucie, że oglądasz kogoś na insta i czujesz, że nigdy tego nie osiągniesz i to cię frustruje – to unfollow. To najzdrowsze, skup się na sobie i mierz własną miarą. Patrz na ludzi, którzy pokazują proces dochodzenia do czegoś. To ci pomoże. Nie porównuj się do cudzej wystawy, do efektu czyjejś drogi.

Szachy stały się sportem hybrydowym, esportem. Zastosowanie analityczne komputerów ma tutaj olbrzymie znaczenie. Mocny procesor Lenovo ThinkPad towarzyszy na co dzień mistrzowi szachowemu Janowi-Krzysztofowi Dudzie.

Szachy i mocny laptop. Do czego ty używasz na co dzień Lenovo? Do czego służy szachistom?

Szachy stały się sportem hybrydowym, mamy szachy grane na żywo, ale też szachy online w kategorii esport. Komputer służy jako narzędzie do gry. Mistrzostwa też mogą odbywać się online, gra się na komputerze, ale w obecności arbitra.

Komputery są dużo lepsze od ludzi w szachy, więc pomagają w analizie, liczą pozycje, dlatego właśnie sprzęt taki jak Lenovo ThinkPad P1 5. generacji jest wykorzystywany do ćwiczeń i do rozgrywek online.

Nie możemy tutaj szukać kompromisów. Lenovo ThinkPad P1 5. generacji to właśnie taki sprzęt, który dzięki swoim podzespołom, takim jak mocny procesor Intel Core i9-12900H czy karta graficzna RTX A5500, pozwala na przeniesienie treningu na najwyższy poziom. Dzięki temu, że mówimy o mobilnej stacji roboczej, treningi mogą odbywać się gdzie tylko szachista z zespołem akurat się znajdują. To ważne, bo pamiętajmy, że choć wiele turniejów szachowych ma miejsce w sieci, to dalej te najbardziej prestiżowe potyczki odbywają się fizycznie w wielu zakątkach globu.

Decydując się na wybór urządzenia dla szachisty, należy pamiętać, że sprzęt ten będzie służyć jako narzędzie jego pracy, a co za tym idzie jakiekolwiek problemy związane z oprogramowaniem czy samym urządzeniem nie wchodzą w grę. Ważne, że gdy decydujemy się na komputer z serii ThinkPad, otrzymujemy naprawdę szeroki pakiet serwisowy, który może zapewnić nawet błyskawiczną naprawę na miejscu, a to oznacza mniej przestojów.

A czy można wygrać w szachy z komputerem?

Nakamura, najbardziej znany streamer na świecie, powiedział, że różnica pomiędzy najlepszym w tej chwili zawodnikiem na świecie, czyli Magnusem Carlsenem, a najlepszym komputerem na świecie jest taka, jak pomiędzy Magnusem Carlsenem a solidnym amatorem szachowym.

Czyli człowiek nie prześcignie maszyny…

Człowiek nie jest w stanie wygrać z komputerem. Szanse człowieka wynoszą 0 procent. Rewolucja zaczęła się w 1997 roku, kiedy Kasparow przegrał z superkomputerem. W 2018 roku program AlphaZero dzięki uczeniu maszynowemu w cztery godziny nauczył się grać w szachy lepiej niż ktokolwiek na świecie.

Jan-Krzysztof Duda, nasz polski arcymistrz szachowy, na co dzień korzysta z urządzeń Lenovo ThinkPad podczas swoich treningów. Ja z kolei korzystam z ThinkPada do pracy biznesowej, ale też do tworzenia treści na YouTube’a czy TikToka. Jest bardzo mocny, mobilny, podłącza się do wszystkiego, więc lubię na nim robić prezentacje. Jest solidny, wygodny i ma świetną klawiaturę.

Zdjęcia: Vlad Baranov dla F5
Rozmawiała: Marta Jerin
Materiał powstał we współpracy z marką Lenovo

Specjalne podziękowania dla CitySpace

TU I TERAZ