Клуб, czyli mini Berghain i rave’y w Petersburgu

Żeby poczuć klimat rave'ów w wydaniu rosyjskim, trzeba się teraz przejechać do Petersburga, gdzie działa Клуб określany jako najdzikszy klub w Rosji lub mini Berghain.
.get_the_title().

Kultowy klub Rabitza w Moskwie został zamknięty w sierpniu 2017 roku, tak jak inne nielegalne kluby w stolicy, więc żeby poczuć klimat rave’ów w wydaniu rosyjskim, trzeba się teraz przejechać do Petersburga, gdzie działa Клуб (Klub) określany jako najdzikszy klub w Rosji lub mini Berghain. Клуб znajduje się w na terenach po starych zakładach kolejowych, pełnych brutalistycznej architektury postsowieckiej i jest pierwszym tego typu nielegalnym klubem w mieście. Skupia kreatywne środowiska, które organizują w nim nie tylko rave’y, ale też koncerty, imprezy LGBT, wystawy czy pokazy. Jest miejscem ujścia energii i jednocześnie przestrzenią wolności. Klub zyskał przydomek „Kisloty”, czyli kwas.

Jego polityka przypomina kultowy berliński klub Berghain – ciężko do niego wejść, co pozwala jednocześnie chronić społeczność, jaka skupiła się wokół niego, a i jego położenie przywodzi na myśl niemiecką ikonę klubową.

Żeby wybrać się do Клубu trzeba zejść z głównych tras i pojechać na przedmieścia Petersburga. Dookoła jest tylko postindustrialna przestrzeń, nikt się więc klubu go nie czepia – ani władze, ani biznes, ani mieszkańcy. Ci, którzy odwiedzają „Kisloty” nie mieli wcześniej żadnej alternatywy – mówią Julia Si i Sasha Tsereteli, założyciele klubu, który działa zaledwie kilka miesięcy. Sami założyciele zajmują się organizowaniem imprez od co najmniej dekady. Dają młodym ludziom z Petersburga przestrzeń, w której mogą się wyrazić i w której nic ich nie ogranicza. Polityka dotycząca narkotyków zakazuje handlu w przestrzeni Клубu, ale to, co robią na miejscu ludzie jest ich sprawą i sami są za siebie odpowiedzialni.

Zbudowaliśmy silną społeczność wokół tej przestrzeni. Zawsze mówimy, że tu nie chodzi tylko o muzykę, a o ludzi właśnie i o to, by czuli się połączeni, co jest możliwe. jeśli zapewnimy im określone przeżycia i damy wsparcie – mówi Sasha Tsereteli w wywiadzie dla Dazed & Confused.

Życie Клубu fotografuje Nick Gravilov, którego zdjęcia możecie zobaczyć na Instagramie klubu i na jego koncie.

Это вообще не приснилось? 07:30

Post udostępniony przez Клуб (@kisloty)

Навсегда. @nivexp

Post udostępniony przez Клуб (@kisloty)

Напряжение @nivexp

Post udostępniony przez Клуб (@kisloty)

Ржавчина (1/2) @nivexp

Post udostępniony przez Клуб (@kisloty)

тЯжелый ПАНК @kisloty

Post udostępniony przez НИК ГАВРИЛОВ (@nivexp)

тЯжелый ПАНК. @kisloty

Post udostępniony przez НИК ГАВРИЛОВ (@nivexp)

ЭРОТИКА 2⚡️

Post udostępniony przez НИК ГАВРИЛОВ (@nivexp)

TU I TERAZ