Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Nie ma jednego 'właściwego’ sposobu na bieganie. Zacznij i pisz swoją własną historię

Maja Makowska znana jako Sugar Woman pisze własną, w której dziewczyna z cukrzycą typu 1 wykorzystuje nowoczesną technologię do zarządzania chorobą. I robi to tak dobrze, że ukończyła podwójnego Ironmana, a teraz przygotowuje się do zawodów Harda Suka.

W świecie zdominowanym przez wyniki, wyzwania i ciągłe porównywanie się z innymi, coraz trudniej znaleźć przestrzeń, w której można po prostu być. Sport, który z natury powinien być formą dbania o siebie i przyjemności z ruchu, często staje się kolejną areną ocen i sukcesów do odhaczenia. A co, jeśli powiemy, że można inaczej? Że bieganie to tylko początek opowieści, którą później sam piszesz.

Bieganie to jedna z najbardziej dostępnych i naturalnych form aktywności fizycznej. Nie potrzebujesz drogiego sprzętu ani karnetu na siłownię. Wystarczą buty i trochę chęci.

A jak już zaczniesz, Twoja historia może rozwinąć się w bardzo różnym kierunku. – U mnie zaczęło się od złości. Na siebie i cukrzycę, z którą żyję się od 25 lat – wspomina Maja Makowska, Instagramie znana jako Sugar Woman. – Najpierw zaliczyłam stoczkę, czyli doprowadziłam się do stanu, w którym się nie znosiłam. Miałam dużą nadwagę, co bardzo utrudnia kontrolowanie cukrzycy, pojawia się wtedy insulinooporność, trzeba podawać jej więcej, a więcej insuliny powoduje, że bardziej chce się jeść i błędne koło się zamyka – opowiada. Dzisiaj, 12 lat później Maja jest uznaną edukatorką i konsultantką diabetologiczną, aktywną triathlonistką i przygotowuje się właśnie do zawodów Harda Suka w czerwcu.

W 2022 roku ukończyła zawody Double Ironman, stając się prawdopodobnie pierwszą kobietą z cukrzycą, która tego dokonała.

Na swoich profilach w mediach społecznościowych, Maja dzieli się doświadczeniami związanymi z łączeniem intensywnej aktywności fizycznej z zarządzaniem cukrzycą. Jej działalność edukacyjna wspiera i motywuje innych zmagających się z tą chorobą, pokazując, że możliwe jest osiąganie wysokich wyników sportowych mimo diagnozy. Jako ambasadorka On Running opowiedziała nam, jak zmieniło się jej życie, gdy zaczęła biegać.

Bieganie sprzyja wyciszeniu i zwiększa uważność na tu i teraz. To czas, w którym jesteś tylko Ty i droga przed Tobą.

Bieganie może stać się rytuałem, który daje Ci przestrzeń w ciągu dnia. Momentem oderwania się od ekranów, od obowiązków, od nadmiaru myśli. Poprawia krążenie, wspiera pracę serca, wzmacnia układ odpornościowy i obniża poziom stresu. – W moim przypadku okazało się bardzo dobrym sposobem na prowadzenie cukrzycy. Przekonałam się, że takie sporty wytrzymałościowe, w spokojnym, konwersacyjnym tempie skutecznie obniżają poziom cukru i redukują ich gwałtowne skoki – zauważa Maja.

Regularny, ale niekoniecznie intensywny ruch, jest jednym z najlepszych lekarstw na problemy ze snem, spadki nastroju czy brak energii. Co ciekawe, bieganie może też działać terapeutycznie. Monotonny rytm kroków, oddech, kontakt z naturą – wszystko to sprzyja wyciszeniu i zwiększa uważność na tu i teraz. To czas, w którym jesteś tylko Ty i droga przed Tobą.

Bieganie może być też sposobem na kontakt z samym sobą – nie z innymi, nie z ich wynikami na Stravie, nie z presją social mediów. Można biegać wolno, robić przerwy na marsz, zatrzymać się, żeby podziwiać wschód słońca. I to też jest OK. Nie trzeba mieć celu w postaci 'złamać 10 km w godzinę’, żeby to miało sens. Czasem wystarczy po prostu wyjść i pobiegać – bez oczekiwań, bez oceny.

Banner Image
'Nowoczesna technologia, jak systemy ciągłego monitorowania glukozy (CGM) okazały się dla mnie game changerem.'

Nowoczesne technologie, takie jak systemy ciągłego monitorowania glukozy (CGM), w tym Dexcom, zrewolucjonizowały życie osób z cukrzycą — zwłaszcza tych z cukrzycą typu 1. Dzięki nim możliwe stało się bezpieczne i świadome uprawianie sportu, w tym intensywnej aktywności fizycznej jak bieganie, triathlon. – Dla mnie to był game changer, bo dzięki temu urządzeniu mogę monitorować cukier w czasie rzeczywistym – podkreśla Maja. Dexcom działa w oparciu o miniaturowy czujnik wszczepiany pod skórę, który co kilka minut mierzy poziom glukozy w płynie śródmiąższowym i przesyła dane do aplikacji na telefon lub zegarek. – Ja akurat jestem na penach, czyli robię sobie zastrzyki, ale technologia poszła tak do przodu, że teraz dostępne są już tzw. sztuczne trzustki czyli zamknięta pętla, gdzie łączymy pompę, CGM i telefon w system, który sam podaje insulinę na podstawie zmieniającego się poziomu cukru – tłumaczy Maja, która występuje także jako ekspertka i konsultantka diabetologiczna.

Zanim pojawiły się systemy CGM, osoby z cukrzycą musiały wielokrotnie kłuć palec i mierzyć poziom glukozy za pomocą glukometru. To było niewygodne i mało precyzyjne — zwłaszcza podczas treningu, gdy poziom cukru może się gwałtownie zmieniać. Przełom nastąpił wcale nie tak dawno, bo dopiero kilka lat temu, kiedy pojawiły się nowoczesne, precyzyjne sensory bez potrzeby kalibracji (nie trzeba kłuć palca), z transmisją bluetooth do zegarków albo smartfonów.

Banner Image
Banner Image
Nie ma jednego właściwego sposobu na bieganie. Każdy jest dobry, jeśli służy Tobie.

Nie ma jednego właściwego sposobu na bieganie. Dla jednych to medytacja w ruchu, dla innych – sposób na rozładowanie emocji. Jedni lubią biegać rano, inni wieczorem. Niektórzy wolą samotność, inni bieganie w grupie. Jedni z muzyką, inni z podcastem, jeszcze inni w ciszy. I każda z tych opcji jest dobra, jeśli Tobie służy. – U mnie bieganie otworzyło zupełnie nową przestrzeń życia, jaką stał się sport. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, mam już za sobą pewne osiągnięcia i widzę, że z wiekiem moje podejście trochę się zmienia, robię to bardziej na spokojnie, ale nie wyobrażam sobie życia bez aktywności sportowej i całej tej społeczności, która z nią się wiąże. Uwielbiam te niedzielne coffee rides, ploteczki, gadżety i ciuszki – śmieje się Maja. – Co masz dziś na sobie? – pytamy. Od wielu lat jestem ambasadorką marki On i bardzo podoba mi się, jak ta marka ewoluuje. Kiedyś skupiali się przede wszystkim na butach do biegania i na tym wypłynęli. Dzisiaj oferują coraz więcej ciuchów lifestylowych, ale nadal podkreślających ten funkcjonalny rodowód marki. Na nogach mam ich najnowszy model Cloud Surfer 2, który idealnie sprawdzi się dla początkujących biegaczy. Są bardzo komfortowe, mają świetną amortyzację szczególnie do biegania po miejskich nierównościach, ale jednocześnie są sprężyste, co daje fajnego powera na początek przygody z bieganiem.

On to szwajcarska firma specjalizująca się w produkcji obuwia i odzieży sportowej, założona w 2010 roku przez trzech przyjaciół: byłego zawodowego triathlonistę Oliviera Bernharda oraz przedsiębiorców Davida Allemanna i Caspara Coppettiego. Ich celem było zrewolucjonizowanie odczuć związanych z biegiem poprzez wprowadzenie innowacyjnych technologii z unikalnym systemem amortyzacji, który później stał się fundamentem technologii CloudTec. Technologia ta opiera się na specjalnie zaprojektowanych 'chmurkach’ umieszczonych w podeszwie buta, które kompresują się podczas kontaktu z podłożem, absorbując wstrząsy, a następnie szybko wracają do pierwotnego kształtu, umożliwiając efektywne wybicie.

Cloud Surfer 2 to doskonałe buty dla początkujących biegaczy. Są bardzo komfortowe, mają świetną amortyzację szczególnie do biegania po miejskich nierównościach, ale jednocześnie są sprężyste, co daje fajnego powera na początek przygody z bieganiem.

Banner Image

Materiał powstał we współpracy z marką On Running

ZDROWIE