2021 w czołówce najcieplejszych lat w historii
Europejska agencja klimatyczna Copernicus Climate Change Service przeanalizowała ubiegłoroczne temperatury i doszła do wniosku, że 2021 znajdował się w czołówce najcieplejszych lat w historii – a konkretnie wylądował na piątym miejscu.
Najgoręcej było w 2016 i 2020 roku, ale ostatnie 7 lat generalnie należało do najcieplejszych w historii.
W ubiegłym roku globalna temperatura była już o niemal 1,2 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej. Dlaczego to istotne? Ma to oczywiście związek z kryzysem klimatycznym i raportem IPCC, który mówi, że abyśmy mogli zapanować nad zmianami klimatu, temperatura nie może wzrosnąć o więcej niż 1,5 stopnia. To jednak nie wszystko. W ubiegłym roku stężenie dwutlenku węgla w atmosferze było rekordowe (414,3 części na milion), a poziom metanu znacząco wzrósł (1876 części na miliard). To niezwykle ważna informacja, gdyż oba te gazy przyczyniają się do zmian klimatycznych.
Rok rozpoczął się raczej umiarkowanie, ale lato było ekstremalne – na Sycylii padł europejski rekord temperatury, który wynosi obecnie 48,8 stopnia Celsjusza, czyli aż o 0,8 stopnia więcej niż wcześniej. W Kanadzie także został pobity rekord – słupek rtęci wskazywał tam 49,6 stopnia.
W basenie Morza Śródziemnego wybuchały pożary, w Belgii, Holandii i w Niemczech – powodzie, na zachodzie Stanów Zjednoczonych panowała susza, a na Grenlandii po raz pierwszy spadł deszcz.
Chińska agencja meteorologiczna ogłosiła niedawno, że 2021 rok był najgorętszym w historii pomiarów w kraju. – Wydarzenia z 2021 roku wyraźnie przypominają o potrzebie zmiany naszych sposobów postępowania oraz podjęcia zdecydowanych i skutecznych kroków w kierunku zrównoważonego społeczeństwa – mówi Carlo Buontempo, dyrektor Copernicus Climate Change Service.
Zdjęcie główne: pożary w Kaliforni/Getty Images
Tekst: NS