Guardian rezygnuje z przyjmowania reklam od firm, które wydobywają paliwa kopalne

Reklamy odpowiadają za znaczną część przychodu prasy. Guardian Media Group sądzi jednak, że niektóre z nich są sprzeczne z przekazem należących do spółki gazet.
.get_the_title().

Nie jest tajemnicą, że obecny kryzys klimatyczny jest w dużej mierze związany z wydobyciem i spalaniem paliw kopalnych – gazu ziemnego, węgla i ropy naftowej. Emitują one do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla, który odpowiada za globalne ocieplenie. Kilka miesięcy temu „Guardian” opublikował listę 20 firm, które w ciągu ostatnich 50 lat wyemitowały do atmosfery 35 proc. całego dwutlenku węgla i metanu, które tam trafiły, czyli łącznie aż 480 mld ton dwutlenku węgla (szerzej pisaliśmy o tym tutaj). To właśnie państwowe i międzynarodowe przedsiębiorstwa, które eksplorują światowe zasoby ropy, węgla i gazu.

Teraz Guardian Media Group idzie o krok dalej – spółka ogłosiła, że nie będzie już przyjmować reklam od firm, które trudnią się wydobyciem paliw kopalnych.

Dotyczy to zarówno dziennika „The Guardian”, jak i „The Observer”. Reklamy firm paliwowych, takich jak na przykład Shell czy BP, nie będą się już pojawiać w drukowanych gazetach, w wersji online i w aplikacji.

Myśleliśmy o tym od dłuższego czasu. Zawsze uważaliśmy, że jest to zgodne z naszymi wartościami redakcyjnymi, ale byliśmy ostrożni ze względów komercyjnych – tłumaczy Anna Bateson, tymczasowy dyrektor generalny Guardian Media Group. I nic dziwnego – reklamy odpowiadają za znaczną część przychodu prasy. W przypadku Guardian Media Group – za około 40 proc.

Dotychczas 1 proc. przychodów pochodził właśnie z reklam firm wydobywających paliwa kopalne. Dlatego więc szacuje się, że z tą decyzją wiążą się znaczne straty finansowe – w wysokości nawet 500 tys. funtów rocznie.

Publikując reklamy firm emitujących ogromne ilości dwutlenku węgla do atmosfery, „Guardian” jednocześnie donosił o wciąż pogłębiającym się kryzysie klimatycznym – ta sprzeczność uderzała spółkę już od dłuższego czasu, dlatego też zdecydowała się na tak radykalny krok. Niektórym czytelnikom to jednak nie wystarczy i nawołują, by „Guardian” całkowicie zrezygnował z publikowania reklam firm o znacznym śladzie węglowym. Z pewnością byłaby to niezła decyzja, jednak wydawcy podkreślają, że nie jest to realistyczne – w takim przypadku po prostu zabrakłoby już pieniędzy na dziennikarstwo. Jednak już teraz przekaz Guardian Media Grup jest jasny. Co sądzicie o tym kroku?

Tekst: NS

Zmiany Klimatu