To już oficjalne: 2023 był najcieplejszym rokiem w historii pomiarów
W ubiegłym tygodniu unijny program Copernicus Climate Change Service (C3S) opublikował raport, z którego wynika, że tegoroczna jesień była na półkuli północnej najcieplejsza w historii pomiarów.
Wyjątkowo ciepły był listopad, kiedy to średnia temperatura na świecie wynosiła 14,22 stopnia Celsjusza – to więcej niż kiedykolwiek.
W latach 1850-1900, czyli w epoce przedindustrialnej, średnia temperatura była w tym miesiącu niższa aż o 1,75 stopnia Celsjusza, a w latach 1991-2020 – o 0,85 stopnia Celsjusza. Listopadowe rekordy temperatury sprawiły, że już teraz śmiało można uznać 2023 rok za najcieplejszy w historii pomiarów.
Just published: 2023 is the warmest year in recorded history.
2023 has now had six record breaking months and two record breaking seasons – summer and autumn.
What’s next? How will the world manage climate risks from #COP28UAE onwards?
Details here: https://t.co/hTINdzl8WK pic.twitter.com/TmlLRiSB95
— Copernicus ECMWF (@CopernicusECMWF) December 6, 2023
Średnia temperatura od stycznia do listopada tego roku przewyższyła tę sprzed epoki industrialnej o 1,46 stopnia.
’W roku 2023 odnotowano sześć rekordowych pod względem średniej temperatury miesięcy i dwie rekordowe pory roku. Niezwykle wysokie w ujęciu globalnym temperatury w listopadzie, w tym dwa dni ze średnią wyższą o ponad 2 stopnie w stosunku do epoki przedindustrialnej, sprawiły, że rok 2023 został najcieplejszym rokiem w historii pomiarów’ – piszą twórcy raportu. Podkreślają także, że niebezpiecznie zbliża nas to wzrostu o 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu do średniej z epoki przedindustrialnej, co sprawi, że cele porozumienia paryskiego staną się niemożliwe do zrealizowania.
Tekst: NS