Wytatuowany nauczyciel robi furorę na Instagramie. „Dzieci i rodzice muszą się przyzwyczaić”
Na ulicach Paryża nie sposób go nie zauważyć – tym bardziej na szkolnym korytarzu. Tak – wytatuowany od stóp do głów Sylvain jest nauczycielem w paryskiej podstawówce, co u wielu osób budzi zdziwienie. W końcu rzadko spotyka się ludzi z tak odważnymi i jaskrawymi tatuażami w swoim otoczeniu, a co dopiero w placówce oświaty.
Lewa strona ciała Sylviana jest pokryta oldschoolowymi tatuażami w rock’n’rollowym stylu, natomiast na prawej widać wpłyty kultury japońskiej. Dzięki takiemu zestawieniu można nazwać Sylviana chodzącym dziełem sztuki.
Niestety, tatuaże wciąż kojarzą się ludziom negatywnie.
– Kiedy wychodzę w przestrzeń publiczną, ludzie są przestraszeni. Ich pierwszą reakcją jest odwrócenie ode mnie wzroku. Widzę, że boją się na mnie patrzeć – opowiada Sylvian na łamach Konbini.
Sylvain pracuje nie tylko jako zastępca nauczyciela w drugiej i trzeciej klasie podstawówki, ale także jako model. Jednak jego powołaniem jest edukowanie, które praktykował jeszcze przed przygodą z tatuażami.
Swoje ciało zaczął zdobić, gdy wyjechał do Londynu uczyć w tamtejszej szkole. Wówczas zauważył, że Brytyjczycy, w przeciwieństwie do Francuzów, nie podchodzą z uprzedzeniem do wytatuowanych osób.
Po dwóch latach mieszkania tam miał już wytatuowane dwa rękawy, jedną nogę i klatkę piersiową. Po powrocie do Francji kontynuował swój projekt, który miał już zaplanowany w głowie.
– Miałem prawo w ten sposób zdobić w swoje ciało. Uznałem, że wszyscy moi współpracownicy, dzieci które uczę i ich rodzice, będą musieli przyzwyczaić się do mojego nowego wyglądu. Na szczęście przekonałem się, że ludzie są bardziej otwarci niż często się spodziewamy. Zwłaszcza dzieci, które w pełni zaakceptowały mnie takiego, jakim jestem teraz – dodaje nauczyciel.
Zobaczcie zdjęcia z Instagrama Sylviana, które robią ogromne wrażenie.
Źródło: Konbini
Tekst: AR