Dla wielu osób oczywistością jest to, że najlepszym rodzajem seksu są doznania na trzeźwo, gdy świadomie się kontrolujemy. Naukowcy z Uniwersytetu Nowojorskiego postanowili jednak pochylić się nad tym zagadnieniem i zbadać zróżnicowane doświadczenia seksualne 24 dorosłych osób.

Na podstawie ich przeżyć eksperci mogli porównać różne typy seksu.

Seks pod wpływem alkoholu miał okazać się najgorszym rodzajem doznań seksualnych. Respondenci odpowiedzieli, że spożyty alkohol znacząco obniżał ich standardy, a więc w efekcie po stosunku odczuwali żal, zakłopotanie, a nawet wstyd. Skutki uboczne spożywania alkoholu, jak mdłości, zawroty głowy czy wymioty, zostały nazwane ’zabójcami nastroju’ i znacząco pogarszały samopoczucie badanych osób.

Badani znacznie przychylniej patrzyli na doświadczenia seksualne pod wpływem marihuany. Miały być one równie świadome co seks na trzeźwo, przy czym doznania były wzmocnione. Co ciekawe, respondenci deklarowali również, że marihuana zmniejszała prawdopodobieństwo podejmowania przez nich ryzykownych zachowań oraz pozwalała na intymne poznanie drugiej osoby. Autorzy badania przypominają jednak, że marihuana nie zawsze działa tak samo. Zarówno w jej przypadku, jak i w przypadku alkoholu należy przede wszystkim zachować rozsądek.

Seks na trzeźwo zwykle wydaje się najodpowiedniejszym wyborem, bo daję nam pełnię kontroli nad swoim ciałem i zachowaniami.

Jaka nauka płynie z tych badań? Być może taka, że choć trudno udawać, że seks pod wpływem alkoholu nie jest częścią życia, to czasem warto wyhamować z drinkami, by potem nie żałować.

Zdjęcie główne: We Vibe Toys/Unsplash.com
Tekst: OP