Karaluchy pod poduchy – w Tajlandii powstały poduszki w kształcie… cieszącego się złą sławą owada
Wszyscy chyba zdążyliśmy przywyknąć do tego, że niektóre estetyczne pomysły Azjatów są zdrowo pokręcone. Tym razem kreatywni ludzie ze Wschodu w przypływie radosnej weny twórczej zabrali się za… poduszki. I oczywiście, jak to mają w zwyczaju, zrobili to z przytupem.
Lokalny tajski sklep rozpoczął sprzedaż poduszek wyglądających jak… gigantyczny karaluch.
Dla ocieplenia wizerunku czarującemu od pierwszego wejrzenia pluszowemu stworkowi nadano imię „Piotruś Karaluch”. Posiada on realistyczne skrzydełka, czułki, sześć odnóży oraz inne wiernie odwzorowane atrybuty swoich żywych i mających ewidentne PR-owe problemy odpowiedników. Jest też mięciutki i miły, więc nie pozostaje nic innego, niż mocno się w niego wtulić i smacznie spać.
Jeśli poniższe zdjęcia przekonają was, że to właśnie o takiej poduszce marzyliście przez całe życie, produkt możecie zakupić tutaj – cena wynosi ok. 26 dolarów.
Tekst: WM
Źródło: Lost At E Minor