Nie mamy niestety dobrych wieści dla wszystkich zmartwionych stanem klimatu na Ziemi. Najnowszy raport sporządzony przez Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu zawiera wręcz apokaliptyczne wnioski. Jest on efektem pracy 91 najwyższej klasy ekspertów w tym zakresie przy dodatkowym merytorycznym wkładzie ze strony aż… 42 tys. specjalistów z różnych powiązanych dziedzin. Ponadto w opracowaniu znalazło się ponad 6 tys. odnośników do źródeł naukowych. Warto więc podesłać ten link wszystkim, którzy wciąż lekkomyślnie bagatelizują problem lub otaczają go spiskową nadbudową.

Co się stanie, jeśli ludzkość czym prędzej nie podejmie zdecydowanych kroków w kierunku ograniczenia emisji gazów cieplarnianych? Oto 10 przerażających faktów o najbliższych perspektywach dla naszej planety, które można znaleźć w raporcie.

1. Jesteśmy na autostradzie do zagłady

Według raportu przy bieżących „postępach” w zanieczyszczaniu atmosfery wzrost średniej globalnej temperatury o 1,5 stopnia Celsjusza może przypaść już na… 2040 rok.

Członkowie porozumienia paryskiego, w swoich najwyraźniej nieco oderwanych od rzeczywistości planach, zamierzali nie dopuścić do tego do końca stulecia. U zarania XXII wieku klimat w stosunku do aktualnego stanu może niestety ocieplić się już nawet o 4 stopnie, czego konsekwencje dla planety byłyby dramatyczne.

2. To ludzie odpowiadają za bieżącą sytuację

W raporcie stwierdzone jest wprost, że tym razem to my doprowadziliśmy do tak destrukcyjnych zmian klimatycznych, nie naturalne procesy.

3. Całe narody zostaną zatopione

W przypadku wzrostu temperatury o 4 stopnie Celsjusza wiele zagrożonych wysp i nisko położonych terenów – jak choćby Miami Beach czy Dżakarta – zniknie pod wodą. Stopi się również ogromna część pokrywy lodowej.

4. Rafy koralowe przestaną istnieć

W rezultacie globalnego wzrostu średniej temperatury o zaledwie 2 stopnie Celsjusza, stracimy 99 proc. raf koralowych. Przy czterostopniowej nadwyżce, która według pesymistycznych scenariuszy jest niestety możliwa, te piękne miejsca zupełnie znikną z powierzchni Ziemi.

5. Znacznie mniej plonów rolnych i żywności z oceanów

Zbiory mogą zmaleć nawet o 50 proc., zaś dodatkowo rolnicy będą musieli zmagać się z gigantyczną suszą i pożarami. Ponadto zagrożeniem jest ogromne zmniejszenie liczby ryb oraz skrajne zanieczyszczenie oceanów (między innymi milionami ton plastiku).

6. Masowe ginięcie gatunków

Strach nawet myśleć o tym, jak ogromne spustoszenie zmiany klimatyczne poczynią w zasobach ziemskiej fauny i flory.

Wiele gatunków zwierząt i roślin zginie bezpowrotnie i w tragicznych okolicznościach.

7. Ucierpi globalna ekonomia

W najgorszej sytuacji będą kraje rozwijające się, jednak eksperci przewidują, że cała globalna ekonomia przy czterostopniowym wzroście temperatury będzie musiała zmagać się ze spadkami w wysokości 30 proc.

8. Australia będzie jednym z najbardziej poszkodowanych krajów

Susza, stopniowe zalewanie terenów przybrzeżnych, kataklizmy. Australia, jako jeden z krajów najbardziej przyczyniających się do zatruwania atmosfery dwutlenkiem węgla, wedle raportu poniesie niestety ogromne konsekwencje globalnej, w tym swojej, nieodpowiedzialności.

9. Jesteśmy w przełomowym momencie dziejów

Jeśli zmiany nie nadejdą teraz, może nie być już drugiej szansy.

Wycofanie paliw kopalnych na rzecz ekologicznych substytutów do roku 2100 jest według badaczy jedynym wyjściem.

10. Istnieją rozwiązania, dzięki którym można jeszcze uratować sytuację

Na sam koniec odrobina optymizmu. Odnawialne źródła energii stają się coraz powszechniejsze i coraz tańsze, co daje nadzieję, że zaczną wypierać węgiel czy benzynę. Czy jednak uda się wdrożyć przyjazne środowisku rozwiązania w takim tempie i na taką skalę, by choć trochę uratować jeszcze sytuację? Pozostaje działać i trzymać kciuki – choć trudno wygnać z głowy czarne scenariusze.

Tekst: WM