Gillian Anderson przyprawi cie o „braingasm”
ASMR (z ang. autonomous sensory meridian response) to zjawisko przyjemności odczuwanej głównie w okolicach uszu, szyi, głowy, a także innych obszarów ciała w odpowiedzi na bodźce zewnętrze, w tym przede wszystkim słuchowe (ale też dotykowe i wizualne). Często pojawia się w towarzystwie gęsiej skórki. Badania naukowe wykazały, że podczas ASMR aktywowane zostają obszary mózgu w podwzgórzu odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności. Na YouTubie codziennie pojawiają się codziennie setki filmów, na których wyzwalaczem przyjemności są m.in. zdania wypowiadanie szeptem, odgłosy zgniatania papieru czy też cięcia nożyczkami.
Psychiatrzy uważają, że ASMR sprzyja relaksowi i skupieniu, a także redukuje stres i niepokój.
Dużym hitem okazał się ostatnio brytyjski serial Netfliksa „Sex Education”, który nie boi się podejmowania kontrowersyjnych, trudnych, ale też arcyważnych tematów. Gillian Anderson gra w nim matkę głównego bohatera, seksuolożkę o mocno postępowych poglądach. Netflix postanowił wykorzystać modę na ASMR i zaprosić do swojego pomysłu na promocję samą Anderson.
W krótkim, na poły erotycznym filmie postać grana przez aktorkę, dr Jean Milburn zaprasza do doświadczenia czegoś, co nazywa „braingasmem”.
Głaszcząc delikatnie mikrofon, mówi: „Możesz poczuć mrowienie, a także ogólne poczucie euforii i ostatecznie wielką przyjemność”. Następnie przechodzi do rzeczy…
Doktor Milburn przegląda książki, zapisuje myśli w notatniku, nalewa wina do kieliszka i mruczy po skosztowaniu łyka trunku. Mimo że ASMR nie jest raczej kojarzony z erotyką, w tym wypadku daje ciekawe wrażenie. Film zapewnia widzom przyjemne 3 minuty relaksu oraz zachęca do zapoznania się z produkcją „Sex Education”. Postać dr Milburn daje się tam poznać jako szczera i otwarta w sprawach seksu. Zgodnie ze statystykami pierwszy sezon serialu obejrzało w pierwszym miesiącu ponad 40 milionów widzów. Obecnie można obejrzeć 2 pełne sezony hitu.
Praktykujecie ASMR? Jest dla was relaksujące? Co sądzicie o pomyśle Netfliksa na taki sposób promocji serialu?
Tekst: PKW