Depresja, uzależnienie i puste konto. Jak fast fashion wpływa na naszą psychikę?
Ubrania i akcesoria są dzisiaj dostępne na wyciągnięcie ręki. Można po nie sięgać w realu lub w virtualu, nie wstając nawet z wygodnej domowej kanapy. Moda jest u szczytu swojej popularności, a coraz szybsza produkcja odzieży przyczynia się do tego, że przez niektórych ubrania są traktowane w taki sam sposób jak mleko, masło czy świeże bułki.
Jaki wpływ na naszą psychikę ma tania, łatwa i szybka dostępność ubrań oraz trendy, które zmieniają się szybciej niż pogoda za oknem?
Psychologowie z Uniwersytetu w Bergen podjęli próbę zbadania i zanalizowania wpływu szybkiej mody na ludzką mentalność i samopoczucie. Ich wnioski nie są zbyt optymistyczne.
Zakupoholizm może mieć różnorodne oblicza. Jak podają psychologowie, najczęściej dotyka on grupy kobiet, które wchodzą w wiek dorosłości. Pierwsza praca sprawia, że ubrania, które nieraz kosztują tyle, co produkty spożywcze, stają się wielką pokusą dla kobiet, które do tej pory musiały liczyć na racjonalne zakupy z rodzicami. Zapełniają więc swoją szafę tym, co łatwo dostępne — tanimi ubraniami z sieciówek, które nie mają żadnej jakości. Ale przecież, w dobie trendów zmieniających się w ekspresowym tempie, jakość traci na znaczeniu.
Dla młodych kobiet i mężczyzn zakupy stają się nową rozrywką, na którą stać ich dzięki pierwszym zarobionym pieniądzom. Większość z nich nie posiada innych zobowiązań finansowych, dlatego łatwo przyzwyczaja się do wydawania większości zarobionej pensji na ubrania, buty i akcesoria.
W grupie młodych, ale także starszych kobiet i mężczyzn zauważalne jest zjawisko polegające na traktowaniu zakupów odzieżowych jako sposobu na podniesienie własnej wartości. Bycie modnym stało się dla millennialsów i pokolenia Z czynnikiem, który determinuje ich sposób zachowania i decyduje o ich priorytetach. Co więcej, ta grupa osób jest także najbardziej narażona na czynniki przyczyniające się do stanów depresyjnych. Leku na depresję poszukuje się w szybkiej przyjemności, jaką bez wątpienia dają właśnie zakupy. Ten stan trwa jednak krótko i domaga się regularności, a stąd prosta droga do uzależnienia.
W uzależnieniu od zakupów nie jest najgroźniejsza jednorazowa suma pieniędzy, jaką wydaje się na zakupy, ale właśnie sam fakt ciągłego dokonywania nawet drobnych zakupów, bez których osiągnięcie zadowolenia i spełnienia staje się niemal niemożliwe.
Fakt ten często wykorzystywany jest przez firmy odzieżowe, które wprowadzają oferty promocyjne. Satysfakcja klienta z „upolowania” rzeczy na przecenie sprawia, że zakupy nie kojarzą mu się z poczuciem winy. Wręcz przeciwnie, klient koduje w głowie informacje, że na zakupach odzieżowych można zaoszczędzić, jeśli tylko upoluje się odpowiednią okazję. To polowanie również staje się jednym z poważnych uzależnień, które zaliczane jest do zakupoholizmu.
Tymczasem z punktu widzenia nauki, akt dokonania zakupu to czysta przyjemność chemiczna. Dopływ dopaminy, czyli związku, który przez wielu nazywany jest „przekaźnikiem przyjemności”, sprawia, że wydawanie pieniędzy na ubrania, akcesoria i kosmetyki staje się dla nas przyjemne, a w skrajnych przypadkach uzależniające. Jeśli dodamy do tego bardziej abstrakcyjne czynniki, jak na przykład presję grupy czy trendy, które w dzisiejszych czasach mają na nas ogromny wpływ, zakupy odzieżowe i zakupoholizm przestają być traktowane jako kaprys, a stają się coraz powszechniej zauważalnym zaburzeniem.
Fast fashion to mechanizm, który napędza i umacnia proces uzależnienia. Tanie i łatwo dostępne produkty dostarczają szybkiej dawki przyjemności. Podnoszą samoocenę i sprawiają, że czujemy się na bieżąco z trendami, a przez to poprawia się nasze samopoczucie.
Nasz #OOTD jest inny od wczorajszego, przez co stajemy się również atrakcyjniejsi na portalach społecznościowych. Puste konto, poczucie winy i złe samopoczucie przychodzi niedługo potem i błędne koło się zamyka, bo przecież na depresję i smutek najlepsze są zakupy.
Jedyną odpowiedzią na ten rosnący problem jest racjonalne podejście do dokonywania wyborów. Podejście do komplementowania garderoby zmienia uświadomienie sobie, że jakość powinna być głównym wyznacznikiem podczas zakupów. Jakość zazwyczaj idzie w parze z wyższą ceną, a ta nadal jest najskuteczniejszym sposobem na ograniczenie ilości kupowanych ubrań. Wysoka cena stoi też w wielkiej ofensywie do sieciówek, przez które fast fashion staje się głównym zagrożeniem dla praw człowieka, środowiska i naszego stabilnego samopoczucia.
Tekst: Malwa Wawrzynek