W Anglii narodził się pomysł na restaurację, na którą nikt wcześniej nie wpadł. Kebab Queen to najnowsza niespodzianka w centrum Londynu, która za miesiąc otworzy się w Covent Garden.

Menu będzie opierało się na degustacyjnych, kebabowych pozycjach, a w zestawie znajdzie się aż siedem dań.

Manu Canales, były sous chef w nagrodzonej gwiazdkami Michelin londyńskiej restauracji Le Gavroche, wraz ze Stephenem Tozerem i Edem Brunetem zdecydowali się na otwarcie Kebab Queen – lepszej, bardziej dystyngowanej wersji lokalu, która dołączy do ich „rodzinnego” trio nowoczesnych restauracji kebabowych. Zalicza się do niego Le Bab w Kingly Court i Maison Bab, z którym powstający Kebab Queen będzie dzielić wejście.

Mówi się, że Canales do tej pory badał nowoczesne kebaby, biorąc pod uwagę wpływy europejskich restauracji. Kebab Queen to zwieńczenie jego badań, na które zdecydował się po czterech latach ostrożnego rozwoju dwóch restauracji. Miłość Manu do smaku kebaba, kultywowana podczas jego wszystkich podróży po Turcji i poza nią, łączy się w jego nowej restauracji z rygorystycznym podejściem godnym lokalu z gwiazdkami Michelin, którego karta opiera się na menu degustacyjnym.

Klienci usadzeni na jednym z dziesięciu luksusowych stołków pokrytych skórą w kobaltowoniebieskim kolorze otrzymają dania wprost z otwartej kuchni. Będą również zachęcani do nieskrępowanego podejścia do posiłków. – Goście będą rwać, rozdzielać i jeść rękami, w rytuale składania hołdu nocnym kebabom – powiedział właściciel Kebab Queen. Canales będzie przyrządzał swoje mięso na niestandardowym, opalanym drewnem grillu, a następnie każdą potrawę poda bezpośrednio na podgrzewany, antybakteryjny blat.

Innymi słowy: nie będzie żadnych talerzy, ale prawdopodobnie będzie dużo bałaganu.

Cała przyjemność kosztuje 60 funtów, a część menu degustacyjnego została opublikowana z wyprzedzeniem. Póki co zapowiedziane menu prezentuje się tak:

1. Dwie przystawki – w tym „foie gras kebabito”, czyli niewielka porcja grillowanego foie gras.

2. Następnie „brytyjski” doner kebab w postaci „doner risotto” z jagnięciną, z klasycznymi warzywami i kawałkami języka jagnięcego.

3. Danie rybne, na które składać się będzie pieczony na grillu „shish kebab” – szaszłyk z żabnicy, wątróbka z żabnicy i kawałek skóry kurczaka, a wszystko podane na przypalanym liściu kapusty.

4. Danie główne: pieczona w rumie kaczka w irańskim gulaszu, podana z perskim ryżem, granatem i orzechami włoskimi.

5. Na zakończenie „Got Milk” – hołd dla dzieciństwa Manu, czyli świeżo upieczona, lepka od karmelowego kremu bułeczka zwieńczona sorbetem crème fraiche.

– Kebab Queen to szczyt naszego restauracyjnego, kebabowego projektu. Pikantność, umami i smakowitość kebaba naprawdę nadają się do reinterpretacji – mówi Canales. Twórczo łączymy bliskowschodnie smaki ze skrupulatną i klasyczną techniką. Ale chcemy też, żebyś się zrelaksował i przywiązał do naszego miejsca; chodzi o połączenie intensywnych smaków najwyższej klasy restauracji ze wspólną zabawą jak w typowym stoisku z kebabem.

Właściciele podkreślają jednak, że nie chcą, aby kebab przestał być postrzegany jako jedzenie uliczne.

Ich zdaniem jednak dobrze jest się przekonać, jak kulinarny świat i smaki bliskowschodnie widzą inni ludzie. Skrupulatna i klasyczna technika może przemienić klasycznego kebaba w coś niezwykłego. I to też jest inspirujące! Tylko czy za taką cenę znajdą się chętni?

Tekst: Marta Mankiewicz