Nowy Jork niebawem stanie się stolicą foodpornu. Nutella otwiera tam swoją kawiarnię!
Pierwsza oficjalna kawiarnia Nutelli powstała rok temu w Chicago i przebojem trafiła na sporządzane przez turystów listy punktów do odwiedzenia. W kolejce czekającej na stolik ustawiają się też oczywiście lokalsi, bo oprócz regularnych fanatyków czekoladowo-orzechowego kremu, każdy, po prostu każdy, czasem ma taki dzień, kiedy potrzebuje turbodoładowania kaloriami.
Kolejna kawiarnia pod szyldem Nutelii otworzy się już wkrótce w Nowym Jorku.
W menu znajdzie się m.in. gelato brioche sandwich. czyli karmelizowana brioszka wypełniona konkretną porcją nutellowych lodów.
Wszystkich, którzy z niezrozumiałych nam przyczyn postanowią zachować zdrowy rozsądek i poszukają w menu czegoś, co brzmi choć trochę fit zainteresuje na pewno Panzanella Fruit Salad. W jej skład wchodzą owoce i jogurt, ale też kostki ciasta i oczywiście… dressing z Nutelli.
Producent Nutelli – firma Ferrero – wyznaczyła datę otwarcia na 14 listopada.
Kawiarnia znajdować się będzie niedaleko Union Square. Lokal ma 2200 metrów kwadratowych. Na razie do sieci nie trafiły jeszcze żadne zdjęcia z jego wnętrza, jedynie kilka wizualizacji. Nie oszukujmy się jednak – nawet gdyby trzeba było stać lub dania serwowane byłyby na plastikowych talerzykach, na pewno nie odstraszyłoby to grona łasuchów.
Prawdziwie odstraszające mogą się za to wydawać niektóre ceny. Wspomniana lodowa brioszka to koszt ok. 9 dolarów, a za Panzanellę trzeba będzie zapłacić ponad 10 dolarów.
Pojawiają się już więc głosy, że przyrządzenie takich dań w domu wyjdzie zdecydowanie taniej. Nie jest to wielce zaskakujące odkrycie, biorąc pod uwagę fakt, że branża gastronomiczna szczyci się chyba najwyższymi marżami.
Idea przyrządzania jakiś fikuśniejszych dań z Nutellą w domu brzmi jednak jak legenda miejska. Czy komuś kiedykolwiek starczyło samozaparcia i silnej woli, żeby zrobić coś więcej niż kanapkę przed wyjedzeniem całej zawartości kremu prosto ze słoika?
Tekst: Kinga Dembińska