Kabina Birdbox z widokiem na norweskie fiordy. Ten projekt to kwintesencja spokoju i wolności
Czy już zaplanowaliście, jaka miejsce na świecie odwiedzicie jako pierwsze, kiedy tylko będzie taka możliwość? Nawet jeśli hasło „odludne miejsce” w pierwszej chwili może nie brzmieć szczególnie zachęcająco, bo przecież powoli mamy dość izolacji, to jednak póki co byłby to z pewnością najrozsądniejszy wybór. Ponadto jest chyba jeszcze jedna rzecz, której szczególnie nam brakuje, czyli kontakt z przyrodą. Otwarte lasy i parki, w których wiosna jest w pełnym rozkwicie, trochę ratują sytuację.
Jednak szum morza, bryza we włosach, zapierające dech w piersiach widoki fiordów, gór i nieprzemierzonych zielonych przestrzeni – to dopiero byłoby coś!
Dlatego projekt norweskiego architekta, Torsteina Aa, współzałożyciela studia Livit, szczególnie nas obecnie zachwycił.
Birdbox to kabina ustawiona na zachodzie Norwegii, w odległości 15 minut od miasta Førde. Jest ona bowiem prefabrykatem, który można łatwo przetransportowywać za pomocą na przykład helikoptera. Projektant chce więc, by w przyszłości pojawiło się więcej takich kabin.
Funkcjonowanie Birdbox ma pozostawiać minimalny ślad węglowy. Kabina jest też niezwykle odporna na przeróżne warunki pogodowe i nie wymaga żadnej zaawansowanej konserwacji.
Wnętrze kabiny stanowi jedno pomieszczenie, jednak mimo jego niewielkiego rozmiaru i ciemnych ścian, nie ma mowy o klaustrofobii. Wielkie okna sprawiają, że lokatorzy mogą w pełni delektować się widokami rozprzestrzeniającymi się na zewnątrz. Łazienka zlokalizowana jest w oddzielnej kabinie.
Norweski Birdbox jest obecnie do wynajęcia na portalu Airbnb. Cena za noc wynosi 780 złotych od osoby.
Zdjęcie główne: Livit
Źródło zdjęć użytych w tekście: Airbnb.com
Tekst: KD